Mroczna kołysanka recenzja

Porywająca, mroczna, znakomita opowieść o świecie niepłodności....

Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2023-09-21
1 komentarz
5 Polubień
Wyobraźmy sobie świat, w którym zajście w ciążę staje się czymś nie możliwym. Świat, w którym nauka gwarantuje przedłużenie ludzkiej populacji, ale wymaga w zamian poświęcenia, bólu, ryzyka śmierci. Wreszcie świat, w którym nowo narodzone dziecko staje się tak cennym, iż nie należy tylko i wyłącznie do rodziców, ale do państwa... Jeśli już zdołaliście wyobrazić sobie tę mroczną rzeczywistość..., to teraz skonfrontujcie ją z powieścią Polly Ho-Yen „Mroczna kołysanka”, która zaprasza nas swoimi stronami właśnie do takiego świata...


Od ponad dwudziestu lat żadne dziecko nie narodziło się w naturalny sposób, zaś jedyną drogą ku zapłodnieniu i urodzeniu dziecka jest bolesna indukcja. Jednakże nawet wtedy, gdy zabieg ten powiedzie się sukcesem i pojawi się na świecie upragniony chłopczyk lub dziewczynka, to rodzinne szczęście nie jest niczym pewnym. Oto bowiem specjalne służby obserwują rodziców opiekujących się malcem, przyznając karne punkty za wszelkie uchybienia. Ich przekroczenie wiąże się z ekstrakcją - odebraniem dziecka rodzicom.


Taki los spotkał Kit i Thomasa, którym odebrano ich ukochaną Mimi... Jednakże Kit postanawia powiedzieć „NIE”, decydując się na desperacki krok, który uratuje ich rodzinę. Krok, który sprowadzi na nią śmiertelne niebezpieczeństwo. Krok, który odmieni wszystko już na zawsze...


Mamy oto przed sobą znakomity, klimatyczny, niezwykle poruszający thriller, który rysuje przerażającą, ale i zarazem nie aż tak bardzo nierealną przyszłość naszego świata. Efektem jest porywająca opowieść o poświęceniu, walce o własne dziecko, konfrontacji z bezdusznym systemem, za którym kryją się potworne sekrety i tajemnice. I jeśli tylko lubicie mocne historie spod znaku realistycznego science fiction, to tytuł ten z pewnością was nie zawiedzie.


To w dużej mierze historia drogi, którą przemierzamy u boku głównej bohaterki - Kit. Opowieść ta skupia się na dwóch planach czasowych - teraźniejszym, ukazującym losy głównej bohaterki w niezwykle dramatycznych chwilach walki o córeczkę..., jak i drugim, przeszłym, który przedstawia nam retrospektywne wydarzenia doprowadzające do zaistniałej sytuacji. I jest tu akcja, są wielkie dramaty, nie brak mrocznych chwil oraz emocji, wobec których po prostu nie można przejść obojętnym, bez uronienia łzy...


To opowieść o dwóch światach - tym namacalnym, ze wszechobecnym system inwigilacji, terroru i ingerencji w życie obywateli..., jak i również świecie samej Kit, na który składa się miłość do jej dziecka, determinacja w walce o nie, położenie wszystkiego na jedną szalę. I oczywiście wielokrotnie przenikają się ze sobą tutaj te dwie płaszczyzny, ale jednocześnie też i każda z nich jest zupełnie inną, gdy z jednej strony jest to spojrzenie na globalne szaleństwo, zaś z drugiej na dramat jednostki, matki, kobiety...


Kit to niezwykle interesująca postać, która bardzo szybko zjednuje sobie naszą sympatię. Bo trudno też, by było inaczej, gdy widzimy dramat kobiety i matki, jej poświęcenie i gotowość na największe ryzyko - na czele z utratą wolności, zdrowia, być może nawet i życia. To pozornie silna, twarda, niezwykle charakterna osoba, ale też i kryje się za tą fasadą cierpienie, ból, niepewność tego, czy podoła. I wierzymy w tę bohaterkę, a to jest zawsze najważniejsze.
 Na wstępie wspomniałam, że jest to historia spod znaku science fiction, ale przy tym i niezwykle realna. Bo naprawdę nie jest trudno uwierzyć w globalną epidemię niepłodności, która zamienia życie miliardów w koszmar i która kończy się ucieczką w stronę nauki, a dalej totalitaryzmu. O oczywiście jest to mroczna, straszliwa, niepokojąca wizja, która za sprawą pisarskiego talentu Polly Ho-Yen staje się jeszcze bardziej złowieszczą.


To opowieść pełna napięcia, znakomicie budowanego suspensu, niepokojąca z każdą stroną bardziej i bardziej - tym mocniej, iż odkrywane stopniowe retrospekcje zmieniają z czasem nasz pogląd na to, co do tej pory poznaliśmy. I znakomitą, porywającą, trzymającą w napięciu oraz zaskakującą mocnym finałem, jest ta relacja. I myślę też, że jest to książka dla szerokiego grona odbiorców - miłośników akcji, sensacji, fantastycznych thrillerów oraz poruszających dogłębnie, literackich dramatów.


„Mroczna kołysanka” wpisuje się w nurt moich ulubionych odsłon literatury, które szokują, skłaniają do ważnych przemyśleń, wymykają się schematom i zaskakują tym, co przedstawiają. Taką książką jest właśnie niniejsze dzieło Polly Ho-Yen, do którego to poznania gorąco was zachęcam. Polecam.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mroczna kołysanka
Mroczna kołysanka
Polly Ho-Yen
7.0/10

Do czego się posuniesz, by chronić swoje dziecko? W świecie dotkniętym kryzysem bezpłodności ostatnie naturalne narodziny zdarzyły się ponad dwadzieścia lat temu. Obecnie jedyną drogą do poczęcia ...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Nie jest to pierwszy raz w historii, że dziecko nie należy do rodziców, ale do państwa. Model ten jest w niedosłownym sensie realizowany w państwach skandynawskich.
Mroczna kołysanka
Mroczna kołysanka
Polly Ho-Yen
7.0/10
Do czego się posuniesz, by chronić swoje dziecko? W świecie dotkniętym kryzysem bezpłodności ostatnie naturalne narodziny zdarzyły się ponad dwadzieścia lat temu. Obecnie jedyną drogą do poczęcia ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bezpłodność staje się codziennością, a jedynym rozwiązaniem dla rodzin chcących mieć dzieci jest indukcja. Bolesna, nieprzyjemna i niekiedy śmiertelna procedura, która daje nadzieję wielu ludziom. Na...

@papierowa_ksiazka @papierowa_ksiazka

Widziałam wiele zachwytów nad tą książką i spodziewałam się naprawdę dobrej pozycji. Tematyka powieści wydawała mi się zarówno bardzo trudna, ale też niezwykle interesująca. Bardzo lubię czytać dysto...

@Banshee22 @Banshee22

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki dla najmłodszych na naszym rodzimym podwórku, bawią...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zawsze piękne. Kolejnym z nich jest komiksowa opowieś...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Dobra książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Pani Kasia jest pisarką po której powieści sięgam w ciemno i zawsze wy...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Czarne
Czarne
@patrycja.lu...:

"Czarne" to wielowątkowa historia, w której splatają się zdarzenia prowadzące do Czarnego - letniska, gdzie niegdyś pię...

Recenzja książki Czarne
Razem na święta
Świetna książka
@paulinkusia...:

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, poprzednio czytałam jej książkę "Razem a nawet osobno", która mi się po...

Recenzja książki Razem na święta
© 2007 - 2024 nakanapie.pl