Gray man. Court gentry recenzja

Płatny zabójca, ALE z zasadami

Autor: @testerka_ksiazek ·1 minuta
2021-07-17
1 komentarz
3 Polubienia
“Court Gentry stał się Gray Manem dlatego, że wierzył, że po tym świecie chodzili źli ludzie, których należało zlikwidować."

Ostatnimi czasy coraz częściej zdarza mi się sięgać po powieści sensacyjne oraz szpiegowskie. Nigdy jakoś szczególnie nie ciągnęło mnie do tych gatunków, uważałam je za zbyt ‘męskie’, ale muszę przyznać, że jest to ciekawa odskocznia od typowych kryminałów, czy thrillerów, które wybieram na co dzień.

Podobnie było z powieścią “Gray Man” Marka Greaneya, mimo początkowych obaw, czy będzie to lektura dla mnie, spędziłam z nią naprawdę miło czas i absolutnie nie żałuję, że po nią sięgnęłam.

Książka naprawdę bardzo dobrze się zaczyna, od początku mamy w niej dużo akcji, rozdziały podzielone są na krótsze bloki, które pisane są z różnych perspektyw i przenoszą nas pomiędzy lokalizacjami oddalonymi od siebie o setki, a nawet tysiące kilometrów. Zdecydowanie nadaje to dynamiki i sprawia, że nie dostrzegamy nawet kiedy wędrujemy przez kolejne strony powieści, zatracając się w rozgrywającej się w niej historii.

Główny bohater, tytułowy Gray Man, a w zasadzie Court Gentry, to z jednej strony typy agent, którego dostajemy w tego typu literaturze, czy też kinie - niezniszczalny, niepokonany, mistrz zarówno w walce wręcz, jak i na odległość, specjalista od kamuflażu oraz tropienia swoich ofiar. Z drugiej jednak strony jest to również postać bardzo ludzka. Mimo iż obecnie wykonuje raczej niechlubne zajęcie płatnego zabójcy, to w kwestii doboru przyjmowanych zleceń nie kieruje się jedynie kwestiami finansowymi, ale również moralnymi. Na śmierć z rąk Gray Mana może liczyć jedynie człowiek, który w jego odczuciu faktycznie na tę śmierć zasługuje.

To co zdecydowanie wypada w książce również na plus, to poczucie humoru. Mamy w niej sporo scen, które myślę, że niejednego czytelnika wprawią przynajmniej w delikatny uśmiech na twarzy.

Na zakończenie wspomnę jeszcze, że książka doczeka się swojej ekranizacji. Na platformę Netflix trafić ma bowiem film z Ryanem Goslingiem w roli Courta Gentry'ego. Z pewnością sprawdzę jak historia sprawdzi się na ekranie, bo że na kartkach książki sprawdziła się znakomicie jestem już przekonana.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-16
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gray man. Court gentry
Gray man. Court gentry
Mark Greaney
6.7/10
Cykl: Gray man, tom 1

Jeden z najbardziej oczekiwanych kryminałów 2021 roku! Dla tych, którzy żyją w cieniu, jest znany jako Gray Man. Jest legendą, cicho przechodzi od pracy do pracy, dokonuje niemożliwego, a następni...

Komentarze
@gosia.zalewska12
@gosia.zalewska12 · ponad 3 lata temu
Książkę bardzo dobrze mi się czytało, trzyma cały czas w napięciu. I już czekam na ciąg dalszy:)
× 1
Gray man. Court gentry
Gray man. Court gentry
Mark Greaney
6.7/10
Cykl: Gray man, tom 1
Jeden z najbardziej oczekiwanych kryminałów 2021 roku! Dla tych, którzy żyją w cieniu, jest znany jako Gray Man. Jest legendą, cicho przechodzi od pracy do pracy, dokonuje niemożliwego, a następni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Szok. Szok i niedowierzanie. Ale może po kolei - jak to się stało, że ta książka trafiła w moje ręce? Otóż szłam sobie niewinnie przez bibliotekę i trafiła mnie na półce "polecamy". Patrzę - Netflix ...

@emilia_miszczuk @emilia_miszczuk

Książka zaciekawiła mnie od pierwszej strony, czyta się ją bardzo dobrze i szybko, a przygody Court'a Gentry'ego i ich wielowątkowość nadaje książce całego charakteru. Główny bohater Gray Man to pełn...

PA
@paulina.gasior1

Pozostałe recenzje @testerka_ksiazek

Ona
Erotyczny debiut Bednarka

Thriller erotyczny, to gatunek, który coraz częściej gości w domowych biblioteczkach Polaków. Jako zagorzałej fance thrillerów i mi przyszło sięgnąć po ten jego podgatun...

Recenzja książki Ona
Influencerka
Za mało thrillera w thrillerze

Sięgając po "Influencerkę" Ellery Lloyd nastawiłam się na otrzymanie emocjonującego, współczesnego thrillera opartego na niebezpieczeństwach jakie niesie za sobą dzielen...

Recenzja książki Influencerka

Nowe recenzje

Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?
@asiaczytasia:

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje w...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci
Frigiel i Fluffy. Strażnik. Tom 1
Sześcienny świat.
@Littlevitch:

Frigiel i Fluffy. Strażnik. Turniej trzech narodów. Tom 1, choć to książka o dość długim tytule, to jest nie oficjalny...

Recenzja książki Frigiel i Fluffy. Strażnik. Tom 1
Amelia i Kuba. Złota karta
Forsa, forsa, forsa
@asiaczytasia:

Forsa, forsa, forsa. Kto nie chciałby być milionerem? Dzieciaki z cyklu „Amelia i Kuba” autorstwa Rafała Kosika otrzymu...

Recenzja książki Amelia i Kuba. Złota karta
© 2007 - 2024 nakanapie.pl