Księży Młyn Wydawnictwo to nie tylko Sekrety... miast, ale też państw. W moje ręce trafiła właśnie książka pt. Sekrety Ukrainy autorstwa Violetty Wiernickiej, doktor nauk humanistycznych. Pani Violetta napisała również Sekrety rosyjskich kolei i Sekrety Kraju Rad. Jej zainteresowania wiążą się z historią Rosji, stosunkami pomiędzy naszym krajem a Rosjanami, a także z mniejszością prawosławną w naszym kraju.
Nie bez powodu sięgnąłem po Sekrety Ukrainy. Zapewne i tak przeczytałbym lekturę, ale czas, w jakim żyjemy i to, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, przyspieszyło ten proces. Czy tak naprawdę znamy historię naszego sąsiada? Dzięki książce możemy poznać wiele cennych informacji, faktów i literackich smaczków.
Na pewno i my Polacy zaistnieliśmy na kartach przebogatej historii Ukrainy. A miasto Lwów, które powstało w XIII wieku, przez wiele lat znajdowało się w naszych granicach. Skupmy się więc na sekretach, miejscach, osobistościach, wydarzeniach, dzięki którym poznamy wschodnich sąsiadów.
Co powinnyśmy wiedzieć? Co wiemy? Co powinniśmy pamiętać i przekazywać kolejnym pokoleniom? Chyba nie będzie sekretem, ale należy o tym wiedzieć, katastrofa w Czarnobylu, a dokładniej w Prypeci, która wydarzyła się 26 kwietnia 1986 roku. Ma konsekwencje aż do dziś i będzie miała jeszcze przez wiele, wiele lat, jak nie stuleci. Nie sposób nie wspomnieć o... najgłębiej położonej stacji metra na świecie. Gdzie? A czy starsza "młodzież" pamięta obozy dla dzieci i młodzieży "Artek"? A czy wiecie, gdzie znajduje się ukraińska Wenecja? Zdecydowanie będziecie zaskoczeni, że w Ukrainie znajduje się pewne miejsce, które przypomina ze swoich właściwości... Morze Martwe! Poznacie sylwetki Michaiła Bułhakowa, możecie też zastanowić się nad życiem Mikołaja Gogola. Czy był Rosjaninem, czy Ukraińcem? Coś niecoś liźniecie na temat słoniny i jej bardzo dobrych właściwościach (kto by pomyślał?).
To tylko część historii zawartych w Sekretach Ukrainy. Warto zagłębić się w lekturę, mając na względzie to, co dzieje się od 24 lutego 2022 roku w tym dosyć dużym państwie europejskim.
Polecam. Tak jak każde sekrety, tak i w tych mamy ciekawą szatę graficzną, historyczne, czarno-białe fotografie i faksymilia. Była to dla mnie bardzo ważna lektura.