Prawo do moralności Adrian K - Są książki,które potrafię przeczytać w kilka godzin. Ta do nich zdecydowanie należy. Gwałt jest odebraniem godności i życia. Czy jest to dramat tylko osoby skrzywdzonej ? Mówić i zgłaszać przestępstwo , czy milczeć ? Czy sprawcy mogą się czuć bezkarni? I najważniejsze pytanie : czy mamy prawo osądzać decyzje podjęte przez zgwałconą kobietę ? Książka przeczołgała mnie okrutnie ale polecam ją przeczytać. Czasami warto popatrzeć z innej strony na rozgrywającą się tragedię. Ile razy dyskutowałam z bohaterką, nie zliczę. Nie zawsze zgadzałam się z jej wyborami i przedstawieniem pisarza tego problemu. Takie książki najbardziej lubię, nie trzeba przyklaskiwać, nie o to chodzi. Ważne aby czuć, to dla mnie wyznacznik dobrej roboty autora / autorki. Jeszcze jest drugi - widząc tytuł lub okładkę potrafię przypomnieć sobie treść, bardzo często wracają emocje odczuwane w chwili czytania. Kiedyś byłam pewna, że tak albo inaczej zareaguję na daną sytuację. Życie zweryfikowało, że nie. Załóż czyjeś buty i pochodź w nich trochę, wtedy. możesz się wypowiedzieć . Nie lubię spamu i streszczania książki, bardziej kieruję się odczuciami podczas czytania i po zakończeniu lektury. Trochę brakowało mi pewnego wątku, nie chcę spojlerować. Tak troszkę urwany ale nie razi na tyle by popsuć ogólny odbiór. Autor podjął się trudnego i ciężkiego tematu, dodatkowo starał się aby czytelnik nie odczuł " pióra " mężczyzny. Czy dał radę? Wiem, że ile czytających, tyle opinii. Mam nadzieję, że podzielicie się swoimi spostrzeżeniami. Być może ja również zobaczę Waszymi oczami więcej lub coś innego. Moim zdaniem autor dał radę temu ciężkiemu tematowi, jestem ciekawa waszych odczuć i opinii. Czytam wszędzie i każdą chwilę staram się wykorzystać maksymalnie, tą pozycję usiłowałam dokończyć jadąc komunikacją miejską, niestety musiałam kilka razy przerwać. Niestety, ponieważ łzy chciały popłynąć, a ludzi tłum. Postanowiłam w zaciszu domu rozstać się z bohaterami. Myślę, że to dodatkowy atut, nie móc odłożyć książki