Prawo Mafii. Pierwsza polska antologia mafijna recenzja

Nie przepadam za tego typu książkami. Nie dlatego że są złe, wręcz przeciwnie są bardzo dobre ale jednak opowiadania za szybko się kończą. Jak na mój gust co niektóre chciałbym przeczytać w pełnej wersji książkowej. Książkę tego typu ciężko ocenić. Bo z jednej strony każda z historii to osobna bajka, z drugiej jako całość tworzą niepowtarzalny klimat.

W książce mamy kilka znanych i mniej znanych autorek. Jedne historie są zwyczajne, inne bez polotu ale są i takie, które maja 10/10. Każda opowieść jest inna, pełna namiętności, seksu i mrocznych stron w stylu mafijnym. Nie każde się może podobać. Niektóre za szybko się kończą. Jakby to wyrwany fragment z książki. Ale nie umniejsz przyjemności czytania.

Pierwsze opowiadanie "Mirros...to moje piętno" zapowiadało się ciekawie. Mamy tu pokazany świat brutalny świat, gdzie rządzi seks, pieniądze i brutalność. Opowiadanie daje nam przedsmak tego co czeka nas w tej książce.

Drugie to "Weekend z diabłem". Świetną historią znajomości Blair i Caleba. Firma Blair ma kłopoty i długi. Caleb "ratuje" ją przed upadkiem. Tylko, jaki ma w tym interes? Świat mafii, narkotyków, i fascynacji. Ile Blair jest w stanie poświęcić, by spłacić długi? Oj zabrakło mi tu dalszej części ta historia ma potencjał. Oj chciałbym poczytać jak rozwinie się historia tej dójki.

Trzecie "Niebezpieczne zaproszenie". Ciekawa, intrygująca historia, która zostawi nas z masą niewyjaśnionych zagadek. Historia zdecydowanie za krótka, z potencjałem i z dość intrygującym i zaskakującym zakończeniem. I znowu został niedosyt...

Czwarte "Podążaj za mną". Historia młodziutkiej Anny, która spotyka na swojej drodze przystojnego i niebezpiecznego Adriana. Historia jedna z lepszych i chętnie bym przeczytała jej rozwinięcie w pełną wersję ksiązkową.

Piąte "Patrz na mnie". Opowiadanie autorki, której nie znam. Historia Lany, która pracuje w clubie nocnym, jako tancerka i nie tylko. Zbieg okoliczności sprawia, że zwyczajny dzień przemienia się w horror. Wciągająca historia jedno z lepszych opowiadań.

Szóste "Pięć zmysłów". Dość dziwne opowiadanie. Nie mogę powiedzieć, że jest złe ale mamy tu historie Giselle, kra pracuje samym dole w mafijnej hierarchii. Pewnego dani zostaje wezwana na samą górę i....sami musicie przeczytać. Tu nie ma typowego dzikiego seksu jak w pozostałych.

Siódme "Zapłata za grzechy". Historia Alison, która chce ratować siostrę przez zemstą Hectora. Ta historia wciąga i chce się czytać dalej. Ma zaskakujące zakończenie.

Ósme "Zniewolona". Głównymi bohaterami są Flavio i Zarina. Bardzo intrygująca historia. Flavio dostaje zadnie przyjaciela swego ojca. Ma sprowadzić na łono rodziny Zarine, dając jej najpierw lekcje. Wszystko się komplikuje i nie kończy tak jak sobie panowie zaplanowali. Oj z przyjemnością bym przeczytała co się wydarzyło dalej. Ta historia kusi ....

Dziewiąte "Kwestia wyboru", to historia agentki, która ma dotrzeć i rozpracować pewnego mafiozo. Problem w tym, że się zakochuje. Opowiadanie ma potencjał, ale nie kończy się dobrze....

Dziesiąte "Kurt", jednak ze słabszych opowiadań. Kurt, człowiek, który rządzi mafią korzysta z terapeutki. Opowiadanie, to historia jednego ze spotkań, zakończonego seksem i .... Osobiście nie przypadło mi do gustu.

I ostatnie opowiadanie "Kto igra z ogniem". Wisienka na torcie wśród tych opowiadań. Nie znam autorki, ale opowiadanie to pełna dziesiątka. Historia Elise i Cesara. Dziewczyna jest kelnerka i jego wielką fanką. Podgląda go z ukrycia, gdy ten jada w knajpie, gdzie ona pracuje. Pewnego razu wyświadcza mu przysługę i od tej pory Cezar stara się spełnić jej życzenie. Historia pełna emocji, a końcówka przyprawia o łzy. O matko jak ja bym poczytała ją w wersji książkowej.

Cała książka to bardzo dobry pomysł, choć krótkie historyjki ale czyta się je z przyjemnością. Nie każda jest dobra ale jakby ją dopracować, rozszerzyć, przemyśleć to w sumie każda ma to coś. Osobiście najbardziej podoba mi się jednak ostatnia. Oby takich antologii było więcej.