Chwile, które nigdy się nie wydarzą recenzja

Problemy w bajkowym stylu

Autor: @zaczytanaangie ·1 minuta
2022-12-11
Skomentuj
1 Polubienie
Zawsze mam problemy z pisaniem recenzji książek spoza "moich" gatunków. Czytam ich na tyle mało, że trudno by mi było je porównywać, a odnoszenie literetury pięknej czy obyczajowej do kryminału nie ma raczej sensu. Staram się więc jak najdokładniej opisać po prostu swoje odczucia, bo mam świadomość, że to, co dla mnie było minusem, może być dokładnie tym, czegoś ktoś inny szuka w takiej powieści.
"Chwile, które nigdy się nie wydarzą" to druga część londyńskiej serii Klaudii Muniak, która zaczynała od thrillerów medycznych i choć uwielbiam takie, odkąd poznałam twórczość Tess Gerritsen, to z polską autorką zaczęłam trochę od końca. Od dawna miałam ochotę przeczytać coś jej pióra, zwłaszcza odkąd dowiedziałam się, że pochodzimy z tego samego regionu.
Książkę bez problemu można czytać bez znajomości pierwszego tomu, ale pewnie go nadrobię, gdy znowu przyjdzie mi ochota na coś obyczajowego, choć przypuszczam, że sporo czasu upłynie. Sporym atutem tej powieści jest to, że gdzieś w codzienności głównej bohaterki czai się odrobina niepokoju. Do plusów muszę też zaliczyć lekki styl autorki, choć miałam problem z tym, żeby wgryźć się w tę fabułę. Przeczytałam jakieś sto stron i odłożyłam książkę na ponad dwa miesiące. Musiałam zacząć w złym momencie, bo przy drugim podejściu dokończyłam ją błyskawicznie.
Anita, czyli główna bohaterka, z jednej strony mi imponowała, z drugiej wydawała się kompletnie oderwana od rzeczywistości. Pod koniec wyjaśniło się jakby, z czego to mogło wynikać, jednak w mojej ocenie takiego zachowania nie da się usprawiedliwiać w żaden sposób. Zdaję sobie też sprawę, że w powieściach obyczajowych to normalne, że wszystko, czego kobiecie potrzeba, to miłość. I choć w tej konkretnej książce sporo było naprawdę wartościowych wątków, to ten główny niestety przypominał najbardziej schematyczny romans.
"Chwile, które nigdy się nie wydarzą" to poruszająca opowieść połączona z dość szczegółowym opisem Londynu. Choć ogólnie mnie rozczarowała, to doceniam to, że autorka podjęła się trudnej i wymagającej tematyki z niezwykłym wyczuciem.
Moje 5/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-27
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Chwile, które nigdy się nie wydarzą
Chwile, które nigdy się nie wydarzą
Klaudia Muniak
6.8/10
Cykl: Seria londyńska, tom 2

Znasz to uczucie, gdy praca jest twoją pasją i poświęcasz jej całą siebie? Gdy przedkładasz nad nią wszystko inne, tracąc z oczu szansę na pełnię szczęścia? Londyn – miasto tysiąca herbaciarni, świ...

Komentarze
Chwile, które nigdy się nie wydarzą
Chwile, które nigdy się nie wydarzą
Klaudia Muniak
6.8/10
Cykl: Seria londyńska, tom 2
Znasz to uczucie, gdy praca jest twoją pasją i poświęcasz jej całą siebie? Gdy przedkładasz nad nią wszystko inne, tracąc z oczu szansę na pełnię szczęścia? Londyn – miasto tysiąca herbaciarni, świ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Chwile, które nigdy się nie wydarzą” to nieśpieszny spacer po Londynie. Od razu przeniosłam się do tego pięknego miasta. Czułam wielkomiejski gwar, zapach trawy w parku, tętniące życiem i kulturą mi...

@zanetagutowska1984 @zanetagutowska1984

“Chwile, które nigdy się nie wydarzą” to druga część serii londyńskiej autorstwa Klaudii Muniak. Ja tomu pierwszego - opowiadającego o losach Róży, która tu również się pojawia - nie czytałam i ciut ...

@a_ziemniewicz @a_ziemniewicz

Pozostałe recenzje @zaczytanaangie

Apogeum zła
Zdecydowanie nie

Są wątki, które skreślają książki w moich oczach. Nie lubię historii paranormalnych ani bohaterów nagle wracających z zaświatów. Potrzebuję logiki i sensownego ciągu zda...

Recenzja książki Apogeum zła
One
Dobry thriller

Recenzując serię "ONA", wspomniałam, że sposób pisania Agnieszki Peszek nie przypomina mi typowych kobiecych kryminałów, więc byłam nieco zaskoczona, gdy sama autorka za...

Recenzja książki One

Nowe recenzje

Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją
@adam_miks:

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Br...

Recenzja książki Simulacrum
Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl