Pacjent recenzja

Po prostu r/nosleep w książkowym wydaniu

Autor: @Chassefierre ·1 minuta
2021-07-06
Skomentuj
14 Polubień
Jest w internecie takie miejsce, jak Reddit – można w nim znaleźć wszystko. Macie ochotę porozmawiać o roślinkach domowych? Jest odpowiedni subreddit. Szukacie innych fanów kucyków Pony? Znajdziecie. Uwielbiacie horrory? Odsyłam do r/nosleep.

Ale dlaczego o tym piszę? A dlatego, że debiutancka powieść Jaspera DeWitta od razu skojarzyła mi się z postami-historiami wrzucanymi w odcinkach przez użytkowników subreditta nosleep. Co więcej, moje skojarzenia były słuszne, bowiem autor ,,Pacjenta'' swojego czasu został przez społeczność horroromaniaków wyróżniony w internetowym plebiscycie.


Czy jednak warto sięgać po ,,Pacjenta''?
I tak, i nie. Jeśli szukacie horroru nieoczywistego, nieszablonowego, mającego coś wspólnego z Kingiem albo Malermanem, to koniecznie musicie zmienić adres. Nie znajdziecie tutaj tego, czego szukacie.
Jeśli natomiast macie ochotę na niezobowiązującą, szybką i lekką lekturę, która bazuje na ogólnie znanych schematach najlepszych, klasycznych amerykańskich horrorów to jest to lektura w sam raz dla Was!

Mamy bowiem ponury i mroczny szpital psychiatryczny.
Mamy ambitnego, zaangażowanego, racjonalnego i stąpającego twardo po ziemi bohatera.
Jest zagadka w postaci pacjenta o imieniu Joe. Jest tajemnica, jest mrok. Jest nawet demoniczne dziecko. Jest potwór. Czego chcieć więcej?


DeWitt potrafi pisać i wie, kiedy stosować haki na uwagę – tego nie można mu odmówić. Trochę jednak razi pewien brak konsekwencji w jego opowieści. To, co zaczyna się jak dobry thriller (horror) medyczny spod znaku psychiatrii klinicznej, historia, która od początku chce nas, czytelników, przekonać do tego, że jest prawdziwa i że wydarzyła się gdzieś-kiedyś naprawdę, w pewnym momencie traci swój urok. Zupełnie jakby autor wytracił impet, jakby pomysł na realistyczne rozwiązanie zagadki gdzieś mu umknął i jakby potrzeba wrzucenia do fabuły wątków paranormalnych była tak przemożna, że nie był w stanie się jej oprzeć.
Przez to z ciekawie zapowiadającej się zagadki zostaje tylko horror. W dodatku dość klasyczny, co oznacza, że przewidywalny. Przynajmniej dla fana gatunku.


Zatem czytać czy nie czytać?
Odpowiedź na to pytanie pozostawiam Wam – w końcu każdy czasem potrzebuje lekkiej lektury, tramwajowego czytadła, książki, która będzie nam towarzyszyć w poczekalni u lekarza albo w długiej kolejce. I jako taka książka ,,Pacjent'' sprawdza się doskonale.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-13
× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pacjent
Pacjent
Jasper DeWitt
7.1/10

Są pacjenci, przez których w lekarzu budzi się morderca. Trafiłem na takiego na samym początku mojej kariery. Nazywał się Joe i od kilkudziesięciu lat przebywał w odizolowanym skrzydle ponurego s...

Komentarze
Pacjent
Pacjent
Jasper DeWitt
7.1/10
Są pacjenci, przez których w lekarzu budzi się morderca. Trafiłem na takiego na samym początku mojej kariery. Nazywał się Joe i od kilkudziesięciu lat przebywał w odizolowanym skrzydle ponurego s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Pacjent"Jaspera DeWittto hipnotyzująca podróż w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki, gdzie granice między lekarzem a pacjentem zaczynają się zacierać, a rzeczywistość staje się niepewna. Narrator, m...

@Malwi @Malwi

Hejka! 🙋🏽‍♀️ Dziś piątek 13 go. W związku, z czym jestem ogromnie ciekawa czy wierzycie w przesądy? 🤔 ** ** ** Na samym początku, zanim napisze Wam tutaj dalszą część postu na temat książki widoczne...

@caly_swiat_patrzy @caly_swiat_patrzy

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Czuwając nad nią
Skala Mercallego

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe okazało się dla mnie ostatnimi czasy nieco zbyt c...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Księga zaklęć
Za dużo i za mało jednocześnie

Mam niesamowicie mieszane uczucia wobec tej książki. Z jednej strony widać, że autorka bardzo się starała – z drugiej strony: starała się aż za bardzo. We fragmentach do...

Recenzja książki Księga zaklęć

Nowe recenzje

Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Kiedy sen staje się rzeczywistością
@Zaczytanabl...:

Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu - Zuzanna Samsel Billi to chłopiec, który jest bardzo wrażliwy i empa...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl