Chłopiec z Auschwitz recenzja

Przeżyć Holocaust

Autor: @Eufrozyna ·2 minuty
2024-10-24
Skomentuj
22 Polubienia
Łatwo jest nazwać II wojnę światową okropną, Hitlera złym, a nazistów zepsutymi, ale to wciąż tylko etykieta, klasyfikujące określenie. Łatwo zapomnieć o ludziach, ich historiach, trudnościach i cierpieniach jeśli sami tego nie przeżyliśmy. „Chłopiec z Auschwitz” jest jedną z takich opowieści, po której ciężko będzie Ci przejść koło tego tematu obojętnie.
Heinz Oster po raz pierwszy doświadczył nienawiści do Żydów, gdy wrócił do domu ze szkoły w 1934 roku. Tłum nowo namaszczonych hitlerowców postanowił popisać się swoim statusem, drwiąc z małych dzieci: „Tego ranka poszedłem do szkoły pełen ekscytacji... gdy w końcu wróciłem do domu po południu, świat był o wiele ciemniejszym, bardziej niebezpiecznym miejscem”. Niedługo potem jego rodzina zostaje zmuszona do opuszczenia wygodnego, zamożnego otoczenia i przeniesienia się do jednopokojowej rudery. To początek opowieści o udręce i cierpieniu. A to dopiero początek wojny. Ich los tylko się pogorszył, a wojna stała się dłuższa.
Historia Heinza, choć poruszająca i wstrząsająca, niekoniecznie jest (niestety) wyjątkowa wśród opowieści innych ocalałych z obozów koncentracyjnych. Uważam, że wzbogacił tę książkę cały kontekst, który ją otaczał. Książka dostarcza informacji o tym, dlaczego Hitler został tak chętnie wybrany, a także dlaczego, najprawdopodobniej, wielu Żydów postanowiło pozostać w Niemczech przed zamknięciem granic: „jeśli nie wierzyłeś swoim przywódcom, byłeś podejrzany. Nielojalny. Zdrajca. Nieprawdziwy Niemiec”. Przypuszcza się, że właśnie ta propaganda przekonała tak wielu Niemców do tak pełnego poparcia Hitlera.
Gdy nadchodzi wyzwolenie, historia się nie kończy. Dostajemy również opis trudności asymilacji – zwłaszcza dla nastoletniego chłopca, który zasadniczo dorastał jako pogardzany żydowski więzień i widział, jak mordowano jego najbliższą rodzinę: „Wyobraź sobie, że wiesz, że nikt na całej planecie tak naprawdę się o ciebie nie troszczy”. Pomimo wszystkich okrucieństw, których doświadczył Heinz, który teraz ma na imię Henry, nie tylko przeżył, ale także rozkwitł. Co więcej, odegrał swoją rolę w zapewnieniu, że ten fragment historii nigdy nie zostanie zapomniany, „jedynym sposobem dla ludzkości, aby zapobiec ponownemu wystąpieniu horroru takiego jak Holocaust, jest zmuszenie do spojrzenia, nie mrugając okiem...”
Ta książka jest świetną, osobistą relacją nie tylko o zepsuciu niektórych, ale także o sile odporności innych. Jest to również stosunkowo krótka książka, więc nie przytłacza cię wstrząsająca natura tematu. Polecam ją każdemu zainteresowanemu literaturą faktu z II wojny światowej, biografiami i ocalałymi z obozów koncentracyjnych. Naprawdę, to pozycja obowiązkowa, abyśmy nigdy nie zapomnieli.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-24
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Chłopiec z Auschwitz
2 wydania
Chłopiec z Auschwitz
Henry Oster, Dexter Ford
9.3/10

Heinz Adolf Oster miał 5 lat, gdy w 1933 roku Hitler doszedł do władzy. Mieszkał w Kolonii, skąd został deportowany najpierw do getta w Łodzi, a następnie do Auschwitz-Birkenau. Tam pracował w sta...

Komentarze
Chłopiec z Auschwitz
2 wydania
Chłopiec z Auschwitz
Henry Oster, Dexter Ford
9.3/10
Heinz Adolf Oster miał 5 lat, gdy w 1933 roku Hitler doszedł do władzy. Mieszkał w Kolonii, skąd został deportowany najpierw do getta w Łodzi, a następnie do Auschwitz-Birkenau. Tam pracował w sta...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Chłopiec z Auschwitz autorstwa Henrego Oster’a i Dexstera Ford’a to opowieść o życiu w obozach koncentracyjnych i ważny dokument historyczny przedstawiający okrucieństwo popełniane przez nazistów. Je...

@kar_piotrowska @kar_piotrowska

Czytałam w swoim życiu wiele wspomnień byłych więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych. Sądziłam, że wiem już o nich sporo i nic nie będzie w stanie mnie już zaskoczyć. Byłam jednak w błędzie. Ni...

@lidia508 @lidia508

Pozostałe recenzje @Eufrozyna

Maski
Kim naprawdę jesteśmy i jakie maski nosimy?

"Maski" to pełna napięcia i emocji opowieść, która wciąga czytelnika od pierwszych stron. Autorka snuje historię Poppy – kobiety, która po bolesnym rozstaniu z wieloletn...

Recenzja książki Maski
Węże na ziemi, węże na niebie
Czy masz węża w kieszeni?

"Węże na ziemi, węże na niebie" to trzeci tom serii kryminałów z komisarzem Bondysem w roli głównej, który staje w obliczu serii brutalnych morderstw pozostawiających za...

Recenzja książki Węże na ziemi, węże na niebie

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka