Przebudzenie recenzja

Pewne drzwi powinny zostać zamknięte...

Autor: @Siostra_Kopciuszka ·2 minuty
2020-02-24
Skomentuj
1 Polubienie
''Niezdrowo jest wiedzieć za dużo, teraz jestem o tym przekonany''

Za każdym razem przy okazji opiniowania i oceniania książek Stephana Kinga zaznaczam że jestem jego wciąż wierną fanką. Właściwie robię to już do znudzenia i wcale niepotrzebnie, bo widać to po moich opiniach i ocenach twórczości tego Pana. Jednak wydaje mi się też, że mimo wszystko szczypta obiektywizmu mi jeszcze została i wiem że każdy pisarz, nawet tak dobry jak King, popełnia gorsze powieści. W '' Przebudzeniu '' narratorem i jednym z głównych bohaterów jest Jamie Morton, kiedy go spotykamy po raz pierwszy, ma sześć lat i właśnie poznaje nowego pastora Charlesa Jacobsa i jeszcze nie wie że ta znajomość będzie miała swoje bardzo hmmm...kłopotliwe konsekwencje. Pastor jest młody, przystojny i tak samo bardzo jak Bogiem, zaaferowany jest elektrycznością . Jest rok 1962, nowy pastor żyje sobie spokojnie ,z piękną żoną i ukochanym synkiem . Mała katolicka społeczność bardzo dobrze przyjęła nowego duszpasterza i jego rodzinę. Wszystko jest niemal sielankowe aż do pewnego wypadku, opisanego przez Kinga oczywiście po swojemu, czyli po '' kingowsku '' drobiazgowo i bardzo obrazowo, oderwane twarze itd.Po tym zdarzeniu nic już nie będzie takie samo, ani dla pastora Jacobsa, ani tym bardziej dla Jamie'go Mortona.

W mojej ocenia, to jedna z tych słabszych książek Kinga, nie, nie jest zła . Jest dobra, a może nawet bardzo dobra, jednak nie rewelacyjna czy wybitna. Właściwie większość tej pozycji to obyczajowa historia Jamie'go Mortona, historia przeciętnego amerykańskiego chłopaka w latach Zimnej wojny i szaleństwa rock and rolla. Jego dojrzewanie, pierwszy używany samochód, pierwsza gitara, pierwszy występ, pierwszy pocałunek itd.Uwielbiam to rozbudowane tło i niespieszne prowadzenie czytelnika do merritum całej sprawy. Jednak w '' Przebudzeniu '' to wszystko wydawało mi się za długie, za dokładne , nie potrzebne , nic ważnego nie wnoszące do głównego tematu . Trochę zaczynałam przysypiać przy czytaniu . Przebudziłam się (nomen omen) dopiero kiedy dwaj główni bohaterowie, czyli Jamie i Jacobs, znowu się przypadkowo spotykają. Wtedy robi się już znacznie ciekawiej, już można się pomału domyślać o co właściwie, byłemu już pastorowi chodzi i jaką rolę w tym wszystkim ma odegrać Morton.

Konkluzja po przeczytanej całości jest może nie nowa jaśniejąca wybitną świeżością, ale warta jest zauważenia, przypomnienia i stosowania. Jest grożącym palcem , który mówi ''co ma być ukryte, niechaj będzie, aż do czasu jego przeznaczenia ''. Czasami po prostu lepiej pewnych rzeczy nie wiedzieć . Z książki tej wynika też to że tak naprawdę nic w życiu nie jest za darmo. Za wszystko trzeba '' zapłacić ''. Nawet jeśli walutą zapłaty nie są pieniądze , tylko na przykład tak zwane '' skutki uboczne '' . Polecam, mistrz zawsze jest godny polecania.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-07
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przebudzenie
5 wydań
Przebudzenie
Stephen King
7.1/10

Mroczna, elektryzująca powieść o tym, co może istnieć po drugiej stronie życia… W niedużej miejscowości w Nowej Anglii, ponad pół wieku temu, na małego chłopca bawiącego się żołnierzykami pada cień. ...

Komentarze
Przebudzenie
5 wydań
Przebudzenie
Stephen King
7.1/10
Mroczna, elektryzująca powieść o tym, co może istnieć po drugiej stronie życia… W niedużej miejscowości w Nowej Anglii, ponad pół wieku temu, na małego chłopca bawiącego się żołnierzykami pada cień. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Stephen King to jeden z moich ulubionych autorów powieści grozy, po którego książki sięgam bardzo chętnie. Po tym, jak przed kilkoma dniami obejrzałam serial „Castle Rock” na motywach prozy Kinga, si...

@kobiecakawiarnia @kobiecakawiarnia

Po długiej przerwie sięgnęłam do prozy Stephena Kinga. Mój wybór padł na "Przebudzenie", jedną z jego nowszych powieści. Już pierwsze zdania utwierdziły mnie w przekonaniu, że będzie to ciekawa lektu...

Pozostałe recenzje @Siostra_Kopciuszka

Smocze ziarno
Mój jest ten kawałek podłogi...

"Był człowiekiem pospolitego wyglądu, a mowę miał wyświechtaną od bezustannego używania" Pięknie, niespiesznie snuta opowieść o wojnie, okupacji i znowu wojnie (tym raz...

Recenzja książki Smocze ziarno
Profesor
Profesor od strachu

"Jako psycholog własne życie poświęcił rozwiązywaniu zagadek. Dlaczego się boimy? Dlaczego zachowujemy się tak, a nie inaczej? Co sprawia, że czujemy to, co czujemy? Ską...

Recenzja książki Profesor

Nowe recenzje

Tron Królowej Słońca
Śmiertelne wyzwania i mroczne tajemnice dworu k...
@burgundowez...:

„Tron królowej słońca” autorstwa Nishy J. Tuli przedstawia nam historię Lor, młodej kobiety, która od dwunastu lat żyje...

Recenzja książki Tron Królowej Słońca
Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Dziennik pokojówki
Jak daleko się posuniesz, aby chronić sekret, k...
@pannajagiel...:

Opis: Czy myślisz, że znasz tę idealną rodzinę z najbogatszego domu przy twojej ulicy? Nie próbuj im zazdrościć, bo za...

Recenzja książki Dziennik pokojówki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl