“Wyzwanie “
Znacie książki autorki ? Znana jest z zabawnych młodzieżówek z przystojnymi sportowcami w głównych rolach . I z tego , że jej książki są po prostu świetne .
Choć to 4 tom serii i nie czytałam poprzednich (muszę nadrobić koniecznie), to bez problemu dałam się wciągnąć tej historii. Można je czytać niezależnie od siebie.
Od pierwszych stron można wsiąknąć w historię Taylor i Conora. Dwoje z pozoru zupełnie różnych studentów. Jedyne co ich łączy to ta sama uczelnia ale czy aby napewno ?
Taylor jest jedną z sióstr Kappa Chi . Piękna , mądra i błyskotliwa dziewczyna jednak pełna kompleksów, mająca niskie poczucie własnej wartości . Dlaczego ? Bo nie ma figury modelki.
Z kolei Conor to przystojniak, na którego leci większość dziewczyn z uczelni. Jednak i on nie jest tak pewny siebie jakby się wydawało. Czuje się gorszy bo nie pochodzi z bogatej rodziny. Czy to aż tak ważne ?
Tych dwoje połączy tytułowe wyzwanie, jakie rzuci Taylor jedna z jej sióstr w trakcie imprezy. Z jego powodu Taylor i Conor spędzają wspólną noc… A później decydują się udawać parę. Co z tego wyniknie ? Czy skończy się na udawaniu ?
Gdy wydaje się ,że już wszystko będzie dobrze, że tych dwoje ma szansę na więcej niż się spodziewali, oboje przechodzą trudne chwile. Czy dadzą radę wspólnie stawić czoła problemom ?
Styl książki jest lekki i dzięki niemu czyta się ją ekspresowo. Dodatkowo spora dawka humoru , a również namiętnych scen, jest gwarancją dobrej zabawy w trakcie lektury i ciężko ją odłożyć choćby na chwilę. Jednak to nie tylko książka z humorem i seksem. Są tu poruszone też istotne tematy , przeżywałam te trudne momenty razem z bohaterami i trzymałam kciuki, za to aby dali radę przez to przejść i nie zepsuć tego co zaczęło się rodzić pomiędzy nimi .
Autorka w ciekawy sposób porusza tu problemy dość typowe dla osób w tym wieku . W końcu takich osób jak Taylor, które nie są szczupłe i czują się przez to gorsze, jest wiele . A upokarzające doświadczenie przez jakie później przechodziła bohaterka , również niestety przydarza się wielu osobom. Conor wychował się bez ojca i mama robiła co mogła by zapewnić im dobre warunki życiowe jednak on z tego powodu czuje się gorszy. I pewne wydarzenia z jego przeszłości , ciążą na sumieniu i mają wpływ na obecne przeżycia. Sądzę, że wielu czytelników może utożsamiać się z bohaterami i te doświadczenia mogą podnieść na duchu , co jest niemałą zaletą.
Bohaterowie są wykreowani bardzo dobrze, ciekawi , wyraziści i nie sposób ich nie polubić. Tzn głównej dwójki. Choć ja też bardzo polubiłam trenera drużyny Conora i jego przyjaciół, jak i przyjaciółkę oraz mamę Taylor. Każda z tych osób wnosi coś ciekawego do tej historii.
Niby zwykła , typowa młodzieżówka jakich wiele ale jednak ma w sobie to coś, dzięki czemu nie zapomnę o co w niej chodziło następnego dnia . Lubię takie książki i w kwestii tego gatunku książek , Elle Kennedy jest wg mnie jedną z najlepszych autorek .
Polecam serdecznie i dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka za egzemplarz do recenzji .