Życie na Ziemi recenzja

Piękna opowieść o życiu

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Carmel-by-the-Sea ·3 minuty
około 2 godziny temu
2 komentarze
6 Polubień
Człowiek uwielbia opowieści. Nikt tak pasjonująco o przyrodzie nie opowiada jak David Attenborough. Nie tylko Jego filmy są świetne. Pisze równie ciekawie. Zaktualizowana w ostatnich latach książka „Życie na Ziemi” ma jedną wadę – jej lektura kiedyś się kończy. Publikacja jest konsekwencją kilkuletniej wyprawy autora w różne rejony świata. Materiał zebrany zbudował chronologiczną opowieść, w której pojawiają się kolejne grupy organizmów, odzwierciedlając miliardy lat budowania ziemskiej złożoności. Przyrodnik świadomie wybrał do opowieści niewielką grupę kluczowych właściwości – ‘wynalazków ewolucji’ – by z ich ogólnego opisu przejść do konkretnych przykładów realizacji. Bogactwo form walki o przetrwanie osobnicze i przedłużenie gatunku nie pozwala oderwać się od lektury. Kolorowe zdjęcia, często całostronicowe, dodają kolejnego wizualnego wymiaru całości.

W każdym z kilkunastu rozdziałów dziennikarz przybliżył ważny element anatomii i jego konsekwencje etologiczne. Znalazło się miejsce na fotosyntezę, budowę segmentową, techniki rozmnażania roślin, wyewoluowanie struny i kręgosłupa, wymarsz zwierząt na ląd i pojawienie się płuc, techniki latania, żyworodność, wyścig zbrojeń łowca-ofiara czy nowatorstwa ewolucyjne dokonane przez naczelne. Każdy z tych przełomów ziemskiego życia jest barwnie rozwinięty wieloaspektowymi przykładami. Z jednej strony dostajemy charakterystyczne techniki stosowane przez określoną grupę (jak istnienie łożyska) ze szczególnym zwróceniem uwagi na wariacje i wyjątki (stekowce i torbacze). Taka dwutorowa narracja – proces ogólnobiologiczny i fascynujące przykłady - służy kilku celom. Attenborough za swój priorytet w opowieści uznaje dobitne przekazanie odbiorcy: ciągłości życia, kontinuum międzygatunkowej zmienności i złożoności relacji konkretnych ekosystemów. Pilnując ram systematyki (każde zdjęcie zawiera opis nazwy gatunkowej organizmu po łacinie), biolog przestrzega czytelnika przez przesadnym skupianiem się na kladystyce, która nie powinna dominować w popularyzacji, choć jest niezbędna ekspertom. Nam powinny wystarczyć czasem szokujące wnioski, chociażby taki (str. 117):

„Potomkami tej grupy, ryb chrzęstnoszkieletowych, są rekiny i płaszczki. Ten pradawny podział w rodowodzie ryb oznacza, że ludzie są bliżej spokrewnieni z dorszem niż z rekinem.”

Właściwie każda strona książki to źródło inspiracji, pobudzania wyobraźni czy zdziwienia. Krótka lista zachęt:

· ślimaki morskie magazynujące trucizny swych ofiar (str. 36)
· fascynująco złożony sposób rozmnażania się sagowców (str. 74)
· mrówki hołdujące niewolnictwu (str. 116)
· proces zmian morfologicznych ambystomy skutkujący osobniczo rezygnacją z neotenii (str. 143) – detale zostawiam każdemu do wyczytania
· kulturowe innowacje makaków japońskich – tak na naszych oczach (str. 300-301)

itd.

Wyliczanka mogłaby być długa, ale nie wolno odbierać innym przyjemności. To wciąż ten sam człowiek, który od dekad przyciąga miliony przed ekrany.

Dalsze rozwodzenie się nad superlatywami książki jest bezzasadne. Przedstawione powyżej argumenty wystarczą. W zasadzie ktoś mógłby przyczepić się do oględności w używaniu słownictwa naukowego, do uproszczeń i niedopowiedzeń. Attenborough już we wstępie takie wątpliwości wyjaśnił przekonująco. To nie jest podręcznik akademicki, tylko ‘lista przyrodniczych przebojów’ opowiedziana cudownym językiem niepoprawnego entuzjasty. „Życie na Ziemi” otwiera oczy, zachęca do myślenia i przestrzega. Choć autor dopiero pod koniec pracy dzieli się kilkoma smutnymi refleksjami o kondycji przyrody w dobie ‘antropocenu’, to na każdej stronie daje pośrednio do zrozumienia o kruchości wypracowanych przez kilka miliardów lat relacji. Językiem fizyki, poprzez daleko idące analogie, mógłbym przyrównać świat organiczny do przestrzeni konfiguracyjnej optymalizowanej rachunkiem wariacyjnym skutkującym ścieżkami przez które podążają organizmy. W zasadzie nie trzeba wielkich słów, by zrozumieć, że unikatowość rozwiązań biologicznych w ostatnich stuleciach stała się zakładnikiem wygody i głupoty naszego gatunku.

Bardzo dobrze wypadła strona edytorska i korekta. W kilku miejscach pojawiają się przypisy i aktualizacje (nawet do 2023 roku). Są pewne uściślenia nazewnicze. Udało się nie zepsuć pulsującego barwą języka wielkiego popularyzatora nauki.

WYBITNE – 9/10

/numeracja stron na podstawie wydania PWN 2024/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-14
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Życie na Ziemi
Życie na Ziemi
David Attenborough
9/10
Seria: Sir David Attenborough

David Attenborough jest najbardziej znanym popularyzatorem wiedzy przyrodniczej na świecie, twórcą filmów przyrodniczych, który z kamerą objechał świat, pokazał nam całe królestwo zwierząt i przeanal...

Komentarze
@Vernau
@Vernau · około 2 godziny temu
Świetna recenzja, napisana z takim pozytywnym uczuciem 👍😊
× 4
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · około 2 godziny temu
Dzięki.
Właściwie opisałem rzecz oczywistą. Starałem się jedynie nie zepsuć i krótko potwierdzić wyjątkowość pracy autora. ;)
× 4
@zuszka60
@zuszka60 · około 2 godziny temu
Nie znam autora, ale po tak ciekawej recenzji będę szukać jego książek.
× 2
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · około 2 godziny temu
Polecam - filmy, książki. Attenborough od dekad uwrażliwia ludzi-konsumentów na coś ważniejszego niż kolejny przedmiot karmiący nasze próżności, który i tak wyląduje na przykład w brzuchu konika morskiego. Przy okazji na jego filmach 'wyrosła lektorsko' Krystyna Czubówna.
× 1
Życie na Ziemi
Życie na Ziemi
David Attenborough
9/10
Seria: Sir David Attenborough
David Attenborough jest najbardziej znanym popularyzatorem wiedzy przyrodniczej na świecie, twórcą filmów przyrodniczych, który z kamerą objechał świat, pokazał nam całe królestwo zwierząt i przeanal...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Carmel-by-the-Sea

Gwiezdny posłaniec
Człowiek – niedokończone dziecko kosmosu

Na fali sukcesów rozpoznawalności medialnej Neil deGrasse Tyson pisze kolejne książki. Najnowsza publikacja to taki groch z kapustą bez klarownej myśli przewodniej. W "G...

Recenzja książki Gwiezdny posłaniec
Cała prawda
Socjalizacja kosmologii?

Pisanie przystępnym językiem nie jest chyba mocną stroną Jamesa Peeblesa. Jego atutem jest ogromna wiedza i wyjątkowa perspektywa uczestnika procesu przenoszenia kosmolo...

Recenzja książki Cała prawda

Nowe recenzje

Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
Gra o serce
Gra o serce
@CzarnaLenoczka:

Kiedy miłość uderza znienacka niemal nie sposób się przed nią obronić. Shy rażony miłosnym piorunem podczas lekcji mate...

Recenzja książki Gra o serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl