Poza mną recenzja

Poza mną

Autor: @bookoralina ·2 minuty
2022-08-14
Skomentuj
1 Polubienie
Nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, raczej powolne poznawanie się, które i tak zakończyło się rozstaniem.
Właśnie tak mogłabym opisać moją relację z książką. Męczyła mnie, ale nie mogłam jej odłożyć. Jeszcze nigdy nie czułam się tak podczas czytania.
Denerwowała mnie bohaterka, denerwowały mnie jej rozterki, a w końcu denerwował mnie język - choć ten na szczęście im dalej w las, tym bardziej normalny się stawał lub po prostu z biegiem stron przyzwyczaiłam się do stylu pisania autorki.
Zazwyczaj opowiadając o książce staram się opisać mniej więcej o czym ona jest, ale do około setnej strony wiedziałam jedynie, że główna bohaterka jest terapeutką, wszystkiego się boi i miała kiedyś męża...
Później zaczęło się trochę rozjaśniać, a książka traktuje o toksycznej miłości...
U progu bezimiennej bohaterki pojawia się jej pierwszy chłopak... Mężczyzna, o którym od ponad piętnastu lat rozmyśla, przez którego nie była w stanie ułożyć sobie życia, który sprawił, że straciła poczucie własnej wartości, którego jednak nadal kocha... Emocje ponownie ożywają, nie wiadomo czego oczekuje On, czego tak naprawdę pragnie ona.
Książka przeplatana jest rozdziałami oznaczonymi ikonkami mózgu i serca, które poniekąd oznaczają dwie linie czasowe. Te pierwsze dotyczą teraźniejszości i pracy bohaterki, te drugie opisują to co dzieje się w jej głowie, w snach... w których spotyka się z młodszą wersją siebie i prowadzi swoistą autoterapię, stara się zrozumieć relację z Nim.
Nie jest to opowieść o wielkiej miłości z happy endem, raczej studium przypadku, skupiające się na emocjach bohaterki, które wylewają się na nas z rozdziałów... które musimy zamykać razem z książką i odkładać na chwilę by odetchnąć...
Książka często pojawiała się na bookstagramie. Jakimś zrządzeniem losu trafiałam tylko na pozytywne opinie na jej temat. Jakie było moje zdziwienie gdy po zabraniu się za nią nie popłynęłam z instagramowym hype’m.
Zanim wróciłam do dalszej lektury postanowiłam przejrzeć opinie na innych portalach i okazało się, że to ten rodzaj książki, który albo się kocha całym sobą, albo nie można przez niego przebrnąć. Należę chyba do tej drugiej grupy czytelników, choć to nie do końca jest tak, że bardzo mi się nie podobało. Nic nie jest czarno - białe. Okazuje się, że toksyczna relacja z książką też jest możliwa.
Nigdy jeszcze recenzja nie sprawiała mi tylu trudności.
Na pewno nie jest to książka dla każdego, choć może warto przekonać się do której grupy czytelników się przynależy.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-09
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Poza mną
Poza mną
Bianca Okońska
6.8/10

Jako terapeutka wie, że to nic dziwnego, że miłość sprzed lat staje nagle w drzwiach z zamiarem, by wszystko naprawić. Zdaje sobie również sprawę, że niełatwo uchronić się przed popełnianiem tych sam...

Komentarze
Poza mną
Poza mną
Bianca Okońska
6.8/10
Jako terapeutka wie, że to nic dziwnego, że miłość sprzed lat staje nagle w drzwiach z zamiarem, by wszystko naprawić. Zdaje sobie również sprawę, że niełatwo uchronić się przed popełnianiem tych sam...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mili Państwo. Niniejsza książka w końcu doczekała się, żebym po nią sięgnęła. I niemal od pierwszych stron czułam, jak zapadam się głębiej i głębiej. W historię, w styl i język autorki, w rozkminy i ...

Każda z nas mając kiedyś 16 lat spotkała chłopaka, który przerobił jej mózg na kisiel, a mimo to były to najpiękniejsze momenty naszego życia. Bardzo możliwe i pewnie gdzieś tkwi w tych słowach ziarn...

@ilona_m2 @ilona_m2

Pozostałe recenzje @bookoralina

Dom z liści
Inna niż wszystkie

[Współpraca reklamowa z wydawnictwem Znak] „To nie jest dla Ciebie” ... To pierwsze zdanie widniejące w książce. Powinno dać mi do myślenia, ponieważ to, co w niej znal...

Recenzja książki Dom z liści
Arcana
Wszystko od nowa

[Współpraca reklamowa z wydawnictwem Mięta] Powroty nigdy nie są łatwe. Zwłaszcza kiedy młode lata spędziło się daleko od domu, w szkole z internatem dla dobrze urodzon...

Recenzja książki Arcana

Nowe recenzje

Pomroki
Doskonale bolesna
@zaczytanaangie:

W swoim czytelniczym życiu przeżyłam już sporo, ale wciąż trafiają mi się książki, którymi mam po prostu ochotę rzucić ...

Recenzja książki Pomroki
Uważaj na siebie
Paweł - bohater nieidealny
@anna117:

Ta lekka i przyjemna książka z ładną mocno rzucającą się w oczy okładką jest kontynuacją powieści „Stanie się coś złego...

Recenzja książki Uważaj na siebie
Dziewczyny, które zaginęły
Dziewczyny, które zaginęły
@something.a...:

Pewnej pamiętnej nocy dwadzieścia lat temu grupa czterech młodych kobiet uległa wypadkowi po nocy spędzonej poza domem....

Recenzja książki Dziewczyny, które zaginęły
© 2007 - 2024 nakanapie.pl