Ciemność recenzja

Porywająca opowieść o Afryce, przygodzie i samo zatraceniu...

Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2021-09-29
Skomentuj
2 Polubienia
Klasyczna, awanturnicza powieść przygodowa w połączeniu z dramatyczną relacją o największej hańbie nowożytnej Europy, jaką była kolonizacja... - tak właśnie przedstawia się oferta wielokrotnie nagradzanej i popularnej na całym świecie powieści Paula Kawczaka pt. "Ciemność”, która ukazała się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Słowa Fale.


Europa, schyłek XIX stulecia. Belgijski władca Leopold II zleca misję pozyskania afrykańskich kolonii dla swojego królestwa, której pierwszym etapem ma stać się wytyczenie kartograficznego obszaru dla nowego nabytku Belgii - Konga. Zadanie to przypada w udziale młodemu geometrze - Pierrowi Claes, który wraz z grupą bantuskich przewodników oraz pewnym chińskim mistrzem tatuażu i posługiwania się nożem, udaje się w długą, niebezpieczną i najważniejszą podróż swojego życia - rejsem w dół rzeki Kongo...


Niniejsze dzieło francuskiego autora wpisuje się swoją formą w nurt klasyki literackiej powieści przygodowej, obdartej jednakże z ułudy i naiwności, a za to wyrażonej w realizmie, przemocy, erotyce i perfekcyjnie uchwyconym upadku człowieczeństwa. Innymi słowy rzecz ujmując, Paul Kawczak opowiada tu o rzeczach trudnych, bolesnych, budzących poczucie winy we współczesnych nas, ale czyni to w sposób piękny, porywający i literacko mistrzowski.


To książka, która zaskakuje nas swoją konstrukcją i fabularną wymową, na którą to składają się "afrykańskie" losy głównego bohatera, ale też i dopełniający ich drugi, niezwykle ważny wątek. Otóż autor od początku uświadamia nas o wielkiej tragedii, do której prowadzi nas linearna relacja, ale która też i daje sobą początek kolejnej historii. To ciekawy zabieg, podobnie jak i sama ta opowieść, gdzie to mamy walkę, przemoc, erotyczne szaleństwa, ale też i piękny opis dawnej, nieskażonej jeszcze obecnością białego człowieka, Afryki.


Niezwykle ważną i intrygującą postacią tej opowieści jest bez wątpienia sam Pierre Claes. To młody, ambitny naukowiec, ale też i człowiek boleśnie upokorzony przez swoją rodzinę, który w owej wyprawie upatruje szansy na sławę i zawodowy sukces. To człowiek z 'krwi i kości', pełen wad i dziwnych zachowań, ale też i oddający sobą epokę tamtych czasów, czego przejawem jest chociażby jego rasizm względem czarnoskórych. Z tych i wielu innych powodów trudno jest obdarzyć tę postać sympatią, ale zrozumieniem, już chyba łatwiej. Na pewno jest to bohater, który nas intryguje, ciekawi i przekonuje do tego, by chcieć mu towarzyszyć w jego drodze ku przeznaczeniu.


O ukazanej na kartach tej książki Afryce można powiedzieć z pewnością to, że przekonuje nas ona swoim realizmem, ale też i pięknem natury, które w jakiejś mierze łagodzi bestialstwo tamtej epoki. A te rodzi się z chęci wyzysku, wspominanego już rasizmu, braku szacunku dla rdzennych mieszkańców Czarnego Lądu oraz rzeczy chyba najważniejszej - zderzenia dwóch światów i dwóch cywilizacyjnych prędkości postępu, które tak naprawdę pozostaje aktualnym do dnia dzisiejszego...


Książka ta jest opowieścią o piekle, albo przynajmniej drodze do piekła. A tym miejscem jest z pewnością ówczesna Afryka, przedsmak wielowiekowej kolonizacji i bestialstwa, jakie ona sobą przyniesie. Jednakże piekło przyjmuje tu także bardziej wymierną i fizyczną postać, gdzie to śmierć, okaleczenie, seksualna przemoc i szaleństwo staje się udziałem tych, którzy wyruszyli w rejs rzeką Kongo. I chyba w tym odniesieniu znajdujemy tu największe podobieństwa względem słynnego "Jądra ciemności", o którym wspomina sam autor. Tyle tylko, że w przypadku tej książki jest to ciemność jeszcze bardziej mroczna, przerażająca, obdarta z ludzkiej naiwności i politycznej poprawności…


Lektura tej powieści ma w sobie coś z narkotycznego uzależnienia, gdyż po przeczytaniu kilku pierwszych stron jesteśmy już przekonani o tym, że musimy poznać ją do samego końca. I choć czasami jest trudno, momentami nazbyt odważnie i realistycznie w spojrzeniu na przemoc i szaleństwo, to i tak z każdym rozdziałem zatracamy się w tej klimatycznej relacji bardziej i bardziej. I niechaj te słowa będą najlepszym komplementem, ale też i komentarzem względem dzieła francuskiego autora.


"Ciemność” Paula Kawczaka, to powieść wielka, wymagająca, ale też i oferująca w zamian nie tylko znakomitą rozrywkę, ale także i emocje, które na długo pozostają w pamięci czytelnika. Dla mnie jest to również powrót do klasyki awanturniczej, literackiej przygody, podanej nam w nowoczesnej i odważnej formie, co osobiście wielce doceniam. Dlatego też z jak największym przekonaniem polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto!

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ciemność
Ciemność
Paul Kawczak
8/10

Pewnego wrześniowego poranka 1890 roku Pierre Claes, belgijski geometra, któremu król Belgów Leopold II zlecił dokonanie rozbioru Afryki, wyrusza z Leopoldville na północ. Misją Claesa jest zmateria...

Komentarze
Ciemność
Ciemność
Paul Kawczak
8/10
Pewnego wrześniowego poranka 1890 roku Pierre Claes, belgijski geometra, któremu król Belgów Leopold II zlecił dokonanie rozbioru Afryki, wyrusza z Leopoldville na północ. Misją Claesa jest zmateria...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Mroczna, gorzka, deliryczna"- tak pisze o niej Joanna Gierak- Onoszko i tak naprawdę to mogłoby wystarczyć... Rzecz się dzieje w drugiej połowie XIX wieku, gdy król Belgii Leopold III zapragnął wła...

@chomiczek71 @chomiczek71

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki dla najmłodszych na naszym rodzimym podwórku, bawią...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zawsze piękne. Kolejnym z nich jest komiksowa opowieś...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl