„Niebezpieczny kochanek” to kolejna premiera styczniowa, której byłam bardzo ciekawa. Jak ten romans mafijny przedstawia się na tle wielu popularnych pozycji w tym klimacie?
Marta jest spełniającą się żoną, bizneswoman prowadzi hotel, przynoszący zyski. Wszystko zmienia się diametralnie, gdy mąż oznajmia jej, że odchodzi. Okazuje się, że miał romans z jej najlepszą przyjaciółką. Kobieta w jednej chwili zostaje niemal całkiem sama. Jednak nie poddaje się, pragnie jest najszybciej zakończyć swoje małżeństwo i iść do przodu. Przypadek sprawia, że poznaje Akima. Mężczyzna od pierwszego wejrzenia zapragnął właśnie Marty a jej opór daje mu dodatkową motywację by ją mieć. Czy uda mu się zdobyć jej złamane serce? Co jeszcze ukrywa mąż Marty? Kim jest tak naprawdę Akim?
Początek tej historii był bardzo obiecujący. Zdradzający mąż i nowy adorator w postaci półboga pochodzenia rosyjskiego, z korzeniami mafijnymi. Zapowiadał się ciekawy obrót wydarzeń i co trzeba oddać autorce -na pewno nie zabrakło tu akcji. Jednak w moim odczuciu jest tego trochę za dużo, strzelaniny, porwanie Marty, perypetię rodzinne Akima i wiele, wiele innych, nie powiązanych ze sobą, ale samych w sobie wnoszących sporą dozę wątku sensacyjnego.
Bardzo podobała mi się gówna bohaterka. To silna, twardo stąpająca po ziemi kobieta, która zna swoją wartość. Miewa chwile, gdy chce się poddać, ale mimo wszystko nadal walczy – tu na uznanie wg mnie zasługuje ...