Jesienna miłość recenzja

Czy jest coś bardziej banalnego, niż miłość między popularnym chłopakiem w szkole, a cichą myszką, która jest niewidzialna?
Ale takie historie najbardziej się sprzedają. Są bliskie rzeczywistości, ja sama mam takie doświadczenia ze swojej szkoły. Popularna dziewczyna zakochała się w chłopaku, który był poniżany przez rówieśników.

Miłość Jamie i Landona była wystawiona na próby wielokrotnie, ale zacznijmy od początku.
Jamie to spokojna dziewczyna, która odbiega od swoich rówieśniczek. Cechuje się dobrocią, chęcią pomocy, skromnością.
Landon to popularny chłopak, którego chce każda dziewczyna ze szkoły. Jest niegrzeczny, sprawia trudności wychowawcze. Łączy go trudna relacja z ojcem, który znalazł sobie nową partnerkę.

Ich spotkanie było przypadkowe. Miłość, która ich połączyła była silniejsza, niż do tej pory się widziało. Pomimo różnic, jakie ich dzieliły radzą sobie świetnie w nowej sytuacji. Ich związek nie znalazł aprobaty wśród rówieśników.
Jakby tego było mało okazuje się, że Jamie jest śmiertelnie chora.
Landon towarzyszy ukochanej w ostatnich chwilach. Przyczynia się do spełnienia jej listy marzeń. Dziewczyna dzięki niemu jest pogodzona ze śmiercią.
Poznali się w odpowiednim czasie. On miał pomóc jej w ostatnich chwilach, a ona zmieniła jego życie. Wierzyła w jego przemianę. Dali sobie nawzajem siłę.
Czy Landon byłby tą samą osobą, gdyby nie miłość Jamie? Na to pytanie niech odpowie każdy, kto przeczytał książkę.

Wiecie dlaczego kocham powieści, które wychodzą spod pióra Nicholasa Sparksa? Są takie życiowe, scenariusz jest pisany przez samo życie. Wydawać się można, że autor ma utarty schemat. Jest miłość, ktoś umiera, następują pewne zmiany. Ale czy właśnie takich powieści nie potrzebujemy najbardziej?
Miłość ma ogromną moc, jeśli w nią uwierzymy. Pomaga zrozumieć sens życia. Pojawia się w odpowiednim czasie, kiedy najbardziej jej potrzebujemy. Czym byłoby życie bez miłości? Nie warto od niej uciekać, ona przyjdzie w najbardziej niespodziewanym czasie. Miłości nie można zaplanować. Jest to siła nad która nie mamy władzy, chociażby bardzo byśmy tego chcieli.