Tak naprawdę mam na imię Hanna recenzja

Przetrwanie

TYLKO U NAS
Autor: @timido2 ·1 minuta
2020-12-28
Skomentuj
1 Polubienie
Tak naprawdę mam na imię Hannato powieść wojenna opisująca losy żydowskiej rodziny żyjącej w niewielkiej ukraińskiej wiosce. Wiodą tam spokojne, ułożone życie stanowiąc ważny element lokalnej społeczności, gdyż ojciec rodziny i jest cenioną w okolicy złotą rączką, która chętnie pomaga sąsiadom. Śledząc losy rodziny Śliwków widzimy, jak powoli życie Żydów staje się coraz trudniejsze. W jaki sposób nazistowska propaganda oddziałuje na ludzi, nawet tych żyjących tak daleko od centrum rodzącego się zła w małych, dość hermetycznych społecznościach, jak społeczność małej ukraińskiej Kwasowej.

Autorka Tara Lynn Masih czyniąc narratorem niespełna czternastoletnią żydowską dziewczynkę, pozwala czytelnikowi poznać losy żydowskiej społeczności oczami nastolatki, która na progu dorastania zamiast zajmować się strojami, plotkowaniem z przyjaciółkami i przeżywaniem pierwszych miłosnych fascynacji stara się po prostu przetrwać falę nienawiści, która na nią spada ze strony ludzi, wśród których wcześniej czuła się bezpiecznie. Doświadcza niewyobrażalnego strachu, żyje w warunkach urągających człowiekowi, walczy o przetrwanie swoje i swoich bliskich, doznaje niewyobrażalnego głodu, bezsilności i tęsknoty.

Powieść Tary Lynn MasihTak naprawdę mam na imię Hannato opis losów rodziny Śliwków, którzy podczas wojny wraz z dalszą rodziną i znajomymi ukrywali się w gęstym lesie w prowizorycznej altanie, a następnie przez wiele miesięcy żyli w nieprzeniknionej ciemności i chłodzie podziemnych jaskiń. To opis ludzkiej desperacji i siły instynktu przetrwania, to opis upodlenia jednych ludzi przez drugich. Bohaterom książki udało się przetrwać wojenny czas, dzięki wzajemnemu wsparciu i opiece, dzięki życzliwości ludzi, którzy mimo strachu i zagrożenia własnego życia pomagali ukrywającym się Żydom. Jednak koniec wojny nie oznaczał końca prześladowań w wyniku, których Śliwkowie zrezygnowali ze swojej tożsamości, aby móc dalej żyć. Bo chociaż udało im się ocalić życie, to musieli się dla niego wyrzec swojej kultury, religii, nazwiska i przeszłości.

To bardzo poruszająca powieść, ale przy tym wciągająca i niepozwalająca oderwać się. To jedna z lepszych książek, jakie czytałam w ostatnim czasie i polecam ją każdemu, kto lubi tego typu literaturę.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-23
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tak naprawdę mam na imię Hanna
Tak naprawdę mam na imię Hanna
Tara Lynn Masih
7.7/10

Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, wielokrotnie nagradzana powieść, która porusza równie mocno, jak Chłopiec w pasiastej piżamie i Złodziejka książek. Hanna Śliwka jest u progu czternastych uro...

Komentarze
Tak naprawdę mam na imię Hanna
Tak naprawdę mam na imię Hanna
Tara Lynn Masih
7.7/10
Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, wielokrotnie nagradzana powieść, która porusza równie mocno, jak Chłopiec w pasiastej piżamie i Złodziejka książek. Hanna Śliwka jest u progu czternastych uro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kolejna powieść o czasach wojny po którą sięgam jest widziana oczami dziecka. Inspirowana prawdziwi wydarzeniami, porusza równie mocno jak na przykład „Chłopiec w pasiastej piżamie” czy „Złodziejka k...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Chociaż jedynie inspirowana prawdziwymi opowieściami ocalałych, ta historia mogła zdarzyć się wszędzie, gdzie tylko dotarła nazistowska nienawiść. W każdym miejscu na ziemi, gdzie w czasie II wojny ś...

@MargaritaCzyta @MargaritaCzyta

Pozostałe recenzje @timido2

Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Jak zachować chłodną głowę ...

Rozpalone małe ciałko, szkliste oczy i zimny pot oblewający skroń – gorączka u dziecka to jedna ze zmor rodzicielstwa i ten jej aspekty, którego wolelibyśmy nie doświadc...

Recenzja książki Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Królik i Misia. Nie taki Król straszny
Pokonać strach

Jesteśmy ogromnymi fanami serii książek o Króliku i Misi. Cenimy je za dowcip, za sposób mówienia o emocjach, za pokazywanie zwyczajów zwierząt bez lukrowania i za niesa...

Recenzja książki Królik i Misia. Nie taki Król straszny

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl