Gad. Spowiedź klawisza recenzja

Zapraszam, nie ściągaj butów, siadaj, czego się napijesz kawy? Herbaty? A może od razu czegoś mocniejszego? Zaufaj, to co chce ci powiedzieć, jest mocne. Chodź, nie bój się, opowiem ci, jak wygląda piekło.

Pobudka, szybka kawa, na zjedzenie śniadania nie ma czasu. Może będzie o ile Mietek, Zenek czy inny Rysiek znowu nie będzie rozrabiał. Odprawa i można zaczynać pracę. Jeszcze tylko przeprowadzić roszady w celach, bo przywożą niebezpiecznego przestępcę. Gdzie, go umieścić tak by nie było awantur?

Tak wygląda dzień strażnika więziennego. Każdy weekend, wszystkie święta. Trzeba wziąć kolejną zmianę, bo musi być komplet. To nic, że myślami jesteś na rodzinnej imprezie, na której kolejny raz cię nie ma. Taka praca.

Co masz w zamian? Pochwały, medale? No przecież za taką pracę musisz mieć jakieś nagrody. Laurem strażnika są codzienne wyzwiska, powszechna pogarda, czy otrzymanie ciosu prosto w twarz. To może, chociaż gruba kasa? Najniższa krajowa, no może jak wytrzymasz w piekle, to nawet dostaniesz podwyżkę.

Czytając, nie raz zastanawiałam się po co? Dlaczego ci ludzie wykonują taki zawód? Dają się poniżać za marne grosze. Z drugiej jednak strony kilku strażników wprost mówiło, że ogromną satysfakcję sprawia im zmiana, jaka zaszła w człowieku. Czują, że sami dołożyli do tego małą cegiełkę.

Zapis rozmów jest bardzo wstrząsający, przyprawia o szybsze drżenie serca. Autor pozwala rozmówcom, mówić to, co czują i myślą. W rozmowach czuć ogromną frustrację tym jak wygląda cały system więziennictwa w Polsce. Przepełnione zakłady karne, osadzeni, którzy wracają jak bumerang. Jak sami mówią resocjalizacja to mit. Wciskanie kitu, że coś takiego istnieje. A gdy się coś stanie, ty strażniku martw się o siebie. Przecież nikt po tobie nie będzie płakał. Znikniesz, tak po prostu. Zostaniesz zdmuchnięty z więziennej mapy. Na twoje miejsce będzie następny.

Mocny, prawdziwy, otwierający oczy. Taki powinien być reportaż. To już druga książka Pawła Kapusty, która mnie zachwyciła.

Tak wygląda piekło. Piekło na ziemi.