Aż po horyzont. Tom II recenzja

Przeszłość powraca

Autor: @Moncia_Poczytajka ·2 minuty
2021-07-24
Skomentuj
5 Polubień
Dziś mogę się już podzielić wrażeniami z całej historii opisanej przez Agnieszkę Janiszewską w powieści "Aż po horyzont". Chcąc poznać kolejne tajemnice rodziny Reczyńskich po skończeniu pierwszego tomu zaraz sięgnęłam po drugi - ostatni. I tym razem książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Tak jak wcześniej pisałam po pierwszej części tej opowieści pozostał mi spory niedosyt, a zatem z dość dużymi oczekiwaniami zasiadłam do lektury dalszego ciągu. I muszę przyznać, że czuję się w pewnym stopniu usatysfakcjonowana. Choć nie do końca...

Mija kolejnych 11 lat. Weronika postanawia odpuścić nieco w dążeniach do odkrycia tajemnic z przeszłości swojej rodziny.
Wydaje się być bardziej zaradną i ogarniętą, jej synowie wkraczają w dorosłość, a relacje z Jarkiem - byłym mężem, ulegają ociepleniu. Tym niemniej przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Pamiętnik Wandy skrywa sekrety, o których trudno było mówić, ale teraz należy wydostać je z mroków niepamięci. W tej sytuacji Jan i Izabella stają przed koniecznością wyjaśnienia swoim dzieciom prawdy o tym, co wydarzyło się przed laty...

"Aż po horyzont" Agnieszki Janiszewskiej opowiada o ludziach, którzy dorastali w latach międzywojennych, w zupełnie innej epoce. Ich młodość została naznaczona piętnem II wojny światowej, po której wszystko się zmieniło. Dalsze lata zmusiły do zaadoptowania się do zupełnie nowej, straszniej i niesprawiedliwej rzeczywistości, w której wolność wcale nie była wolnością, a nieodpowiednie pochodzeńie, czy wyrażane poglądy mogły sprowadzić nieszczęście na całą rodzinę. Każdy sam musiał nauczyć się żyć w takim zakłamaniu. Każdy sam musiał też dokonać wyborów w imię mniejszego zła. Jedni się na to godzili, inni próbowali walczyć...

W drugim tomie autorka również zastosowała dwie płaszczyzny czasowe. Teraźniejszość wzbogacona o wspomnienia z czasów II wojny światowej przeplata się z zapiskami Wandy - jednak tych jest zdecydowanie mniej. Całość bardzo dobrze współgra ze sobą tworząc obiektywny obraz opisywanych zdarzeń. Akcja nadal rozwija się w ślimaczym tempie, biegnie zdecydowanie zbyt wolno. Natomiast samo zakończenie opowieści było dla mnie prawdziwym zaskoczeniem. I to wcale nie z uwagi na jakiś zwrot akcji, czy niespodziewaną puentę. Tyle emocji, ile spłynęło na czytelnika podczas rozmowy Oskara z Janem Reczyńskim na cmentarzu, nie było chyba przez całą dwutomową opowieść. Tym samym pani Agnieszka udowodniła, że potrafi pisać emocjonująco, umie nadać wydarzeniom odpowiednie tempo, tak aby naprawdę wzbudzić zainteresowanie. Szkoda, że dopiero na samym końcu opowieści.

Jeśli chodzi o bohaterów to muszę przyznać, że Weronika nadal nie przekonała mnie do siebie. Izabella Reczyńska pozostawiła po sobie spory niesmak. Jan pomimo trudnego charakteru zyskał bardzo w moich oczach, współczułam mu i chyba byłabym w stanie rozgrzeszyć go niemal z każdej winy. To Oskar zdobył sobie moją największą sympatię, mimo, iż wcale nie jest głównym bohaterem tej opowieści. Pozostaje jeszcze Wanda, przemawiająca gdzieś zza grobu, ze swojego notatnika... Myślę, że mogłabym się z nią zaprzyjaźnić.

A teraz słów kilka podsumowania:
Bardzo dobry temat na powieść, równie ciekawe czasy, ale jednak całość bez fajerwerków. Historia zbyt rozwleczona, za mało emocji, nijaka główna bohaterka i ten podział na dwa tomy zupełnie zbędny moim zdaniem. Mamy co prawda przeskok o 11 lat, ale spokojnie można było całość zmieścić w jednym, nawet bardziej obszernym tomie.
Przyznaję, że przeczytałam tę opowieść szybko i z zainteresowaniem, jednak nie wiem, czy będę miała ochotę na kolejną książkę autorki. Może za jakiś czas...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-23
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Aż po horyzont. Tom II
Aż po horyzont. Tom II
Agnieszka Janiszewska
7.4/10
Seria: Aż po horyzont

Przeszłość kończy się dopiero wtedy, gdy ją zaakceptujemy. Czy warto dążyć do tego, by za wszelką cenę poznać historię swojej rodziny? A może są takie opowieści, które powinny po prostu zostać na za...

Komentarze
Aż po horyzont. Tom II
Aż po horyzont. Tom II
Agnieszka Janiszewska
7.4/10
Seria: Aż po horyzont
Przeszłość kończy się dopiero wtedy, gdy ją zaakceptujemy. Czy warto dążyć do tego, by za wszelką cenę poznać historię swojej rodziny? A może są takie opowieści, które powinny po prostu zostać na za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo dobrze czytało mi się oba tomy powieści. Autorka bardzo dobrze dobrała ze sobą tajemnicę, relacje rodzinne jak również bolesne i ciężkie wspomnienia. Weronika bardzo chcą odkryć tajemnicę, któ...

PA
@paulina.gasior1

„Aż po horyzont” tom II Agnieszki Janiszewskiej to bardzo wciągająca książka, która opisuje dzieje rodziny od przeszłości do teraźniejszości. Dzięki zamiłowaniu do historii wielu jej członków, ich wn...

@silwana @silwana

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Kołysanka dla czarownicy
Tajemnica Śpiącej Królewny

Po powieść Magdaleny Kubasiewicz "Kołysanka dla czarownicy" sięgnęłam w ramach akcji "Czytaj dla fundacji rak'n'roll". Zdecydowałam się na audiobook w interpretacji Laur...

Recenzja książki Kołysanka dla czarownicy
Nie słyszę cię, kochanie
Mąż MORDERCĄ? Nie wierzę...

Uwielbiam powieści Małgorzaty Starosty za inteligentną fabułę, pomysłowe intrygi, ciekawe dialogi, zaskakujące zwroty akcji i mnóstwo zabawy przy okazji rozwiązywania kr...

Recenzja książki Nie słyszę cię, kochanie

Nowe recenzje

Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
Dobranoc, Tokio
Dobranoc, Tokio
@deana:

,,Była już pierwsza w nocy. O której chodzisz spać, o której wstajesz? Gdzie zaczyna się dzień, a gdzie kończy?" Miast...

Recenzja książki Dobranoc, Tokio
Piękny i martwy
Zabrakło chemii
@Kantorek90:

Nie da się ukryć, że z książkami Anny Langner mam relację love-hate. Niektóre zachwycają mnie do tego stopnia, że chcia...

Recenzja książki Piękny i martwy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl