Kocio, Kozioł, Senator recenzja

Portret prawdziwego patrioty

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·2 minuty
2024-07-13
2 komentarze
26 Polubień
Napisał Andrzej Brzeziecki biografię długoletniego redaktora 'Tygodnika Powszechnego' (dalej: TP) i pierwszego niekomunistycznego ministra spraw wewnętrznych po upadku komuny. Krzysztof Kozłowski był patriotą w najlepszym znaczeniu tego słowa. Jego postawę najlepiej opisuje cytat: „Biografia Kozłowskiego jest fragmentem dziejów pewnego środowiska politycznego wywodzącego się z polskiej inteligencji, gdzie poczucie obywatelskiego obowiązku było wpajane od dzieciństwa. Byli to ludzie, którzy w działalność publiczną i polityczną wchodzili nie dla osobistych korzyści czy chęci władzy, ale w imię dobra wspólnego. Brzmi to dziś tak nieprawdopodobnie, że aż niezręcznie o tym pisać.”

Pochodził Kozłowski z zaangażowanej w życie publiczne rodziny, ojciec Tomasz – ziemianin był posłem na sejm i piłsudczykiem, wuj – Leon Kozłowski pełnił przez jakiś czas funkcję premiera w II RP.

Po wojnie jako syn ziemianina nie mógł studiować w Krakowie, uczył się więc na KUL w Lublinie. A po studiach filozoficznych w 1956 r. rozpoczął dzieło swojego życia – pracę w TP, gdzie przepracował ponad 50 lat (z przerwami), najpierw jako sekretarz redakcji, a potem zastępca redaktora naczelnego. Redagował w TP sławną rubrykę. „Obraz Tygodnia” gdzie zamieszczał tylko suche informacje, ich treść i kolejność dawały ciekawy obraz życia ówczesnego. Do jego obowiązków należały też rozmowy z cenzurą, która cięła teksty w TP niemiłosiernie, przez dziesiątki lat wykłócał się z cenzorami.

W swojej działalności w czasach PRL-u kierował się Kozłowski programem neopozytywistycznym: z jednej strony uznawał realia geopolityczne, z drugiej walczył o podmiotowość i autonomię, zwłaszcza w sferach wiary i kultury.

Jego druga misja życia, to bycie najpierw wiceministrem, a potem ministrem spraw wewnętrznych w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. Przyjął to trudne stanowisko, bo, jak sam powiedział „w każdym domu, nawet najporządniejszym, a Polska nie była całkiem porządnym domem, ktoś musi czyścić sanitariaty. Samo się nie zrobi”. Na początku był sam w MSW, potem ściągnął swoich ludzi. Ciekawie opisuje Brzeziecki, jak bohater książki gruntownie zmieniał ministerstwo, między innymi stworzył jednostkę GROM czy nawiązał współpracę z CIA. I oczywiście bardzo szybko stracił polityczne dziewictwo: zaczął być brutalnie atakowany z lewej i z prawej strony sceny politycznej.

Kozłowskiemu naprawdę chodziło o dobro Polski, o sprawy publiczne. Gdzież teraz tacy, obecnie naszych polityków interesują jedynie słupki sondaży i prywatne geszefty no i wyzwanie przeciwnika od obcych agentów. Strasznie nam polska polityka spsiała w ostatnich latach (bez obrazy dla psów).

Książka jest przegadana, za dużo pisze Brzeziecki o pracy Kozłowskiego w TP, za mało o jego ministerowaniu, niemniej to ważna lektura, warto przypominać i pamiętać takich ludzi.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-25
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kocio, Kozioł, Senator
Kocio, Kozioł, Senator
Andrzej Brzeziecki
7/10

„Bardzo porządny chłopak, fanatyk »Tygodnika Powszechnego« – nie wiem dlaczego. Kocha się w tym piśmie, całe życie mu poświęca” – mówił o nim Stefan Kisielewski. Krzysztof Kozłowski, wieloletni zastę...

Komentarze
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · 5 miesięcy temu
No i komu przeszkadzali tacy ludzie w polityce?
Dobrze ze recenzjami przypominasz takie sylwetki.
× 1
@almos
@almos · 5 miesięcy temu
Dzięki :), oj przeszkadzali, lepiej spolaryzować społeczeństwo niż szukać porozumienia...
× 1
@Bartlox
@Bartlox · 5 miesięcy temu
"pierwszego niekomunistycznego ministra spraw wewnętrznych po upadku komuny", powiadasz?

A pisze autor, jak opieszale ekipa Mazowieckiego walczyła ze spółkami nomenklaturowymi i rozkradaniem majątku przedsiębiorstw państwowych przez nie? Albo jak zaniedbała sprawę lustracji, co zaowocowało potwornie, najpierw w czerwcu 1992 r., potem, jeszcze bardziej, w grudniu 1995 r.?
Kocio, Kozioł, Senator
Kocio, Kozioł, Senator
Andrzej Brzeziecki
7/10
„Bardzo porządny chłopak, fanatyk »Tygodnika Powszechnego« – nie wiem dlaczego. Kocha się w tym piśmie, całe życie mu poświęca” – mówił o nim Stefan Kisielewski. Krzysztof Kozłowski, wieloletni zastę...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszen...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Cywilizacja śmierci
Rosjanie też kolonizowali

Niewielka książeczka opowiadająca o rosyjskim kolonializmie. To ciekawa perspektywa, bo myśląc o mocarstwach kolonialnych, automatycznie wymieniamy Wielką Brytanię, Fran...

Recenzja książki Cywilizacja śmierci

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl