Przyszłość. Ludzkość dzieli się na Starych, Nowych i Niezwykłych. Ci, którzy okazują się niewygodni dla władzy, zsyłani są do kolonii karnych.
Nick Appleton jest jednym z przedstawicieli Starych. Poznajemy go w momencie, w którym prowadzi swojego syna, Bobby'ego, na test federalny. Pozytywne rozwiązanie zadań może zapewnić dwunastolatkowi lepszą przyszłość i docelowo pracę w Służbie Publicznej.
Mówi się jednak, że Nowi i Niezwykli nie chcą do tego dopuścić, że testy są ustawione, że nie da się przełamać ich monopolu.
Nick w to nie wierzy.
Do czasu.
Przewodniczący Nadzwyczajnego Komitetu Bezpieczeństwa Publicznego, telepata Willis Gram podejmuje decyzję o straceniu Erica Cordona, jednego z najbardziej znanych zwolenników Thorsa Provoniego, człowieka, który wyruszył kradzionym statkiem kosmicznym w poszukiwaniu Obcych, którzy mogliby pomóc Starym na Ziemi.
Bo w końcu skoro nie można rzucić tłumom trupa Provoniego, to Cordon też się nada, prawda?
,,- Jak Chrystus - rzekł Barnes. Poczuł się przygnębiony i zaczął głośno myśleć. - Zabij Chrystusa, a będziesz miał Nowy Testament. Zabij Che Guevarę, a będziesz miał dziennik, który jest księgą instrukcji, jak zdobyć władzę na całym świecie. Zabij Cordona...''
Lloyd Barnes, komendant policji z którym Gram się ,,konsultuje'', jest do tego pomysłu nastawiony raczej sceptycznie. I ma rację.
Tymczasem Nick Appleton dowiaduje się, że jego syn nie zdał testu. To w połączeniu z informacją o zbliżającej się egzekucji Cordona staje się jedną z przyczyn, które doprowadzą do tego, że Nick nie tylko nieoczekiwanie dla samego siebie zgodzi się napić ze swoim szefem, Earlem Zetą, ale też uda się razem z nim do mieszkania 3XX24J w którym można nabyć cordonowską literaturę.
Drzwi mieszkania, zamiast oczekiwanego Denny'ego, otwiera im młodziutka dziewczyna o imieniu Charley. Charley jest pełna życia, dzika i pociągająca. Podobna do małego, nieokiełznanego zwierzątka. Zupełnie inna, niż żona Appletona, Kleo.
Poznanie Charley, wspólna ucieczka przed Fioletową Krową Morską i fascynacja, którą Nick poczuje wobec dziewczyny przypieczętują jego dalsze losy.
A w międzyczasie Thors Provoni cały czas zbliża się do Ziemi, chroniony przez swojego frolixjańskiego przyjaciela - Mordo Rahn Wile'a - i zamierza wylądować na środku Times Square. Co się stanie po ich przybyciu? Co się zmieni?
,,Nasi przyjaciele z Frolixa 8'' są jedną z lepszych książek Dicka, jakie miałam okazję do tej pory przeczytać. Znajdziemy w niej wszystko to, co jest charakterystyczne dla twórczości tego pisarza - pozorną chaotyczność fabuły, związki z niestabilnymi i nieprzewidywalnymi kobietami, rozważania na temat Boga (umarłego, w tym przypadku), ulepszonych genetycznie ludzi, telepatów i jasnowidzów, antagonistyczny podział ludzkości na Starych i Nowych, kolonie karne poza obszarem Ziemi, ideę połączenia indywidualnych umysłów w jeden zbiorowy wielki nadumysł, pracę w charakterze renowatora opon, a także potężnych Obcych o bliżej nieokreślonym kształcie, którzy potrafią sprawić, żeby inne organizmy stały się ich częścią. Podobny pomysł spotkaliśmy już w ,,Druciarzu galaktyki'', jednak to, co zrobi Morgo Rahn Wile jest zdecydowanie bardziej makabryczne.
Czy polecam? Jak najbardziej. Zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że ,,Nasi przyjaciele z Frolixa 8'' mogą zostać potraktowani jako dobra lektura początkowa dla osób, które zamierzają się zapoznać bliżej z twórczością Philipa K.Dicka.