Farma lalek recenzja

Przestępcze Krotowice

Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2023-04-17
Skomentuj
14 Polubień
Od czasu do czasu mam potrzebę przeczytania jakiegoś kryminału. Sięgam wtedy po autorów, których nazwiska są znane w świecie literatury. Właśnie przeczytałam „Farmę lalek” Wojciecha Chmielarza i muszę przyznać, że choć początkowo z pewnym znudzeniem obserwowałam schematy właściwe dla powieści kryminalnej, to ostatecznie zaniedbałam przez nią obowiązki domowe.

„Farma lalek” to druga opowieść o komisarzu Jakubie Mortce, który trafia do Krotowic na Dolnym Śląsku w ramach programu wymiany doświadczeń między policjantami z różnych miejsc i środowisk. Komisarz Mortka musi przemyśleć swoje życie, bo z powodu pracy śledczej rozpadło się jego małżeństwo, a więzi z synami powoli się rozluźniają. W miejscu, gdzie wszyscy się znają, gdzie od dawna nie popełniono żadnego poważnego przestępstwa, a największym problemem jest hermetyczność dość licznej społeczności cygańskiej, nasz bohater chciałby zregenerować siły i być może zrezygnować z wyczerpującej służby policyjnej. Niestety, nie jest mu dane, bo właśnie zaginęła kilkunastoletnia dziewczynka. Wszyscy podejrzewają najgorsze, jednak Marta wkrótce się odnajduje cała i zdrowa. Wraz z nią policjanci odnajdują okaleczone ciała kilku nieznanych młodych kobiet. Rozpoczyna się śledztwo.

„Farma lalek” to kryminał o najbardziej klasycznej fabule, jaką można sobie wyobrazić. Początkowo niczego nie wiadomo, sprawa wydaje się nie do rozwiązania, bo nie ma żadnych śladów. Pierwsze informacje niczego nie wyjaśniają, prowadzą od podejrzanego do podejrzanego, jednak wszystkie te tropy okazują się ślepe. Kolejne przesłuchania, kolejne dowody i fakty zaczynają się układać w całość właściwie pod koniec książki, a cała intryga zostaje wyjaśniona ze szczegółami na ostatnich stronach.

To, co sprawiło, że książka jest wyjątkowa, to spójność i logika pozornie niepowiązanych wątków. Jakub Mortka musi zmierzyć się z kilkoma nierozwiązanymi sprawami i w każdej sprawnie typuje osoby winne. Wykazuje się przy tym ogromną znajomością ludzkiej psychiki i bezbłędnie analizuje wszelkie okoliczności, które pozwalają mu wskazać przestępców. Ulega jednak również kłamstwu osoby z najbliższego otoczenia, które zaciemnia obraz głównego śledztwa, przez to trwa ono tak długo.

Wojciech Chmielarz poprowadził akcję w swojej książce po mistrzowsku. Nadał jej właściwe tempo, dzięki czemu nie można się od niej oderwać. Wszystkie wątki zostały wyjaśnione, nawet te trzecioplanowe, a ja akurat lubię mieć ostatecznie wszystko podane na tacy. Nie znalazłam żadnych nieścisłości, wszystkie szczegóły i drobiazgi były uzasadnione i prawdopodobne. Ta autentyczność wzięła się również z tego, że autor doskonale oddał realia pracy w policji. A do tego jego bohaterowie działają w świecie, który znamy z naszej codzienności – z żabkami, pizzą z biedronki i słoikami fasolki po bretońsku.

Nie uważam siebie za znawczynię kryminałów, bo sięgam po nie dosyć rzadko, jednak książka Wojciecha Chmielarza wydaje mi się doskonała w swoim gatunku. Jej klimat dobrze oddaje okładka nowego wydania, jakie ukazało się niedawno w wydawnictwie Marginesy. Świetna lektura!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-14
× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Farma lalek
4 wydania
Farma lalek
Wojciech Chmielarz
8.3/10

Odnalezione w starych sztolniach ślady makabrycznej zbrodni prowadzą komisarza Mortkę do świata, w którym ludzie traktowani są jak towar. W karkonoskich Krotowicach ginie jedenastoletnia Marta. T...

Komentarze
Farma lalek
4 wydania
Farma lalek
Wojciech Chmielarz
8.3/10
Odnalezione w starych sztolniach ślady makabrycznej zbrodni prowadzą komisarza Mortkę do świata, w którym ludzie traktowani są jak towar. W karkonoskich Krotowicach ginie jedenastoletnia Marta. T...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pochłonąłem książkę Chmielarza w czasie długiej podróży pociągiem. Z reguły słucham kryminałów, ale w tym przypadku zrobiłem wyjątek, bo uważam autora za jedno z lepszych piór polskiego kryminału. N...

@almos @almos

Po raz pierwszy z twórczością Wojciecha Chmielarza spotkałam się przy okazji książki „Żmijowisko”. Historia ta, tak mnie zachwyciła, że po każdą kolejną książkę sięgałam bez zastanowienia, wiedząc, ż...

@ksiazka_w_kwiatach @ksiazka_w_kwiatach

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Spójrz w lustro
Fatal error
@Logana:

Mam bardzo duży problem z oceną tej książki, w której narratorem jest Julia żyjąca w przemocowym związku. Dopiero w pos...

Recenzja książki Spójrz w lustro
Sekrety Katowic
Sekrety Katowic
@meryluczyte...:

"Sekrety Katowic" Barbary Szmatloch i Michała Bulsy to ciekawie napisana książka, która przedstawia stolicę województwa...

Recenzja książki Sekrety Katowic
Ted Bundy. Umysł mordercy
Banalność zła największym błędem ludzkości
@belus15:

Banalność zła – temat dość trudny, dla niektórych z nas nieoczywisty głównie za sprawą jednego faktu: ludzkość mimo iż ...

Recenzja książki Ted Bundy. Umysł mordercy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl