Tym razem Masterton postawił na tematykę dotyczącą wampirów. Tak jak do innych książek związanych z tym tematem tak i do tej podchodziłem z dużym przymrużeniem oka. Jednak jak się okazało, zostałem mile zaskoczony. Otóż Masterton przedstawił świat wampirów w zupełnie innym świetle. W jego książce pochodzące z Rumunii strzygi nijak mają się do obowiązujących trendów. Całkiem odszedł od mody i poszedł swoją własną drogą. Czy był to dobry wybór?
Akcja zaczyna się w roku 1944, w Antwerpii. Znajdowani są tam wtedy dosłownie porozrywani członkowie belgijskiego ruchu oporu. Miasto zostało nie dawno wyzwolone i amerykańska armia nie jest w stanie zapanować nad tymi niewyjaśnionymi mordami. Do wojska zostaje wcielony przeciętny amerykański młody człowiek, James Falcon. Jest on specjalistą od zwalczania strzyg. Zostaje on wcielony jako kapitan kontrwywiadu, który wraz z kapralem Little i jego psem tropiącym Frankiem stawiają kres strzygom. Ucieka im jednak najgroźniejszy i martwy nosferatu... Dorin Duca.
W roku 1957 James żyje spokojnie, kiedy do jego drzwi pukają agenci M16. Jego pomoc potrzebna jest tym razem w Londynie, gdzie doszło do mnóstwa ofiar, a mordy przypominają te z Antwerpii.
Całą historię opowiada James pięćdziesiąt lat po wydarzeniach w Antwerpii. Opowieść ta nasycona jest dość krwawymi szczegółami. Książkę czyta się szybko dzięki lekkiemu językowi autora. Akcja nabiera tempa już od pierwszych stron, Masterton w swoim mistrzowskim stylu wykreował strzygi, za co duży plus, że odbiegł od tradycji i pokazał coś nowego. Zakończenie także zaskakuje, w najmniejszym stopniu nie spodziewałem się akurat takiego. W dobrze napisanej książce o to właśnie chodzi.
Główny bohater to połączenie księdza i żołnierza, który jest pełen energii, jest sentymentalny a jednocześnie potrafi zadawać krwawe tortury. Ta wykreowana przez Mastertona postać wzbudza emocje, jak człowiek z krwi i kości. Na samym początku obawiałem się powtórki z rozrywki jak w dziesiątkach innych książek o wampirach, jednak ta mnie mile zaskoczyła. Mogę ją polecić fanom horroru, wampirów i samego autora. Warto przeczytać, aby się samemu przekonać.