Obcy. Nieznane stany świadomości recenzja

"Obcy. Nieznane stany świadomości" to książka wielowymiarowa, w której autor snuje ponurą wizję tego co może spotkać nasz świat, który znamy dzisiaj już bardzo niedługo. Gdyby się tak głębiej zastanowić to wiele rzeczy już się zdarzyło lub właśnie się dzieje na naszych oczach.
Ginące bezpowrotnie gatunki zwierząt, wyrzucanie śmieci do rzek, mórz czy oceanów, wszelkie zło, które tylko człowiek może wyrządzić drugiemu człowiekowi to tylko niektóre z aspektów, które pojawiają się na łamach tej książki. A nie pojawiają się one przypadkowo.
Krzysztof Więckiewicz już od pierwszych stron zaciekawia czytelników przypadkowym zdawało by się nic nie znaczącym spotkaniem na lotnisku, gdzie otrzymuje od nieznajomego pewien skrypt w pewnej aurze tajemniczości. To właśnie wydarzenia z tego skryptu opisuje narrator, a zarazem główny bohater Chris Wilton. Jest on przedstawiony jako osoba myśląca. Jako wybraniec, który może doświadczyć spotkania z istotą z innego wymiaru, która powoli "otwiera mu oczy" na wiele spraw. Musicie wiedzieć, że w świecie stworzonym przez Krzysztofa Więckiewicza interesowanie się nauką, kosmosem jest oznaką nielojalności wobec Komisji Czystości Wiary, która jest porównywana do rosyjskich czy amerykańskich służb specjalnych.
Po pewnym wydarzeniu, które jest nam podane już w opisie książki: wybuchu bomby atomowej na Manhattanie świat jaki znamy dzisiaj się zmienia, a jedynym w miarę bezpiecznym miejscem do życia staje się Wolny Stan Oranje. Zadziwiającą sprawą jest także temat poradzenia sobie z problemem przeludnienia na świecie. Nie zdradzę Wam jaki, ale może być on dosyć kontrowersyjny w odbiorze.
Książka ta miała bardzo wiele plusów, lecz najważniejszym dla mnie było zwrócenie uwagi na wszelkie katastrofy ekologiczne i rozważania naukowe, chociaż muszę przyznać, że język był dosyć ciężki właśnie w tych "naukowych momentach". Podobała mi się także relacja Chrisa z tajemniczą Trudi.
Chciałabym wspomnieć teraz o minusach książki, których znalazłam kilka.
Po pierwsze: wielość bohaterów i wydarzeń, w których można się pogubić.
Po drugie: przeskoki czasowe, w których niewiadomo było co dzieje się w teraźniejszości, a co było wspomnieniem głównego bohatera.
Po trzecie zakończenie: dla mnie było ono dziwne i niezrozumiałe. Spodziewałam się zupełnie innego zakończenia, lecz trzeba mu przyznać, że daje okazję do indywidualnej jego interpretacji.

Podsumowując: "Obcy. Nieznane stany świadomości" to bardzo ciekawa książka, lecz nie pozbawiona wad. Nie polecam czytać jej na jeden raz, ponieważ wiele rzeczy możecie wtedy ominąć. Było to coś innego dla mnie, ponieważ bardzo rzadko sięgam po tego typu książki. Polecam ją zwłaszcza osobom, które interesują się stricte naukowymi aspektami świata.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl za co bardzo dziękuję.