Wizje. Gniew recenzja

Przereklamowana książka

Autor: @wiki820 ·1 minuta
2022-12-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Wizje. Gniew”

Na książkę Anny Krystaszek czekałam z niecierpliwością. Kupiłam ją niedługo po premierze, ale okazje do przeczytania miałam dopiero teraz. O książce było bardzo głośno i tym też się trochę kierowałam przy decyzji o zakupie. Dodatkowo opis z okładki wręcz namawiał do sprawdzenia, co to tak naprawdę jest. Byłam zaskoczona, co znalazłam w środku.

W lesie zostaje znaleziona dziewczyna, która uparcie twierdzi, że kogoś zabiła. Ciała nie znaleziono, więc trafia ona do zamkniętego szpitala psychiatrycznego. W czasie swojego pobytu ciągle powtarza, że zginął człowiek, a zwłoki zostaną znalezione 27 marca. Nikt nie bierze jej słów pod uwagę, dopóki informacje od niej nie zaczynają się sprawdzać. Dziewczyna wskazuje datę, miejsce oraz nazwisko denata i wszystko się zgadza. Śledztwo się rozpoczyna, a sprawę prowadzi komisarz Igor Szulc. Co łączy dziewczynę z mordercą i ofiarami? Czy dziewczyna faktycznie ma wizje?

Od pierwszych stron czułam się zmieszana. Początek mnie nie przekonał, ale czytałam dalej. Dalej dzieje się to, co dziać się miało, czyli pojawia się dziewczyna z wizjami, pojawia się ofiara i pojawia się śledztwo. Nic poza tym się nie dzieje. Akcja toczy się jakoś tak topornie, mało ciekawie. Postacie niczym się nie wyróżniają, łatwo pogubić się kto jest kim. Dodatkowo komisarz nazywany jest raz po nazwisku, a raz po przezwisku, przez co początkowo myślałam, że to dwie różne osoby. Rozwiązanie zagadki jest co prawda nieprzewidywalne, ale jakby tak to przemyśleć, to tam pewne rzeczy po prostu się nie zgadzają i nie mają prawa bytu, nawet w najdziwniejszych okolicznościach. Nie mogę napisać, o co dokładnie mi chodzi, bo nie chce zdradzić Wam zakończenia, ale jestem przekonana, że po przeczytaniu, będziecie wiedzieć, o co mi chodziło.

Uważam, że owa książka jest mocno przereklamowana. Nie ma w niej nic ciekawego, jest raczej nużąca, niż wciągająca. Ogólnie czytało się ją w miarę lekko, ale bez emocji czy zastanowień. Raczej nie poleciłabym jej znajomym, ale jak to mówią, o gustach się nie dyskutuje. Zachęcam do komentarzy, jestem ciekawa, czy Wy też macie takie wrażenia po tej lekturze. 5/10

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wizje. Gniew
Wizje. Gniew
Anna Krystaszek
7.6/10
Cykl: Siedem grzechów głównych (Anna Krystaszek), tom 2

W szpitalu psychiatrycznym w Lublińcu przebywa młoda pacjentka, u której podejrzewa się osobowość wieloraką. Paulina Brzezińska twierdzi, iż doświadcza wizji, z których wynika, że wkrótce zginie czło...

Komentarze
Wizje. Gniew
Wizje. Gniew
Anna Krystaszek
7.6/10
Cykl: Siedem grzechów głównych (Anna Krystaszek), tom 2
W szpitalu psychiatrycznym w Lublińcu przebywa młoda pacjentka, u której podejrzewa się osobowość wieloraką. Paulina Brzezińska twierdzi, iż doświadcza wizji, z których wynika, że wkrótce zginie czło...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jaką cenę przyjdzie zapłacić za przypadkowe ocalenie nie tej osoby której, w teorii, się pragnęło? W Lublińskim lesie zostaje odnaleziona dziewczyna, która twierdzi, że zginął w nim człowiek. Okazuj...

@maniek.em @maniek.em

Cykl z komisarzem Igorem Szulcem vel Czarnym otwiera książka "Wizje. Gniew ". Napisana przez Polską pisarkę, która jak do tych czas ma za sobą bardzo udany debiut. Anna Krystaszek wprowadza nas w mro...

@Malwi @Malwi

Pozostałe recenzje @wiki820

To coś w śniegu
Hit czy kit?

Każdemu czasem zdarza się przeczytać książkę, która totalnie nie wpada mu w gust. Jest to całkiem naturalne. Jedni będą uważać coś za arcydzieło, inni natomiast za kompl...

Recenzja książki To coś w śniegu
Panika
Panika

Książka otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. „Panika” to książka o tym, jak własna desperacja potrafi zmienić życie na gorsze. Zaczyna się od tego, że głó...

Recenzja książki Panika

Nowe recenzje

Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl