Szczęście z piernika recenzja

Piernikowy zawrót głowy

Autor: @Moncia_Poczytajka ·3 minuty
2023-05-20
Skomentuj
3 Polubienia
"Szczęście z piernika" to już trzecia książka Tomasza Betchera, którą miałam przyjemność przeczytać w ciągu ostatnich dwóch miesięcy i zarazem kolejna świetna historia, obok której nie można przejść obojętnie. Uwielbiam takie nastrojowe, ciepłe opowieści, które pomimo, że przenoszą nas w okołoświąteczny czas, to idealnie spełniają swoją pokrzepiającą rolę także w pozostałych porach roku.

Pierniki w tytule powieści od razu przywodzą na myśl Toruń i rzeczywiście fabuła książki związana jest z miastem Kopernika. Opisy są tak sugestywne i przekonywające, że najchętniej pakowalibyśmy walizkę i jechali do tego wyjątkowego, nadwiślańskiego grodu. Jednak w tej książce największe wrażenie wywarły na mnie nieziemskie wręcz aromaty, które zdają się przenikać z każdej kolejnej strony. Grzane wino, korzenne przyprawy, pieczone pierniki, smakowita herbatka i zielone drzewko roztaczają wokół nas takie zapachy, że zaostrzają apetyt trudno się im oprzeć. A to wszystko za sprawą plastycznego języka i obrazowego stylu jakim posługuje się Tomasz Betcher.

Poznajmy zatem Kalinę, Toruniankę - kobietę z pasją, która z dna na dzień decyduje się odejść z korporacji i otwiera piernikarnię o dość charakterystycznej nazwie "Ja pierniczę". Biznes ten jest spełnieniem jej wielkiego marzenia, które zaszczepiła w sercu Kaliny jej ukochana babcia Aniela. Wśród głównych postaci jest też Rafał, samotny ojciec, który po pięciu latach odsiadki wychodzi na wolność. Mężczyzna nie ma pojęcia, jak na jego powrót zareaguje prawie dorosła już córka Oliwia, która przez ten czas przebywała w Gdyni pod opieką babci. Dziewczyna żywi do ojca ogromny żal, a chłodna i zdystansowana, sięgająca często po alkohol babcia Wiesia także ją rozczarowuje. Oliwia czuje się bardzo samotna, na własną rękę próbuje radzić sobie z życiem. Trudne wkraczanie w dorosłość okupione jest u niej buntem, agresją i złym zachowaniem. Wspólny wyjazd ojca i córki do Torunia na grób zmarłej żony i matki zdaje się być dobrym krokiem do zacieśnienia relacji. Wycieczka kończy się w nieotwartej jeszcze piernikarni, której właścicielką jest Kalina. Między trójką bohaterów nawiązuje się nić sympatii i paradoksalnie odległość pomiędzy Gdynią i Toruniem zdaje się maleć. Wydaje się, że nic nie jest w stanie zakłócić "szczęścia z piernika", chyba, że do głosu dojdzie niechlubna przeszłość...

„Mógł uciekać przed przeszłością, tyle że ona wcale go nie goniła. Była jego częścią, a przed sobą samym nie dało się uciec."

"Szczęście z piernika" to opowieść o trudnych relacjach rodzinnych, poplątanych ścieżkach i poświęceniu w imię spraw najważniejszych. Lekka, ciepła, refleksyjna historia, idealna na jeden, czy dwa wieczory. Ciekawe połączenie kilku wątków, tyle, że niektóre aż proszą się o rozbudowanie. Zabrakło mi też elementu zaskoczenia, no może poza epilogiem, który okazał się chyba najdłuższym zakończeniem, z jakim spotkałam się w powieści.

Zauważyłam, że autor w dość schematyczny sposób wplata do zdarzeń wspomnienia. Mają one za zadanie przybliżyć nam przeszłość bohaterów. W zasadzie nie przeszkadzało mi zbytnio, że trzecia książka i trzeci raz dokładnie ten sam zabieg, ale to tylko dlatego, że przeszłe wydarzenia okazały się bardzo intrygujące. Jednakże sugerowałabym autorowi poszukać także innych sposobów na wplecenie przeszłości w fabułę powieści. Myślę, że historia stała by się jeszcze ciekawsza, może bardziej zaskakujaca i na pewno nie tak szablonowa.

Polubiłam pióro pana Tomasza, z przyjemnością słucham jego powieści w formie audio, warto podkreślić, że trafiłam też na naprawdę dobrych lektorów. Myślę, że następnym razem zdecyduję się już chyba na książkę papierową lub ebooka, gdyż ciekawa jestem jakie będą moje odczucia i emocje po samodzielnie przeczytanej lekturze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-19
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szczęście z piernika
Szczęście z piernika
Tomasz Betcher
7.5/10

Święta o zapachu piernika... Poznaj najbardziej smakowitą świąteczną powieść tego roku! Szczęście z piernika to historia trojga ludzi, których ścieżki przecinają się w Toruniu tuż przed świętami B...

Komentarze
Szczęście z piernika
Szczęście z piernika
Tomasz Betcher
7.5/10
Święta o zapachu piernika... Poznaj najbardziej smakowitą świąteczną powieść tego roku! Szczęście z piernika to historia trojga ludzi, których ścieżki przecinają się w Toruniu tuż przed świętami B...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tym razem przychodzę do Was z pozycją w klimacie świątecznym. Mam na myśli książkę Tomasza Betchera "Szczęście z piernika". Książka wciągnęła mnie swoim magicznym klimatem już od pierwszych stron i n...

@myreadingimagination @myreadingimagination

"Ja pierniczę"! Jak mnie ta książka wciągnęła... Rafał właśnie skończył odsiadywać wyrok za popełnione przed laty przestępstwa. Wolność , o której tak długo marzył, okazuje się jednak mniej kolorowa...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Kołysanka dla czarownicy
Tajemnica Śpiącej Królewny

Po powieść Magdaleny Kubasiewicz "Kołysanka dla czarownicy" sięgnęłam w ramach akcji "Czytaj dla fundacji rak'n'roll". Zdecydowałam się na audiobook w interpretacji Laur...

Recenzja książki Kołysanka dla czarownicy
Nie słyszę cię, kochanie
Mąż MORDERCĄ? Nie wierzę...

Uwielbiam powieści Małgorzaty Starosty za inteligentną fabułę, pomysłowe intrygi, ciekawe dialogi, zaskakujące zwroty akcji i mnóstwo zabawy przy okazji rozwiązywania kr...

Recenzja książki Nie słyszę cię, kochanie

Nowe recenzje

Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
Dobranoc, Tokio
Dobranoc, Tokio
@deana:

,,Była już pierwsza w nocy. O której chodzisz spać, o której wstajesz? Gdzie zaczyna się dzień, a gdzie kończy?" Miast...

Recenzja książki Dobranoc, Tokio
Piękny i martwy
Zabrakło chemii
@Kantorek90:

Nie da się ukryć, że z książkami Anny Langner mam relację love-hate. Niektóre zachwycają mnie do tego stopnia, że chcia...

Recenzja książki Piękny i martwy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl