Małe sekrety recenzja

Poznaj moją tajemnicę

Autor: @ksiazka_w_pigulce ·1 minuta
2020-11-26
Skomentuj
5 Polubień

Sporo pozytywnych opinii i u większości czytelników zachwyt nad książką, której całokształt mógłby zostać rozdzielony na co najmniej trzy odrębne historie. "Małe sekrety" to dramat rodzinny z domieszką thrillera, w którym na świeczniu znajduje się porwanie dziecka - temat dość chodliwy i zazwyczaj skłaniający do sięgnięcia tych, którzy lubują się we wglądzie do środka zbutwiałej, naznaczonej dramatem rodziny.

Tak jest w przypadku Martin, która mimo upływu czasu obwinia się o kilka sekund, które zaważyły na szczęściu jej rodziny. Zdystansowany mąż, kiepskie pożycie w małżeństwie, praca, która przestała przynosić satysfakcję, destrukcyjne myśli i czyny, a przede wszystkim rozpacz matki - to wszystko spada na bohaterkę. W otoczeniu nie brak życzliwych ludzi, nie brak również "życzliwych" kobiet, które i Derekowi pozwolą choć na chwilę zapomnieć o rodzinie, która prawdopodobnie już nigdy nie będzie taka sama.

Ciężko określić, czy ta pozycja powinna zwalić z nóg, czy wylądować w stercie pozycji o podobnym pomyśle. Wykonanie rękoma autorki zaskakuje - ta wkłada dużo serca w uczucia matki, która straciła dziecko kreśląc tym samym obszerny rys psychologiczny blisko stojący obok tego, co faktycznie w podobnej sytuacji może czuć człowiek pozbawiony dziecka. Jednych to przytłoczy, drugich zachwyci. Zamysł, jakim chciała porwać odbiorcę autorka wydaje się być równie wciągający, a jednak co uważniejszy czytelnik szybko przewidzi, kto odpowiada za ten rodzinny dramat.
Przeszkadzały mi natomiast w treści nieustannie powtarzane imiona dwóch kobiecych postaci; co rusz nowe zdanie rozpoczyna się od "Marin" lub "Kenzie" - niby zabieg kosmetyczny, a jednak widząc na jednej stronie kilkanaście razy zastosowane imię bohaterki człowiek na pewno nie wyrzuci tych imion tak prędko z pamięci. Natomiast "Małe sekrety" może i zagości ciut dłużej, chociażby dzięki wnikliwej analizie uczuć matki.

"Wiesz, jak to jest mieć dziecko? To tak, jakby twoje serce wychodziło z domu na dwóch nogach, delikatne i bezbronne."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-26
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Małe sekrety
Małe sekrety
Jennifer Hillier
7.7/10

Wystarczy jeden mały sekret, żeby twoje życie rozsypało się jak domek z kart… Marin miała idealne życie. Jej mąż, Derek, którego poznała jeszcze na studiach, prowadzi własną firmę produkującą zdro...

Komentarze
Małe sekrety
Małe sekrety
Jennifer Hillier
7.7/10
Wystarczy jeden mały sekret, żeby twoje życie rozsypało się jak domek z kart… Marin miała idealne życie. Jej mąż, Derek, którego poznała jeszcze na studiach, prowadzi własną firmę produkującą zdro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Marin ma szczęśliwe życie, wspaniałą rodzinę, odnosi sukcesy. Dopełnieniem tej sielanki jest upragniony syn Sebastian. Podczas przedświątecznych zakupów na targu, odpisuje na wiadomość i właśnie w te...

@monika.sadowska @monika.sadowska

Powiem wprost. "Małe sekrety" to najlepszy thriller jaki miałam przyjemność przeczytać w 2020 roku. A może nawet i w całym życiu. Thrillery to zdecydowanie nie jest to mój ulubiony gatunek i zazwycza...

@bookstagramowe.love @bookstagramowe.love

Pozostałe recenzje @ksiazka_w_pigulce

Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Gorączka i co dalej...?

Kiedyś sądziłam, że skoro fundamentem mojej wiedzy na temat zdrowia są skończone jedne i drugie studia medyczne, to co jeszcze oprócz nowych badań może mnie zaskoczyć? A...

Recenzja książki Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Latające Anioły
Latające anioły

Autorkę kojarzę głównie z książek mojej mamy. Danielle Steel bez wątpienia święciła triumfy za czasów naszych rodziców. Czy dziś równie mocno przekona kolejne rzesze czy...

Recenzja książki Latające Anioły

Nowe recenzje

Zadzwoń, jak dojedziesz
Zadzwoń...
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Mięta* "Zadzwoń jak dojedziesz" chyba każdy z nas usłyszał takie zdanie od swoich...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Wenecja. Od Marco Polo do Casanovy
Wenecja
@w_ksiazkowy...:

Paul Strathern "WENECJA. OD MARCO POLO DO CASANOVY" współpraca Z czym wam się kojarzy Wenecja? Marco Polo, Casanova -...

Recenzja książki Wenecja. Od Marco Polo do Casanovy
Podążaj za księżycem
Podążaj za księżycem
@jjoollkkaa.20:

„Są w życiu takie chwile, kiedy zrobiliśmy już wszystko, co w naszej mocy. Wtedy powinniśmy nauczyć się odpuszczać i po...

Recenzja książki Podążaj za księżycem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl