Szepty dzieci mgły i inne opowiadania recenzja

Pięć światów w pięciu tekstach

Autor: @Beata_ ·4 minuty
2019-12-09
Skomentuj
5 Polubień
Choć Nagrodę Aurealis otrzymała właśnie za opowiadanie, Trudi Canavan rzadko wypowiada się w krótkiej formie, bo – jak sama twierdzi – jej „pomysły mają tendencję do rozrastania się i komplikowania” (s. 5). „Szepty dzieci mgły i inne opowiadania” jest światową premierą opowiadań, wydaną przez Galerię Książki. Bardzo starannie wydaną, trzeba dodać: twarda okładka, papier dobrej jakości, duża i wyraźna czcionka. I chociaż nie jestem entuzjastką takich edycji (zajmują, jak na mój gust, zbyt wiele miejsca na półce), to przyznać muszę, że z zewnątrz książka prezentuje się ładnie. A jak jest wewnątrz?

Zbiór obejmuje pięć opowiadań*, napisanych w latach 1999-2010. Otwierają go nagrodzone „Szepty dzieci mgły”, klasyczne fantasy, opowiadające o epizodzie z życia Velarin Inithy, specjalistki w magii obronnej, która dworskie komnaty zamieniła na pracę w ochronie karawan. Siłą tego opowiadania nie jest akcja, która praktycznie ogranicza się do jednej potyczki z pustynnymi rabusiami, lecz psychologiczna kreacja postaci, osiągnięta pozornie mimochodem, poprzez ukazanie powodów zmiany „pracy” przez bohaterkę i zderzenie jej wersji przeszłości z rzeczywistym przebiegiem wydarzeń. Tytułowe szepty dzieci mgły należy traktować metaforycznie, i to w podwójnym znaczeniu: w odniesieniu do wciąż powtarzanej opowieści, w każdej kolejnej wersji bogatszej o nowe (i zazwyczaj nieprawdziwe) szczegóły, oraz w odniesieniu do uporczywie powracających wspomnień, przeżywanych wciąż na nowo z tą samą intensywnością i wciąż na nowo podsycających poczucie winy postaci.

Kolejnym opowiadaniem w zbiorze jest „Szalony uczeń”, czyli powrót do świata "Trylogii Czarnego Maga", historia przedstawiająca – wzmiankowany jedynie w trylogii – epizod z dziejów Kyralii. I choć szczegółowy opis tych wydarzeń wyjaśnia powody „przewrażliwienia” Kyraliańczyków na punkcie czarnej magii, to najważniejszą wartością utworu wydaje się sposób zrelacjonowania tych wydarzeń. Opowieść prowadzona jest dwutorowo: przeżycia Indrii, siostry szalonego maga Tagina przeplatane są fragmentami zapisów Gilkena, Kronikarza Gildii Magów – zabieg ze wszech miar wskazany dla zrównoważenia tragizmu sytuacji bohaterki – zależnej od opętanego manią wielkości, podejrzliwego i nieznoszącego najmniejszej krytyki brata. Postaci bohaterów przywodzą na myśl wiele literackich pierwowzorów, a ostateczna decyzja Indrii ma szekspirowski wymiar.

„Markietanka”, dotychczas niepublikowana opowieść fantasy, to historia jednego z dowódców wojskowych, prowadzących niekończącą się walkę, i towarzyszącej mu markietanki. I znów ciężar opowiadania przesunięty jest na psychikę bohatera, na pobitewne zmęczenie, na wpływ, jaki wywiera widok kolejnych pobojowisk, zniszczone pola uprawne, zrujnowane wioski; manewry taktyczne wojsk i przebieg kolejnych starć jest nieistotny. Autorka w sposób zamierzony przedstawia wojnę jako nałóg, z którym trudno się rozstać, jako kolejny etap rozgrywki, w której nikt nie bierze pod uwagę cierpień cywili, jako ambicjonalną rywalizację między dowódcami. Taki wizerunek współgra z wizją wojny, widzianej jako starcie dwóch boskich potęg, w której ludzie są tylko pionkami, przesuwanymi po szachownicy.

Kolejny utwór, „Przestrzeń dla siebie” to przedstawiona w formie pamiętnikarskich zapisów całkiem współczesna opowieść o codzienności młodej malarki, odkrywającej w świeżo zakupionym domu pomieszczenie, w którym czas stoi w miejscu. Nie jest to typowy wehikuł czasu, bo nie umożliwia podróży do określonego momentu w przyszłości lub przeszłości, ale pozwala na efektywniejsze wykorzystanie doby: ośmiogodzinny sen w pokoju czasu trwa tylko chwilkę na zewnątrz. Oczywiście, bohaterka nie jest w stanie oprzeć się pokusie i codziennie spędza w pokoju parę godzin. I, oczywiście, będzie musiała za to zapłacić. Jednak tekst pozbawiony jest dydaktyzmu, ba – autorka idzie o krok dalej – stawia czytelnika przed pytaniem: gdybyś mógł dokonać wyboru z pełną świadomością konsekwencji, jaką podjąłbyś decyzję?

Ostatnie opowiadanie w zbiorze, „Biuro Rzeczy Znalezionych”, to również całkowicie współcześnie rozgrywająca się historia o tym, co wynikło z zabrania z kolejowego biura rzeczy znalezionych cudzej parasolki. Temat został potraktowany zupełnie poważnie, a tekst – pozbawiony natrętnego moralizowania – ma wyraźny walor wychowawczy. Opowiadanie to można potraktować jako współczesną bajkę z morałem.

W sumie „Szepty dzieci mgły i inne opowiadania” to ciekawy zbiór, adresowany nie tylko do zagorzałych zwolenników cykli powieściowych autorki. W prezentowanych opowiadaniach najważniejsze są psychiczne przeżycia bohaterów, scenografia wydaje się być istotna tylko jako narzędzie umożliwiające solidne zakotwiczenie postaci w określonym środowisku. Wymuszona formą koncentracja wokół jednego tylko wątku wychodzi tekstom na dobre, widać, że Trudi Canavan potrafi z żelazną konsekwencją doprowadzić czytelnika do puenty, unikając nadmiaru wątków pobocznych czy wprowadzania zbyt wielu postaci drugoplanowych, co mogłoby spowodować rozmycie, rozwodnienie treści. Motywy, na których bazują opowiadania są dobrze znane, a same teksty mogą zapewnić całkiem niezłą rozrywkę pasjonatom tropienia ich literackich korzeni. Wprawdzie dla wyrobionego czytelnika raczej nie będą odkryciem, ale początkującemu, a zwłaszcza młodemu – mogą zapewnić dobre wprowadzenie do fantastycznych światów.

* „Szepty dzieci mgły” (1999), „Przestrzeń dla siebie” (2003), „Biuro Rzeczy Znalezionych” (2008), „Szalony uczeń” (2010) oraz „Markietanka”, dotychczas niepublikowana.

Recenzja ukazała się 2011-01-27 na portalu katedra.nast.pl 

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szepty dzieci mgły i inne opowiadania
Szepty dzieci mgły i inne opowiadania
Trudi Canavan
8/10

"Po raz pierwszy na świecie, opowiadania Trudi Canavan zebrane w jednym tomie. Książka zawiera teksty z różnych okresów twórczości autorki, w tym tytułowe opowiadanie od którego rozpoczęła się jej pis...

Komentarze
Szepty dzieci mgły i inne opowiadania
Szepty dzieci mgły i inne opowiadania
Trudi Canavan
8/10
"Po raz pierwszy na świecie, opowiadania Trudi Canavan zebrane w jednym tomie. Książka zawiera teksty z różnych okresów twórczości autorki, w tym tytułowe opowiadanie od którego rozpoczęła się jej pis...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka jest zbiorem pięciu opowiadań. To nie lada gratka dla fanów twórczości Trudy Canavan, która przyzwyczaiła nas do zgoła innej formy. Ta australijska pisarka i publicystka zadebiutowała w 1999r....

@Hayley @Hayley

Nie jest tajemnicą, że lubię czytać książki pani Trudi Canavan. Mimo że fabuła poszczególnych książek bywa niekiedy nazbyt przewidywalna, każda jedna pozycja była przyjemną lekturą, której przeczyta...

@enedtil @enedtil

Pozostałe recenzje @Beata_

Pharmacon. Tom 1
O leku, który zmieni świat

Od roku żyjemy w świecie, w którym wiadomości medyczne trafiają na czołówki gazet i nie ma praktycznie tygodnia bez nowych doniesień. Jednak w większości skupiają się n...

Recenzja książki Pharmacon. Tom 1
Kłopoty w Hamdirholm
Współczesność wkracza do Hamdirholm

Czy nigdy w Waszym życiu nie zdarzyło się, że kontrola nad wydarzeniami wymyka Wam się z rąk? Że zaplanowany, spokojny dzień zupełnie znienacka i nie wiadomo, z jakiej p...

Recenzja książki Kłopoty w Hamdirholm

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka