Pieśń krwi i powietrza. Tom I. Proroctwo Dioriness recenzja

Pieśń

Autor: @guzemilia2 ·2 minuty
2 dni temu
Skomentuj
6 Polubień
Jak czytelniczo idzie ci w tym nowym roku?

Kogo nie zapytam to ten poprzedni rok czytelniczy, wypadło bardzo średnio. Masa średnich książek i mało jest takich naprawdę cudownych. Masa premier jest taki bardzo na siłę, na spokojnie u mnie w zeszłym roku 120 książek to są mocne średniaki, których raczej bym nie poleciła nikomu, realnie to jest naprawdę bardzo dużo książek. Niektórzy nie czytają tyle w rok, co u mnie było ich słabych.

I teraz kiedy jakaś książka mnie się podoba, to naprawdę oczekuję od niej niewiele i w idealnym momencie przeczytałam „Pieśń krwi i powietrza. Tom I. Proroctwo Dioriness”.

Ta książka jest piekielnie ciekawa i dynamiczna swoimi bohaterami ze światem, w którym realnie chciałabym przebywać w dłużej, bo był tak ciekawy. Jest to pierwszy to ogromnego Uniwersum, dodatkowo relacje między bohaterami są genialne.

Jednak zaczniemy sobie od fabuły, bo ona jest tutaj bardzo istotna. Wkraczamy do świata, gdzie mamy cztery żywiołów, zmiennokształtnych, magie, wampiry i demony. Gdzie realnie czujemy moc starych legendy i mity, które są z nami na każdym kroku.

Motywem te książki są wybrańcy o Konkretniej czwórka z nich, którzy stają się strażnikami Kaeteru. Ich zadaniem jest strzec mieszkańców, jednak po drodze wydarzy się coś, co mocno za chwieje ich pewnością misji.

To dobrze napisana debiutancka książka tyle zwrotów akcji, tajemnic i różnych spisku, że ja nie mogłam się od niej oderwać. Jednak dla mnie największym szokiem jest fakt, że książka jest debiutem autorki, ponieważ styl pisania wcale na to nie wskazywał. Autorka wie, co chce nam przekazać i ile przede wszystkim, wie, jak bardzo może sobie pozwolić, żeby ci wyroby nie byli przerysowanie, że ta akcja nie była aż przytłaczające tylko taka w punkt. Gdzie wątków mamy dużo i naprawdę sporo się dzieje, ale wszystko jest zachowane w takich odstępach, że gdzieś tam możemy po trochę odsapnąć, a nie że jedno po drugim i ja to bardzo doceniam. To świat gdzie tak naprawdę mamy wszystko podstawy klarowane od tego, opisane jak wygląda to religia i polityka.


Szczerze nie wiem czego się przyczepić, bo jest to naprawdę fajnie skonstruowana książka, co prawda początek jest nieco nudny, ale w większości fantastyk, bywa, że dopiero zaczynam się wdrażać, w ten świat jestem wszystko tłumaczone. Dla mnie solidne 4⭐️.

Za książkę dziękuje portalowi nakanapie - reklama


Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pieśń krwi i powietrza. Tom I. Proroctwo Dioriness
Pieśń krwi i powietrza. Tom I. Proroctwo Dioriness
A.M. Engler
7/10
Cykl: Pieśń krwi i powietrza, tom 1

Rozpoczyna się rozgrywka między bogami a demonami. Po której stronie staniesz? W Karterze, Państwie Żywiołów, co siedem lat powoływani są Strażnicy. Czworo wybrańców staje się bronią przeciwko nerim...

Komentarze
Pieśń krwi i powietrza. Tom I. Proroctwo Dioriness
Pieśń krwi i powietrza. Tom I. Proroctwo Dioriness
A.M. Engler
7/10
Cykl: Pieśń krwi i powietrza, tom 1
Rozpoczyna się rozgrywka między bogami a demonami. Po której stronie staniesz? W Karterze, Państwie Żywiołów, co siedem lat powoływani są Strażnicy. Czworo wybrańców staje się bronią przeciwko nerim...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jestem świeżo po lekturze książki i mam z nią trochę dylematu. Z jednej strony czytało się ją rewelacyjnie, historia wciąga z drugiej nie wiem sama do końca co mi w niej nie pasuje. Fabuła a może boh...

@lalkabloguje @lalkabloguje

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. „Proroctwo Dioriness” autorstwa A.M Engler to całkiem barwnie opowiedziana historia czwórki Strażników, których zadanie to walczyć przeciwko złym ...

@Shinedown @Shinedown

Pozostałe recenzje @guzemilia2

Nie ma świętych
Nie ma świetnych

Zdarza się ci się czytać książki, które są mroczne, brutalne i takie typowo Dark? I nie mam na myśli tu nawet romansów , ale np. Kryminały, fantastykę. Ja tak naprawdę ...

Recenzja książki Nie ma świętych
Księga Mądrości: The Great Library of Tomorrow
The librarians

Znasz film/serial bibliotekarze )The Librarians)? A nawiązuje do nich, dlatego że książka, o której dzisiaj wam powiem, dała mi poczucie, że czytam przygodę o bibliotec...

Recenzja książki Księga Mądrości: The Great Library of Tomorrow

Nowe recenzje

Kolęda na cztery ręce
Kolęda na cztery ręce
@feyra.rhys:

Tak jak pisałam ostatnio, nie jestem fanką świąt bożonarodzeniowych, ale książki, czy audiobooki świąteczne ostatnio st...

Recenzja książki Kolęda na cztery ręce
Dziewczyna z przeklętej wyspy
Dziewczyna z przeklętej wyspy
@feyra.rhys:

Swoją przygodę z książkami Anety Jadowskiej rozpoczęłam od książek z Dorą Wilk. Byłam bardzo zadowolona, że polska auto...

Recenzja książki Dziewczyna z przeklętej wyspy
Książę głupców
Dziewki, wino, hazard... i nekromancja
@Lorian:

Nekromancja ma to do siebie, że jest dość nieprzyjemna. Ożywia zmarłych i pozwala im zaciskać martwe palce na szyjach l...

Recenzja książki Książę głupców
© 2007 - 2025 nakanapie.pl