Rytuały wody recenzja

Powrót Krakena

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @gala26 ·3 minuty
2019-12-07
Skomentuj
21 Polubień


„ Czasem nie widzimy całego słowa, ale jego część , która nabiera oddzielnego znaczenia” 

„ Cisza białego miasta” zrobiła na mnie ogromne wrażenie, dostarczyła mi wielu kryminalnych emocji i nie tylko, więc z niecierpliwością oczekiwałam na „ Rytuały wody „, by znów poczuć baskijski klimat, który tak mnie urzekł w poprzedniej części.  Na powrót do mojej ukochanej Hiszpanii musiałam czekać osiem długich miesięcy.  W „ Rytuałach wody „ poznałam drugie oblicze tego kraju i musiałam zweryfikować swoje wyobrażenie o nim. Przekonałam się, że Hiszpania, to nie tylko wspaniała zieleń i wszechobecne ciepło, błękitne niebo i złote plaże, ale także zimne, deszczowe i ponure dni. Tę mroczną i ponurą aurę autorka świetnie wykorzystała, jako tło do stworzenia swojej historii. 

Mija kilka miesięcy od zakończenia śledztwa w sprawie podwójnych zabójstw. Unai jest poniekąd uwięziony w swoim ciele, bo postrzale w głowę cierpi na afazję Broki, nie potrafi mówić. Z otoczeniem porozumiewa się tylko słowem pisanym za pomocą urządzeń elektronicznych. Potrzebuje pomocy w powrocie do zdrowia i długotrwałej rehabilitacji, ale nie czuje się za bardzo zmotywowany do spotkań z logopedą, aż do momentu, gdy w górach zostaje znalezione ciało ciężarnej kobiety. Przybyła na miejsce ekipa stwierdza, że sprawca inspirował się rytuałem sprzed wieków, gdyż kobieta została zamordowana wedle obrządku celtyckiego potrójnej śmierci. Unai otrzymuje propozycję uczestniczenia w śledztwie, z której skwapliwie korzysta, bo zabójstwo jest dla niego sprawą zbyt osobistą, żeby mógł je zostawić w rękach innych, gdyż ofiara rytualnego mordu była jego pierwszą miłością.  Okoliczności śmierci kobiety wywołują spory niepokój i mnóstwo pytań, na które nie ma odpowiedzi. W podobny sposób, bowiem kilkanaście lat temu została zamordowana inna ciężarna dziewczyna. Wkrótce też dochodzi do kolejnych morderstw. Czy szefowej Krakena Albie, będącej w ciąży, także grozi jej niebezpieczeństwo?

Akcja powieści toczy się dwutorowo i wydaje się być niesamowicie poplątana. Autorka wodzi za nos wprowadza w ślepe zaułki, tak, że trudno odgadnąć tożsamość mordercy. I dochodzi do tego fantastyczny, mroczny klimat miasta opisany przez autorkę z dbałością o szczegóły.    Książka trzyma wysoki poziom literacki, ale mam po jej przeczytaniu pewien niedosyt. W fenomenalnej pierwszej części „ Trylogii Białego Miasta „ Eva Garcia Saenz de Urturi bardzo wysoko zawiesiła poprzeczkę i moje oczekiwania względem jej kontynuacji były wysokie. Ta część okazała się jednak zupełnie inna niż „ Cisza białego miasta „. Mamy tu niewątpliwie ciekawą historię kryminalną, która wciąga i szokuje, ale w „ Rytuałach wody” zabrakło trochę szybszego tempa, więcej zwrotów akcji, bo sporo tutaj retrospekcji, które to tempo akcji spowalniają.  Klimat i napięcie znane z „ Ciszy Białego miasta „nieco tutaj osłabły poprzez rozbudowanie wątku osobistego bohaterów. Autorka poświęciła dużo miejsca psychologii postaci, pobocznych wątków, które okazały się dość rozwlekłe i zakłócały cały odbiór książki. Zaskoczył mnie natomiast wątek przewodni, był dość niecodzienny i oryginalny. Opisywany w powieści celtycki rytuał potrójnej śmierci przeprowadzono 2600 lat temu w Europie. Zostały po nim – jak wspomina autorka, ślady archeologiczne, wręcz kryminologiczne, które zostały dobrze udokumentowane. 

