Niebezpieczny kochanek recenzja

Poznałam twórczość Natalii na wattpadzie, jej historie bardzo mi się podobały, gdy dowiedziałam się, że ma wydane książki wiedziałam że będę musiała je nadrobić. Jednak ostatnie czego się spodziewałam to seria o gangsterach czy mafiozach, pozytywnie mnie to zaskoczyło bo lubię książki w tej tematyce.

Pierwszy tom tego cyklu to wciągający romans mafijny, opowiadający historię Polki Marty Wilk i rosyjskiego gangstera Akima Sorokowa. Książka w bardzo fajny sposób równoważy wątek romantyczny z mafijnym. Warto zaznaczyć, że w tej lekturze mafia, pomimo kilku brutalniejszych scen, jest przedstawiona raczej łagodnie.

Marta Wilk to kobieta twardo stąpająca po ziemi, pewna siebie, prowadzi swoją firmę i szczęśliwe życie z mężem, który nagle domaga się rozwodu. Kobieta, której świat z dnia na dzień wywrócił się do góry nogami, postanawia odegrać się na byłym mężu i zdradzieckiej przyjaciółce, która okazuję się jego kochanką i wspólniczką. Przez przypadek natyka się na mężczyznę, który okazuje się rosyjskim gangsterem, a dowiaduje się ona o tym w lekko mówiąc nieprzyjemnych okolicznościach.

Akim przy pierwszym spotkaniu z Martą jest pod wrażeniem kobiety, kiedy okazuje się, że jest w rękach jego ludzi wpada w szał, który potęgują kolejne informacje, o których się dowiaduje. Relacja tej dójki jest dynamiczna i rozwija się wręcz ekspresowa. Razem z główną bohaterką odkrywamy nowy świat, przy tym dowiadujemy się także sporo o rodzinie kobiety, która nie jest tak krystaliczna jak jej się wydawało.

Mnie książka wciągnęła niemal od samego początku, fabuła jest fajnie rozbudowana i nie skupia się wyłącznie na relacji głównej pary. Akcja książki szybko się rozwija, nie pozwalając się nudzić czy narzekać na brak wrażeń, jednocześnie wydaje mi się, że niektóre z wątków mogłyby być bardziej rozbudowane. Historia w fajnym mafijnym stylu, nieprzesłodzona, pełna ciętych ripost oraz zabawnych sytuacji. Choć historia jest raczej przewidywalna to zdarzają się momenty, w których potrafi zaskoczyć. Mam także mieszane uczucia co do relacji Marty i Akima, która według mnie rozwijała się za szybko. Zdziwiła mnie także postać samego Akima, który nie bardzo pasował mi na szefa rosyjskiej mafii, wydawał mi się za miękki na to stanowisko, ale może taki jego urok.

Książkę czyta się bardzo fajnie i szybko, jest to idealna propozycja do przeczytania za jednym podejściem.