Dzisiaj kolejna książka Iwony Sobolewskiej, którą miałam okazję przeczytać. Jest to młoda autorka, swoją debiutancką książkę zaczęła pisać już pod koniec gimnazjum. Perfekcjonistka natomiast była jej trzecią wydaną książką. Z tego co się orientuje i co dałam radę wyczytać w internecie, dotychczas ta Pani ma na swoim koncie pięć wydanych książek. Moim zdaniem jest to naprawdę niezły wynik zważywszy na młody wiek autorki :) Ja ze swojej strony życzę jej jeszcze bardzo, bardzo wielu publikacji!
Ale wracając do książki to jest to kolejny młodzieżowy romansik. Z góry powiem, że nie jest to ogromna i porywająca opowieść miłosna. Raczej taka dosyć krótka, życiowa historia o pewnej licealistce...
Julita to młoda dziewczyna, pochodząca z dość zamożnej rodziny. Ma "idealną" siostrę, którą zawsze stawiają jej wszyscy za wzór, ma mamę nauczycielkę, która zawsze wymaga więcej niż dziewczyna jest w stanie z siebie dać, ma wspaniałą przyjaciółkę Tryśkę, ma również złamane serce, które doprowadziło do tego, że nie chce ona w ogóle myśleć o chłopakach. Postanowiła wyrzec się jakichkolwiek uczuć, całą swoją energię zaczęła poświęcać nauce oraz perfekcyjnemu wyglądowi. W końcu po co jej jakikolwiek facet? Oni potrafią tylko ranić... Jednak kiedy siostra namawia ją na imprezę Sylwestrową, Julita poznaje tam chłopaka, przystojnego i niezwykle miłego. Jednak nie w głowie jej jakieś romanse. Tylko dlaczego nie może przestać o nim myśleć. Pewna, że już nigdy więcej go nie zobaczy omal nie doznała szoku kiedy okazało się, że jest to kuzyn jej przyjaciółki. Od tamtej pory Dawid bardzo dokładnie daje jej do zrozumienia, że wcale nie ma zamiaru dać sobie z nią spokoju, mimo jej usilnych prób odstraszenia go... A może jednak warto spróbować? Przecież nie powinna karać wszystkich facetów przez głupotę jej byłego...
Powiem Wam, że historia ta jest naprawdę ciekawa. Opowiada nam o młodej, zranionej dziewczynie, o jej życiu, o przyjaciołach, wrogach, szkole, chłopakach. Jest co nieco o fotografii, jest też o tańcu i śpiewaniu. Zdecydowanie trochę się tutaj dzieje. Pomysł na fabułę jak najbardziej ciekawy, wciągający. W książce znajdziemy sporo dialogów więc naprawdę czyta się ją ekspresowo. I chyba jedyne co mnie nieco irytowało to podejście do życia głównej bohaterki. Młoda dziewczyna zachowująca się jak dojrzała i nie wiadomo jak skrzywdzona przez mężczyzn kobieta. Wiadomo, że świat pełen jest "dupków" i nie bardzo rozumiem jak tak krótka znajomość z jednym z nich mogła doprowadzić ją do takiego stanu, że zaczęła ona nienawidzić wszystkich facetów? Moim zdaniem nieco za bardzo to przesadzone... Jednak sama opowieść moim zdaniem jest interesująca. Z pewnością nie jest to wielkie dzieło, ale jestem pewna, że książka ta powinna zainteresować nastoletnich czytelników. Ja sama mam już kilka lat więcej jednak przeczytałam ją z przyjemnością. Ani się nie umęczyłam, ani nie zachwyciłam jednak mimo to można spędzić przy tej lekturze kilka przyjemnych momentów :)