Stąd recenzja

Podróż stąd do ...

Autor: @adam_miks ·2 minuty
2022-04-01
Skomentuj
12 Polubień
Tomik poezji może stać się podróżą. Stąd do … Krainy do których wybieramy się to przeszłość, przyszłość, ale również teraźniejszość. Czasami podróż ograniczymy do słów, nieraz będzie to spotkanie z człowiekiem. I oczywiście – książka. Książki jako symbol wiedzy. Podsiadło przywołuje postać oraz literaturę argetyńskiego pisarza Borgesa i jego (nie) doskonałe wszechświaty. W innym miejscu Poeta mówi o włoskim reżyserze filmowym Bertoluccim. W kilku wierszach są odwołania do Biblii, jeden z wierszy ma motto z „Króla Ubu” Alfreda Jarry’ego. Również w tomiku Grzegorza Podsiadło możemy spotkać się z mitologią. To że Poeta czyta, nie powinno dziwić. O wiele ciekawsze jest to co Poeta czyta. Jak widzimy Grzegorz Podsiadło wymienia w wierszach literaturę z wysokich półek. Dodajmy w tym miejscu Tymona Fausette, poetę który ogłosił śmierć poezji niedługo przed własną ( ludzką, biologiczną, przedwczesną). Pod koniec tomiku „Stąd” widnieje wiersz z pierwszym wersem [ a śmierć mam ], który to wiersz może być apologią samobójstwa. A jeśli nie pochwałą to już na pewno próbą zrozumienia. Poeta, gdy wybiera się w podróż, musi być przygotowany na każdą ewentualność. Dla Podsiadły śmierć to jedynie przecinek, chociaż pyta o sens życia. Właściwie używa sformułowania „alibi”, co nie ułatwia analizy wiersza. Człowiek żyjący pełnią życia powinien znajdować się w innym miejscu niż pozostali ludzie? Ci którzy „popełniają zbrodnię” życia? Odpowiedz wydaje się być otwarta.

Zwróciłem uwagę na dwa wiersze dotykające przyjaźni. Oba negujące przyjaźń. W pierwszym Autor roztrzaskuje się o dychotomię drugiego człowieka. W drugim zwłoki umarłej przyjaźni śmierdzą. Nic odkrywczego, ktoś powie. Może i tak, lecz chwila lektury tych obu wierszy daje możliwość spotkania z ciekawymi idiomami twórczymi. Zwłoki umarłej przyjaźni – po raz pierwszy spotykam się z takim określeniem. A dychotomia czyli dwie części które jednocześnie uzupełniają się i wykluczają? To bardzo ciekawy, obrazowy ( mam nadzieję że nie obrazobójczy) sygnał dany ku Czytelnikowi. Ten znajdzie wiele takich oczywistych – nieoczywistych skojarzeń. Cekiny gwiazd, myśli zamieniające się w kurz, czy choćby już wspomniane przy innej okazji – alibi życia. W duszach chowają węże, niech i ta fraza wybrzmi w tej recenzji. Nie podaję tytułów lub incipitów wierszy, z których pobrałem powyższe cytaty; niech czytelnik samodzielnie poszuka. Samodzielność w czytaniu jest pożądana. Wielce pożądana. „Stąd” Grzegorza Podsiadły jest na dowodem na to.
Widać że Autor poszukuje nowego ziarna, z którego wyrośnie chleb – słowo. To jest zapewne owoc lektur, o których opowiedziałem powyżej. Z własnego doświadczenia wiem, że niektóre lektury dają możliwość głębszego zagłębienia się w sceny dziejące się wokół czytającego. I z tych scen, a może epizodów łatwo wyłuskać ten drobiazg o który nam chodzi. Fraza. Być może tak wygląda praca Grzegorza Podsiadło nad wierszem. Tego nie wiem, ja tylko przypuszczam.

Wiersze są białe, w różny sposób zapisane. To ułatwia czytanie ciche. Brak wielkich liter i interpunkcji ułatwia czytanie głośne. Wiele wierszy nie ma tytułu, co powoduje że czytelnik pozbawiony jest odautorskiej wskazówki co do szczegółowej interpretacji wiersza. Nie ułatwia to bynajmniej lektury, chociaż ta – biorąc pod uwagę całość tomiku – jest przyjemna i owocna. Można pokusić się o polemikę z Autorem „Stąd” na wiele interesujących tematów. To jest bardzo ciekawy tomik wierszy, pomimo słabszych momentów. Nie chciałem jednak tych wyodrębniać, chciałem opowiedzieć o tych dobrych i lepszych pogawędzić. Mam nadzieję że mi się to jednak udało. Stąd do końca.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-24
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Stąd
Stąd
Grzegorz Podsiadło
9/10

Refleksja w bezrefleksyjnym świecie. Intertekstualność w dobie autocytowania. Wejście w głąb siebie w erze hiperpowierzchowności. Paradoksy w epoce niby-oczywistości. Określenie kierunku zawarte w ty...

Komentarze
Stąd
Stąd
Grzegorz Podsiadło
9/10
Refleksja w bezrefleksyjnym świecie. Intertekstualność w dobie autocytowania. Wejście w głąb siebie w erze hiperpowierzchowności. Paradoksy w epoce niby-oczywistości. Określenie kierunku zawarte w ty...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„radość? poza fizycznym jej przejawem – przyjemnością radość nie istnieje ale przylądek dobrej nadziei kiełkuje powoli we mnie” (*** w klatce własnego ciała) Sam tytuł tomiku sugeruje już,...

@enlili @enlili

Pozostałe recenzje @adam_miks

Bezduszni. Zapomniana zagłada chorych
"Bezduszni"

Znam II Wojnę Światową ( jako zjawisko) tylko z opowieści rodziców i babć. Także z filmów, głównie radzieckich i polskich. Czasami śni mi się. Strzelanina albo bomba...

Recenzja książki Bezduszni. Zapomniana zagłada chorych
Boże Narodzenie w Pradze
Boże Narodzenie Jaroslava Rudisa

Jaroslav Rudis, "Boże Narodzenie w Pradze", tłumacz Małgorzata Gralińska, Książkowe Klimaty, 2024 Boże Narodzenie to czas magiczny. W tym zdaniu, w tym stwierdzeniu nie...

Recenzja książki Boże Narodzenie w Pradze

Nowe recenzje

Zdrada pod czerwoną gwiazdą
„Zdrada pod czerwoną gwiazdą”
@martyna748:

Niedawno zaczęłam swoją przygodę z serią "Pod czerwoną gwiazdą" Joanny Jax. Pierwszy tom zakończył się w taki sposób, ż...

Recenzja książki Zdrada pod czerwoną gwiazdą
Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Czy w Ameryce mogą żyć smoki?
@jatymyoni:

Tad Williams jest znanym autorem kilkunastu powieści fantasy i science fiction dla dorosłych. Jego powieści zostały prz...

Recenzja książki Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Cyfrowa twierdza
Techno-polit-thriller w wydaniu Dana Browna? A ...
@belus15:

Dobry thriller czy kryminał – jeśli takowy istnieje, bo wciąż to subiektywna opinia tudzież wrażenie – jest jak dzieło ...

Recenzja książki Cyfrowa twierdza
© 2007 - 2025 nakanapie.pl