Pies baskervillów recenzja

PIES BASKERVILLÓW

Autor: @horror.com.pl ·3 minuty
2009-12-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Któż z nas nie słyszał o Sherlocku Holmesie i jego dzielnym przyjacielu - doktorze Watsonie? Zagadki, intrygi, zwodnicze poszlaki - oto świat tego błyskotliwego bohatera. Sprawy, w które się zagłębia brytyjski detektyw na pozór wydają się nie do rozwiązania, lecz w finale okazuje się, że Holmes, dzięki swej inteligencji, dedukcji i intuicji, jest zawsze kilka kroków przed wszystkimi...
W gabinecie Sherlocka Holmesa pojawia się doktor Jacob Mortimer. Przybywa z Devonshire i przywozi ze sobą rękopis, w którym zapisana jest historia klątwy, która wisi nad rodem Baskervillów. Ów rękopis został mu przekazany przez jednego z ostatnich potomków rodu - sir Charlesa Baskerville.
Przekleństwem rodu jest monstrualny pies z piekła rodem, przewyższający inne psy zarówno rozmiarami, jak też wściekłością i grozą. Począwszy od praprzodka sir Charlesa (Hugona Baskerville - to właśnie on ściągnął na swój ród ową klątwę) kolejni członkowie rodu ginęli w tajemniczych okolicznościach, a ich śmierć za każdym razem wiązano z przerażającym psem.
Doktor Mortimer zwraca się do detektywa z prośbą o pomoc, bowiem do Londynu ma przybyć bodajże ostatni męski potomek rodu - sir Henry Baskerville.
Jak można się od razu domyślać - Holmes podejmuje się zadania rozwikłania zagadki potwora czyhającego na kolejnych członków rodu Baskervillów. Zajęty jednak dochodzeniem toczącej się już sprawy - wysyła do posiadłości w Devonshire swojego wieloletniego, zaufanego przyjaciela i współpracownika - doktora Watsona, któremu poleca uważne przyglądanie się wydarzeniom na miejscu i listowne zdawanie z nich relacji na bieżąco do "centrali" na Baker Street.
Wydarzenia komplikują się z każdym krokiem i przybierają coraz dziwniejszy i bardziej tajemniczy obrót, aż do wielkiego finału, który (jak zwykle w przypadku powieści o Sherlocku Holmesie) jest zaskakujący i pomysłowy, a słynny detektyw ponownie potwierdza swoją błyskotliwość, inteligencję i klasę.
Historia z powieści Conan Doyle`a jest zapewne wszystkim dobrze znana - książka ma już ponad sto lat i doczekała się dziesiątek ekranizacji (na małym i dużym ekranie) w wielu krajach. Warto jednak sięgnąć po książkę, bowiem jej klimat jest tak plastyczny i rzeczywisty, że czytając - przenosimy się do zimnej Anglii i ramię w ramię towarzyszymy nieco zagubionemu Watsonowi. Sporą część stanowi pamiętnik delegata Holmesa, dzięki któremu wydarzenia rozgrywające się w Devonshire są jeszcze bardziej realistycznie opisane, a zwroty akcji jeszcze bardziej zaskakujące.
Klimat tajemniczości towarzyszy lekturze "Psa Baskervillów" już od pierwszych stron opowieści, lecz nie chcąc zawieść tych, którzy jednak nie mieli do tej pory okazji poznania książki - kilka słów "wyjaśnienia": otóż nie jest to groza, która wbije Was w fotel i przyprawi o zimny pot na karku. W wydaniu sir Arthura Conan Doyle`a jest to groza dystyngowana - powiedziałbym, że wręcz "dżentelmeńska". Nie ma tu zwyrodnialców, piekielnych bestii, wartkiej akcji, brutalnych gwałtów, spektakularnych rozbojów, ani tym bardziej hektolitrów krwi. Zresztą Holmes zawsze kojarzony był (przynajmniej przeze mnie) jako postać szarmancka, w nieodzownym garniturze, trzymająca się zasad bon-tonu (no i nie zapominajmy o tym nigdy - wręcz szatańsko inteligentna). Pomijając osobę samego detektywa - także złoczyńcy z kart książek Conan Doyle`a nie są podobni do "tradycyjnych" morderców, złodziei, czy malwersantów, a wpisują się w ramy specyficznego wizerunku - przestępcy, ale zawsze z ludzką twarzą i bardzo często nie odbiegającego powierzchownością i psychiką od społeczeństwa.
Książka jest chyba jedyną pozycją w serii przygód detektywa Sherlocka Holmesa, która ociera się o horror - za to napięcie i tajemnica zaserwowane na jej kartach są pierwszej jakości. Niektórych może znudzić akcja, która w wydaniu Conan Doyle`a budowana jest starannie i czasem pojawiają się fragmenty, które co poniektórzy chętnie nazwą "wypełniaczami" miejsca - jednak nie dajmy się zwieść - w "Psie Baskervillów" wszystko jest na swoim miejscu i zdawałoby się nieistotne informacje po chwili okazują się sprytnie wykalkulowanym zabiegiem pisarza.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pies baskervillów
48 wydań
Pies baskervillów
Arthur Conan Doyle
8.1/10
Cykl: Sherlock Holmes, tom 3

Komentarze
Pies baskervillów
48 wydań
Pies baskervillów
Arthur Conan Doyle
8.1/10
Cykl: Sherlock Holmes, tom 3

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Myślę, że wszyscy czytelnicy bloga wiedzą już o moim zamiłowaniu do postaci Sherlocka Holmesa i opowiadań jego twórcy, Arthura Conana Doyle'a. Przygody słynnego na cały świat detektywa do dziś nale...

@Sosenka @Sosenka

Pozostałe recenzje @horror.com.pl

Zew Cthulhu
ZEW CTHULHU

H.P. Lovecraft zwany mistrzem stylu oraz najciekawszym autorem fantastyki grozy, pisał swe opowiadania bardziej dla siebie aniżeli dla innych. Jest to z pewnoś...

Recenzja książki Zew Cthulhu
Zdradzieckie serce
ZDRADZIECKIE SERCE

"Czerwona śmierć wyludniła i pustoszyła kraj. Nigdy jeszcze tak straszna zaraza nie nawiedziła tych stron. Zwiastunem jej była krew; czerwona, okropna krew. Ch...

Recenzja książki Zdradzieckie serce

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka