Kobiety i inne potwory recenzja

Potwory rodzaju żeńskiego

Autor: @mewaczyta ·1 minuta
2023-03-16
Skomentuj
12 Polubień
„Opo­wie­ści opo­two­rach ro­dza­ju żeń­skie­go, isto­tach za bar­dzo wul­gar­nych, za bar­dzo pod­stęp­nych, za bar­dzo za­chłan­nych, za bar­dzo by­strych, by im to wy­szło na zdro­wie, to hi­sto­rie opo­wia­da­ne przez męż­czyzn.“


Wyjaśnijmy sobie na początku jedną sprawę, Jess Zimmerman nie analizuje mitów. Ona opowiada o swoim życiu i swoich spostrzeżeniach odnośnie kobiecości czy ciała, a to wzbogaca postaciami, jakich historie mogą (w jej wersji) odbijać dany problem. Podaje jedną z możliwych (przewrotnych) interpretacji i tak łączy wszystko w autobiograficzne felietony. Jeśli ktoś spodziewa się po jej tekstach więcej, zdecydowanie się zawiedzie. Jeśli jednak tak jak ja podejdzie do nich jako do głosów serca kobiety, która chętnie dzieli się tym, czego doświadczyła i tym, jak patrzy na świat płci, ról społecznych czy kompleksów... Wtedy już sprawa może mieć się zupełnie inaczej.

Nie zawsze się z autorką zgadzałam (kwestia moich doświadczeń kontra jej, nie wada tekstu samemu w sobie), momentami na pierwszy plan wychodziły jej kompleksy i problemy, ale też nie wydaje mi się, by Jess widziała siebie jako istotę nieomylną, która przedstawia światu prawdę objawioną. Stanowi osobę z krwi i kości, a mimo swoich wad wzbudziła moją sympatię. W dodatku trafił do mnie sposób, w jaki ujęła myśli. Już po fragmencie zamieszczonym w felietonach „Dziewczyny“ założyłam, że będę miała problem oderwać się od jej prozy i się nie pomyliłam. Łatwo zatapiałam się w jej słowach i wypływać ponad ich powierzchnię nie miałam ochoty. Jest w nich bowiem zgrabność i szczerość, a to połączenie, jakie lubię. Przynajmniej w takim wydaniu.

Dawno nie spotkałam się ze zbiorem feministycznych tekstów, których lekturę uważałabym za faktycznie udany czas. Felietonów, z których wyniosłam coś więcej niż ładne ujęcie w zdania zaledwie wstępu do tematu lub po prostu drażniącej osobowości autorki (aluzja do Solnit). „Kobiety i inne potwory“ na Goodreads cieszą się skrajnymi opiniami, co było dla mnie czerwoną flagą, a jednak! Lubię tę nieidealną formę.


przekł. Hanna Pustuła-Lewicka


Psst, „osoby niepełnosprawne“ (osoby z niepełnosprawnością)

TW: zaburzenia odżywiania, przemoc psychiczna, molestowanie, seksizm, rasizm, pełen pakiet opresyjności mężczyzn

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-16
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kobiety i inne potwory
Kobiety i inne potwory
Jess Zimmerman
7.3/10
Seria: Poza serią

Meduza, najsłynniejsza z Gorgon, według mitów była tak brzydka, że sam jej wygląd napawał przerażeniem. Syreny rzuciły się w odmęty morza z rozpaczy, nie mogąc znieść odrzucenia. Sfinga, demon złego ...

Komentarze
Kobiety i inne potwory
Kobiety i inne potwory
Jess Zimmerman
7.3/10
Seria: Poza serią
Meduza, najsłynniejsza z Gorgon, według mitów była tak brzydka, że sam jej wygląd napawał przerażeniem. Syreny rzuciły się w odmęty morza z rozpaczy, nie mogąc znieść odrzucenia. Sfinga, demon złego ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Bitwa o Amerykę
Stany bitwy

Im bliżej wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych, tym częściej temat ten znajduje się na pulpicie całego świata. Od decyzji Amerykanów zdaje się zależeć nie tylko ...

Recenzja książki Bitwa o Amerykę
Slenderman
System, który zawodzi

Żebyśmy byli w stanie zrozumieć historię przedstawioną w reportażu Kathleen Hale, muszę wyjaśnić dwa pojęcia. ° Creepypasta to straszna historia budowana w formie mi...

Recenzja książki Slenderman

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl