Książka Urzekła mnie okładką a tytuł brzmi intrygująco. Nie spodziewałam się jednak aż tak pięknej historii. Książka wciąga od pierwszych stron. Choć muszę przyznać, że początkowo prolog mnie zaskoczył. Całość nie będzie szablonowa.
Olive robi to co kocha. Jej pasja jest leczenie zwierząt i takie studia skończyła. Ma poukładane życie, mimo że straciła rodziców jako dziecko i wychowywała ja babcia, a potem ciotka. Ma także narzeczonego, z którym jest już kilka lat. Wszystko się zmienia gdy umiera jej ciotka. Po pogrzebie miała zostać w jej domu na wsi ale wraca do domu, gdzie odkrywa zdradę narzeczonego. Załamana ucieka na wieś, gdzie za namową przyjaciółki zakłada klinikę dla zwierząt. Tu także poznaje Flynna, który ma zrobić jej remont domy pod klinikę. Flynn fascynuje ją ale nie potrafi zrozumieć jego zachowania. W dodatku nie potrafi odkryć co łączyło go z jej ciotka i co zostawiła mu w spadku.
Flynn to młody mężczyzna, który stroni od ludzi. Unika ich, przez co uważany jest za dziwaka. Kiedy pojawia się Olive coś się zmienia. Łamie swoje zasady i dopuszcza do siebie kobietę, która kruszy mur, jaki wokół siebie zbudował. Zaufał jej i wyjawił tajemnicę swojego zachowania. Tajemnice, której sam do końca nie rozumie. To, co z pozoru wydaje się proste okazuje się mieć inne dno. Czy na Flynnie ciąży przekleństwo? Co się za nim kryje?
Fabuła jest świetna, przemyślana i łączy w sobie romans, trudna historie nie tylko głównych bohaterów i coś, czego nie da się racjonalnie wytłumaczyć. Książka nie należy do łatwych. Jest pełna bólu, cierpienia, poczucia straty, traumatycznych wydarzeń tajemnic ale także siły i dążenia do tego, by pokonać przeciwności losu. To nie jest lektura , która czyta się lekko i przyjemnie, mimo że autorka ma świetne pióro. Niektóre fragmenty są zabawne, inne dramatyczne, pełne bólu ale i nadzieję, że los się odmieni. Dodatkowo autorka wprowadziła do historii element mistyczny, jakim jest rzucenie klątwy. Dla jednych to będzie coś, w co trudno uwierzyć, będą uważać, ze to nieracjonalne. To czy to możliwe, czy to realne nie powinno być wyznacznikiem oceniania tej książki. Osobiście to sprawiło, że historia ma w sobie coś niesamowitego. Owiana tajemnicą, im bardziej zagłębiamy się w historię, im więcej tajemnic autorka przed nami odkrywa ty mamy pełniejszy obraz. Tu nic nie jest czarne i białe. To, co wydaje się łże takim nie jest. Kiedy wszystko wskakuje na swoje miejsce a my mamy pełen obraz wszystkich wątków patrzymy na ta historie zupełnie inaczej.
Postacie świetnie wykreowane, nie są czarne lub białe. To, co o nich myślimy nie jest takie oczywiste. Czy ich zachowanie jest szablonowe? Ani trochę co sprawia, że książka jest zupełnie inna. To nie jest zwykły romans. Mieszkańcy wioski także nie są szablonowi. Autorka oprócz historii głównych bohaterów i problemów, z jakim się muszą mierzyć wplotła wątki poboczne zwracając uwagę, że często, to co widzimy nie jest takim, jakim się nam wydaje. Że warto poznać, zweryfikować swój pogląd poznając wersję drugiej strony. Zakończenie pełne dramatycznych wydarzeń, emocjonalne i w pewnym sensie da się je przewidzieć. Książka to bardzo ciekawa i wzruszająca historia dwójki zagubionych skrzywdzonych przez los ludzi. Polecam