„ Rytuały wody „ może nie są tak ekscytujące jak „ Cisza Białego miasta „, bo historia z celtyckim rytuałem potrójnej śmierci ciekawiła mnie może trochę mniej, niż sprawa podwójnych zabójstw z poprzedniego tomu, ale i tak, kiedy musiałam odkładać książkę z powodu obowiązków, czyniłam to z wielkim żalem.  Ta część jest spokojniejsza, wolniejsza, zagadka może mniej zaskakująca, ale proza Evy Garcii Saenz de Urturi ma w sobie coś takiego, że po zakończeniu lektury jeszcze długo nie mogłam wyjść z klimatu i nastroju powieści. „Rytuały wody „ to powieść pełna ukrytych znaczeń, wielu tajemnic skrytych w mroku dawnych dziejów i mrocznych sekretów rodzinnych z bardzo dobrze skonstruowanymi postaciami i piękną historyczną scenerią Vitorii.

 Może ta część podobała mi się trochę mniej i trochę wolniej mi się ją czytało niż poprzedniczkę, ale mimo wszystko żal, że znów musiałam opuścić moją ukochaną Hiszpanię, ale wiem, że znów do niej wrócę i to już w lutym, by dowiedzieć się, co słychać u moich ulubionych bohaterów i z jaką zbrodnią przyjdzie im się zmierzyć. 

„ Los ma bardzo zły gust i okrutne poczucie humoru (...) „  „Życie potrafiło być piękne, kiedy nie upierało się, żeby być złośliwe (…)

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Muza

 

 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-11-03
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rytuały wody
4 wydania
Rytuały wody
Eva García Sáenz de Urturi
7.7/10
Cykl: Trylogia Białego Miasta, tom 2

Kontynuacja thrillera kryminalnego roku 2019 – "Cisza białego miasta" Trylogia białego miasta sprzedała się w ponad milionowym nakładzie i stała się światowym fenomenem. "Rytuały wody" to opowieś...

Komentarze
Rytuały wody
4 wydania
Rytuały wody
Eva García Sáenz de Urturi
7.7/10
Cykl: Trylogia Białego Miasta, tom 2
Kontynuacja thrillera kryminalnego roku 2019 – "Cisza białego miasta" Trylogia białego miasta sprzedała się w ponad milionowym nakładzie i stała się światowym fenomenem. "Rytuały wody" to opowieś...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pierwszy tom mnie nie zachwycił, a tu jest już tylko gorzej. Ta część jest po prostu nudna, a w przypadku kryminału jest to grzech niewybaczalny. Baskijskich realiów, które ubarwiały wcześniejszą czę...

@Airain @Airain

Woda to źródło życia, ale tym razem została użyta do odebrania go. Ktoś postanowił odtworzyć celtycki rytuał, aby karać, niszczyć, siać strach. Czy to sekta czerpiąca z dawnych wierzeń, a może zafasc...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @gala26

Wiem o wszystkim
𝗠𝗿𝗼𝗰𝘇𝗻𝗮 𝘀𝘁𝗿𝗼𝗻𝗮 𝗺𝗶ł𝗼ś𝗰𝗶

Aleksandra Śmigielska, po świetnie przyjętej 𝑂𝑠𝑧𝑢𝑠𝑡𝑐𝑒, powraca z nową, równie intrygującą powieścią. 𝑊𝑖𝑒𝑚 𝑜 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑚 to thriller psychologiczny, który wciągnął mnie od ...

Recenzja książki Wiem o wszystkim
Kim naprawdę jestem
𝗣𝗶𝗲𝗿ś𝗰𝗶𝗼𝗻𝗲𝗸

𝐾𝑖𝑚 𝑛𝑎𝑝𝑟𝑎𝑤𝑑ę 𝑗𝑒𝑠𝑡𝑒𝑚 – ten tytuł od razu przykuwa uwagę i sugeruje opowieść, która skłoni do głębokiej refleksji. Agnieszka Jeż porusza ważny, ale i bolesny temat – skupi...

Recenzja książki Kim naprawdę jestem

Nowe recenzje

Spowiedź Marilyn Monroe
Poruszająca i pełna emocji rozmowa.
@czytanie.na...:

Niektóre biografie poruszają do głębi, odsłaniając przed czytelnikiem nie tylko kulisy życia sławnych ludzi, ale także ...

Recenzja książki Spowiedź Marilyn Monroe
Grom. Wojna runów
Grom. Wojna runów.
@WystukaneRe...:

Są takie książki z historią w tle, po które sięga się dla rozrywki, a inne żeby poznać fakty. Ale są też takie, które z...

Recenzja książki Grom. Wojna runów
Odludzie
"Odludzie " – gdy las staje się domem, a dom......
@Malwi:

Las. Cisza. Dziewczyna, której nie powinno tam być. Zmarznięta, samotna, milcząca. Tak zaczyna się ta historia. Tak zac...

Recenzja książki Odludzie
© 2007 - 2025 nakanapie.pl