Ściśle tajne recenzja

"Żaden śmiertelnik nie miałby szans wobec takiej pokusy, a ja byłem śmiertelnikiem. Bardzo, bardzo biednym, głupim śmiertelnikiem."

❤️‍🔥❤️‍🔥❤️‍🔥

Po przeczytaniu tej książki klauzule tajności będziecie mieć w najmniejszym paluszku 😁

Magdalena Winnicka jak zawsze stanęła na wysokości zadania.
"Ściśle tajne" to kolejna, genialna powieść autorki, która pod dawką dobrego humoru, kryje wiele emocji i skłania refleksji.
Och!
Ta książka to idealne cofnięcie się do czasów studenckich.
Niby beztroskich, szalonych, a mimo to niepewnych i stresujących.
Ale ma także jedną wadę.
Mianowicie kończy się zbyt szybko i to w takim momencie, że kontynuacja potrzebna jest na JUŻ!

Historia, jaka rozgrywa się na kartach "Ściśle tajne. Klauzule tajności" jest tą, która na długo zostanie w mojej pamięci.
Bohaterowie skradli moje serce.
Są autentyczni.
Są idealni w swojej nieidealności.
A ich relacja to ciągła walka serca z rozumem.
Bo to, co zaczyna ich łączyć, dalekie jest od etycznych.
Wszak ona jest jego studentką. Dodajmy do tego, że dużą młodszą studentką.
Na dodatek to córka komendanta policji.
On zaś jest poważnym i szanowanym majorem ABW.
Mimo to, ta dziewczyna ma w sobie coś, co sprawia, że mężczyzna nie potrafi przejść obok niej obojętnie.
Może tą nieporadność życiową?
Może płochliwość?
Może dziewczęcość i aurę, jaką wokół siebie wytwarza?
A może to wszystko razem wzięte?

Sara to niewątpliwie urocza, ale też niepokorna studentka Wyższej Szkoły Kryminalistyki i Kryminologii. Delikatna. Odstająca nieco od grupy i przez to rzucająca się w oczy. Ma w sobie coś, co sprawia, że Krystian pragnie zapewnić jej bezpieczeństwo, otoczyć silnymi męskimi ramionami i schronić przed złym światem.
Relacja tych dwojga to ciągłe sarkazmy i riposty, ale także iskry, które przybierają na sile.
W końcu znajdują się w takiej sytuacji, z której wyjście jest niezwykle trudne.
Serce walczy z rozumem.
Moralność z pożądaniem.
Delikatność z namiętnością.

"Ściśle tajne" to naprawdę genialna powieść, przy której nie da się nudzić! Dzieje się tu naprawdę dużo, a słowne przepychanki słowne między bohaterami, wywołują salwy śmiechu i podsycają wydźwięk całości.
Z całą pewnością historia Sary i Krystiana jest tą nietuzinkową i nieodkładalną, a przy tym także absolutnie nieprzewidywalną. Emocje towarzyszą czytelnikowi od początku do samego końca, nieraz powodując rumieniec na twarzy.

Szkoda tylko, że tak szybko się skończyła.
Mam jednak cichą nadzieję, że autorka nie pozwoli mi długo czekać na kontynuację 🥰

Ale, ale!
Pisząc o tej książce nie sposób nie wspomnieć o jej pięknym wydaniu. Barwione brzegi, ciekawe wklejki i okładka, która przyciaga wzrok tworzą idealną całość 🥰

Jestem zakochana zarówno w fabule, jak też wyglądzie zewnętrznym książki ❤️

Gorrrąco polecam ❤️‍🔥