Bezcenny recenzja

Poszukiwacze zaginionego Młodzieńca

Autor: @meryluczytelniczka ·2 minuty
2023-05-24
Skomentuj
5 Polubień
Do pisania tej recenzji zasiadam z pewną obawą, gdyż wcześniej nie przeczytałam żadnej opinii o "Bezcennym" Zygmunta Miłoszewskiego i jest to bardzo subiektywna ocena. Jest to również moje pierwsze spotkanie z Miłoszewskim, o którym wiem jedynie, że jest popularnym autorem kryminałów. Nastawiłam się na porządny kryminał, a dostałam...

Na pewno się nie zawiodłam. Czytałam z zainteresowaniem, lekkim zdziwieniem, żeby od około trzysetnej strony nabrać przekonania, że czytam komedię sensacyjno-kryminalną. Napomknięcie o Indianie Jones tylko mnie w tym utwierdziło i postawiło pytanie, kto z czwórki - Zofia, Lisa, Anatol i Karol - jest niczym archeolog wykreowany przez George;a Lucasa. Odpowiedź dostajemy na końcu powieści, ja jednak obstawiałam inną osobę niż wskazał autor.

Temat książki - poszukiwanie zaginionego w czasie II wojny światowej dzieła sztuki, czyli szukanie skarbu po całym świecie, jest niezwykle chwytliwy. Błyskotliwe dialogi, szybkie tempo akcji, błyskawiczne przemieszczanie się bohaterów (oj tak, pojawiała się w głowie mapka z czerwoną linią znaczoną przez samolot), brawurowe ucieczki, sprytne i czasem zwariowane rozwiązania, szpiedzy, tajemnice i miłość. Myślę, że autor jest zwolennikiem filmowej serii o Indianie Jonesie i pisząc "Bezcennego" spełnił jakieś swoje marzenie. Przy okazji daje nam ogromną dawkę humoru - słownego i sytuacyjnego. Przez cały czas czytania byłam niezwykle ucieszona. Warte uwagi są świetne opisy, które działają na wyobraźnię i dzięki nim wcale nie czekałam jak to się skończy, bo czekałam na kolejny opis sytuacji i miejsca.

W książce podobało mi się połączenie wyobraźni autora z realną problematyką zrabowanych w czasie II wojny światowej dzieł sztuki, opisaną bardzo ciekawie, skłaniającą do zainteresowania się tą tematyką.

Plusem dla mnie jest również umieszczenie części akcji na Kalatówkach, w tamtejszym hotelu. Znam dobrze to miejsce i tym łatwiej było mi zwizualizować sobie w głowie dziejące się tam wydarzenia.

"Bezcenny" to niezwykle przyjemna lektura, mimo że padają strzały, są zabici i ranni, ale tak jak w "Indianie Jones", tak i tutaj wciąż pamiętałam, że to komedia. Może mylę się w swojej recenzji, może nie takie uczucia autor zamierzał obudzić w czytelnikach, ale ja jestem bardzo zadowolona po tej lekturze. Była dla mnie przyjemnością i dobrą zabawą.

Na koniec myśl, która pojawiła się, gdzieś pomiędzy stronami: były wojskowy, urzędniczka z ministerstwa, gość z ferrari, złodziejka ze Szwecji i tylko harcerzy brakuje. Brakuje też uśmiechu Młodzieńca, który jest cichym bohaterem "Bezcennego".


Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-24
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bezcenny
5 wydań
Bezcenny
Zygmunt Miłoszewski
7.1/10

Thriller przygodowy i klasyk gatunku, który sprzedał się do tej pory w ponad 200 tysięcznym nakładzie, zapewniając Zygmuntowi Miłoszewskiemu miejsce wśród najpopularniejszych współczesnych polski...

Komentarze
Bezcenny
5 wydań
Bezcenny
Zygmunt Miłoszewski
7.1/10
Thriller przygodowy i klasyk gatunku, który sprzedał się do tej pory w ponad 200 tysięcznym nakładzie, zapewniając Zygmuntowi Miłoszewskiemu miejsce wśród najpopularniejszych współczesnych polski...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Zwlekała chwilę po to, żeby się nacieszyć wyrazem twarzy wszystkich mężczyzn, którzy zawiesili spojrzenie na jej ustach. Było to na swój sposób erotyczne doświadczenie. Wiedzieli, że jest jedyną o...

@warsztat_dobrego_nastroju @warsztat_dobrego_nastroju

Muszę przyznać, że mając w pamięci fatalne zakończenie przez Zygmunta Miłoszewskiego książki „Gniew” zabierałem się do „Bezcennego” ze sporą obawą i rezerwą. Jednak już po przeczytaniu pierwszych dwó...

@Sargento_Garcia @Sargento_Garcia

Pozostałe recenzje @meryluczytelniczka

Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy
Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy

Powieść Fabiane Guimarães wybrałam przez przypadek. Nie wiem, czy spodobał i się tytuł, czy kolorystyka okładki, ale coś mnie do niej zachęcało. I nie żałuję, że przeczy...

Recenzja książki Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy
Sklepik ze słodkimi marzeniami
Miła powieść, ale bez ikry

„Sklepik ze słodkimi marzeniami” Hannah Lynn to miła powieść. Pozbawiona skomplikowanej fabuły, dość przewidywalna i słodziutka niczym słodycze sprzedawane przez Holly B...

Recenzja książki Sklepik ze słodkimi marzeniami

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl