Pestka recenzja

Piękna, zaskakująca, komiksowa opowieść o miłości...

Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2022-11-10
Skomentuj
5 Polubień
Komiksowa opowieść o miłości... - powiecie, kolejna podobna historia, których znamy setki... Jednakże w przypadku dzieła Lee Lai pt. „Pestka” jest inaczej, gdyż zaoferowana przez nią relacja o skomplikowanej miłości trzech kobiet i jednego dziecka, daje nam coś znacznie większego, ważniejszego, prawdziwszego, o czym przekonujemy się wraz z lekturą ostatnich stron tej pozycji. Komiks ten ukazał się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu.


Bron i Ray są parą queer, która zmaga się ze swoimi kłopotami, ale która mimo wszystko stara się być ze sobą i cieszyć wzajemną miłością. Ważnym, cotygodniowym punktem w codzienności obu kobiet jest opieka nad sześcioletnią siostrzenicą Ray - uroczą Nessie, dla której czas wspólnych wycieczek z ciociami jest czasem fantastycznej, niczym nieskrępowanej zabawy i wolności. Oto jednak pewnego dnia wydarzy się coś, co zatrzęsie w posadach codziennością tych trzech bohaterek, wciągając w ów uczuciowy chaos również ich najbliższych...


Mamy tu do czynienia z wielokrotnie nagradzaną opowieścią spod znaku społecznego dramatu, która skupia się na skomplikowanych relacjach - miłosnych, rodzinnych, ludzkich. To właśnie one, a dokładniej rzecz biorąc budzące się za ich sprawą emocje, składają się na niezwykle interesującą, inteligentną i szczerą do bólu relację o życiu zwykłych ludzi - zwykłych nas, która potrafi tyleż sobą oczarować, co i niejednokrotnie wielce zaskoczyć. I zostaje z nami ta historia na długo - w naszej głowie, sercu, codzienności...
 Punktem wyjścia dla tej fabularnej opowieści jest związek Bron i Ray oraz chwile spędzane wspólnie z Nessie, ale potem mamy zaskakujące rozszerzenie tego scenariuszowego spojrzenia na pozostałych członków rodzin oby kobiet, gdy muszą zmagać się z one z różnego rodzaju konfliktami, nieporozumieniami i przykrymi słowami, co zresztą odbija się negatywnie na związku Bron i Ray. I jest tu ciekawie, nierzadko wielce zaskakująco i pięknie na polu emocjonalnej wymowy, która znajduje swoje apogeum w końcowych kadrach.


Tej naprawdę interesującej historii dopełnia równie udana ilustracyjna szata niniejszego komiksu, którą stworzyła sama Lee Lai. Otóż mamy tu bardzo zróżnicowane pod kątem swej formy - czasami prostsze, czasami bardziej złożone, rysunki, które przedstawiają nam losy bohaterów. Czasami skłaniają się one w stronę mrocznej fantastyki, innymi razem zaś są mocno osadzone w naszej rzeczywistości, ale zawsze poruszają swoją emocjonalną wymową, co objawia się właśnie w różnym kadrowaniu, wyrazie twarzy bohaterów, czy też wreszcie wypełnianiu - lub nie, szarością tych obrazów. I jest w tych ilustracjach coś niezwykle pięknego i przykuwającego naszą uwagę. 
 Oczywistym jest to, że opowieść ta wpisuje się w nurt komiksowego głosu o LGBT, o czym przekonują nas już pierwsze sceny, a nawet i sam okładkowy opis. Mamy tu bowiem odniesienia do postrzegania miłości dwóch kobiet przez innych - oczywiście niezbyt przychylnego i do tego ze strony najbliższych, co kładzie się wyraźnym cieniem na tej całej historii. Niemniej, z naszego czytelniczego punktu widzenia zapominamy o tym wraz z postępem lektury, skupiając się na ludzkich i uczuciowych problemach bohaterek, które w obliczu trudnej miłości są zawsze uniwersalnymi. I to też jest dla mnie czymś wyjątkowym i absolutnie tu najważniejszym.


To opowieść o wielu obliczach - miłości, burzliwym związku, rodzinnych nieporozumieniach, czy też wreszcie o świecie dorosłych widzianym oczyma dziecka. I na każdym z tym fabularnych pól jest również intrygująco, emocjonująco i szczerze - czasami aż do bólu. To wszystko sprawia, że nie tylko angażujemy się w tę komiksową historię, ale też i zostaje ona z nami na długi czas, wracając do nas pod postacią poszczególnych kadrów, scen, słów. Myślę, że miłośnicy ambitnej sztuki komiksu będą w pełni usatysfakcjonowani spotkaniem z tą pozycją.
 „Pestka” to komiks ważny, potrzebny i z pewnością mający sobą wiele do zaoferowania. I sięgając po niego mniej więcej wiemy, czego możemy się spodziewać po tej opowieści…, ale i tak nas ona bardzo zaskakuje tym, co przedstawia i do jakich refleksji nas skłania. To kolejna świetna, ambitna i ważna społecznie propozycja od Kultury Gniewu, która będzie z pewnością kandydować do miana najlepszych premier tego roku. Polecam.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pestka
Pestka
Lee Lai
8.3/10

Ekscytująca i czuła debiutancka powieść graficzna, będąca odą do miłości i niezwykłej relacji pomiędzy trzema kobietami i uwielbianym przez nie dzieckiem. Bron i Ray to para queer, dla której opieka ...

Komentarze
Pestka
Pestka
Lee Lai
8.3/10
Ekscytująca i czuła debiutancka powieść graficzna, będąca odą do miłości i niezwykłej relacji pomiędzy trzema kobietami i uwielbianym przez nie dzieckiem. Bron i Ray to para queer, dla której opieka ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lata temu, gdy Bron postanowiła, że Ray musi spróbować pierwszy raz nektarynkę, skończyło się to złamanym zębem i zawstydzeniem tuszowanym złością. Scena ta, okraszona młodzieńczym zakochaniem i toks...

@mewaczyta @mewaczyta

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Skrzydlate legendy - Mitsubishi Zero
Kolejna znakomita "lotnicza" pozycja od Scream Comics!

„SKRZYDLATE LEGENDY - MITSUBISHI ZERO” - to tytuł kolejnego „lotniczego” komiksu od Wydawnictwa Scream Comics, ukazującego tym razem fenomen japońskiego myśliwca z okres...

Recenzja książki Skrzydlate legendy - Mitsubishi Zero
Książę nocy
Wojenny romans z powietrzną walką w tle...

II wojna światowa, powietrzna walka na niebie Rosji, dwoje znakomitych pilotów po obu stronach konfliktu i... miłość. Tak właśnie przedstawia się iście filmowa fabuła zn...

Recenzja książki Książę nocy

Nowe recenzje

Uwierzyć w miłość
Oraz, że cię nie opuszczę aż do....
@ewelina.czyta:

Dziś przychodzę do Was z opinią o książce, która przeczołgała mnie emocjonalnie tak, jak żadna inna w ostatnim czasie. ...

Recenzja książki Uwierzyć w miłość
Potwór
"Oko za oko" nie przynosi ukojenia
@LiterAnka:

Jeśli chodzi o niemiecki kryminał, to leży on u podstaw mojego zainteresowania tym gatunkiem. Doskonale pamiętam emocje...

Recenzja książki Potwór
Kolekcjoner lalek
Od tej książki sie nie oderwiesz
@zksiazkaprz...:

Kolekcjoner lalek to najnowsza książka, a zarazem najnowsza seria pt. Lena od Katarzyny Bondy. Był to świetny kryminał ...

Recenzja książki Kolekcjoner lalek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl