Spacerownik po Starym i Nowym Sączu recenzja

... Starym i Nowym Sączu. Przenieśmy się do województwa małopolskiego, do Beskidu Sądeckiego. w Kotlinie Sądeckiej. Stary Sącz leży w widłach rzek Dunajca i Popradu, Nowy Sącz, Dunajca i Kamienicy Nawojowskiej. Oba miasta dzieli kilka kilometrów drogi w zależności od środka transportu. Oba wzmiankowane były już w XIII wieku.

Jak już pisałem przy innym spacerowniku (po Wiśle), jest to ciekawa forma przewodnika, skierowana praktycznie do wszystkich turystów. Każdy może spacerować, trzeba tylko chcieć, dostać dawkę zachęty i ruszyć, by poznawać miejsce, do którego przyjeżdżamy. Do spacerów koniecznie trzeba zachęcać. Forma spacerownika jeszcze szczególna. Autor prowadzi nas przez daną okolicę, zwracając uwagę na wiele szczegółów, których sami moglibyśmy nie zauważyć, przeoczyć na trasie zwiedzania. Ciekawie opisane miejsca dodają zachęty, by zabrać książeczkę i ruszyć śladami słów autora. W tym przypadku Spacerownik po Starym i Nowym Sączu napisał pan Sebastian Tomala, przewodnik beskidzki, prezes zarządu Oddziału PTTK im. A. Janowskiego w Sosnowcu, wielki amator górskich wędrówek i wszech pojętej turystyki. To co? Ruszamy do małopolskich miast? Zabierajcie aparaty, dobre chęci i w drogę!

Autor proponuje turystom po trzy trasy o różnym stopniu trudności, w większości są to trasy łatwe do pokonania. Są to niedługie spacery, liczące od 4,5 kilometra do 7. Każdy na pewno jest w stanie pokonać ten dystans. W Starym Sączu przejdziemy ścieżkami świętej Kingi, szlakiem historycznym i szlakiem przyrodniczym. W Nowym Sączu nasze nogi poniosą nas szlakiem zabytków, szlakiem rozwoju oraz szlakiem widokowym.

Dostaniemy też dawkę historii obu miast, dowiemy się wiadomości o ludności zamieszkującej te tereny. Dodatkowo Sebastian Tomala dorzucił garść informacji o atrakcjach poza opisanymi trasami. Ciekawe fotografie dodają smaczku publikacji. Mamy też mapki z zarysami tras, które ułatwią nam poruszanie się po obu miastach Małopolski.

Spacerownik jest starannie dopracowany, wydany na bardzo dobrym papierze. Sama okładka zachęca, by przeczytać przewodnik. Zachęcam do przeczytania, jak i czynnego zwiedzania z niniejszym spacerownikiem.