Kat z Płaszowa recenzja

Pan życia i śmierci... - "Kat z Płaszowa" Max Czornyj

Autor: @sarzynskikacper ·2 minuty
2022-02-02
Skomentuj
3 Polubienia
"Kat z Płaszowa" Max Czornyj

Amon Göth jako przełożony nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Płaszowie cechował się szczególnym okrucieństwem. Lubował się w zadawaniu cierpienia słabszym, a zwłaszcza kobietom i dzieciom. Wśród swoich podwładnych siał niewyobrażalny terror, grozę i strach...
"Kat z Płaszowa", czyli kolejna odsłona swoistej serii autorstwa lubianego wśród czytelników twórcy thrillerów i dreszczowców, opowiadającej historie oparte o prawdziwe wydarzenia w formie zbeletryzowanej. Takim oto sposobem powstały powieści o Ilse Koch, Józefie Cyppku i kilku innych "morderczych" osobistościach. Teraz przyszła kolej na opowieść o Amonie Göth, czyli bestii w ludzkiej skórze, przerażającym, brutalnym komendancie bez żadnych skrupułów, dla którego nie istniały żadne granice, a sam siebie uważał za pana życia i śmierci, chciał dyktować tym bezlitosnym siłom warunki, tak, by wszystko działało na jego zasadach.
Max Czornyj ponownie wbija czytelnika w fotel. Przez karty powieści przelewa się bezmiar okrucieństwa, rzeki krwi i łez. Ból, wyczerpanie i obezwładniający strach. "Kat z Płaszowa" szokuje, wywołuje emocje, jakich nie doświadczymy przy żadnej innej lekturze, niektórych z nich nawet nie jesteśmy w stanie jednoznacznie określić. Nasze doznania są tym bardzo wyraźne, ponieważ narracja prowadzona jest z perspektywy samego Götha, którego bestialstwo zadziwiało nawet jego przełożonych z SS.
To właśnie dzięki temu, że autor zdecydował się na przedstawienie bardzo dokładnego punktu widzenia zbrodniarza, jesteśmy w stanie poznać jego rozbudowany, wielowarstwowy portret psychologiczny, który, choć jest nieco, a nawet niesamowicie skrzywiony, to fascynuje odbiorców swoją realnością i podobieństwem do prawdy.
Podziwiam Czornyja za to, że nie umieszcza postaci Amona Götha do ram przedmiotu. Do końca udaje mu się zachować namiastkę ludzkiego wymiaru jego psychiki, pomimo wszelkich mani, zboczeń i chorych fascynacji. Osobowość ta nie zostaje także sprowadzona jedynie do terminu "machina do zabijania", jednak rzeczywistość była zupełnie inna. Autor pokazał, że każdy człowiek, nawet ten najokrutniejszy ma uczucia, odczuwa tak samo, jak inni, ma emocje.
Nie mogę pominąć świetnego zarysowania tego, jak nazistowska ideologia oddziaływała na zwykłych ludzi. Wielu młodych uważało ją za niezmierzone dobro, aczkolwiek doprowadziła ona do upadku psychicznego wielu, w tym głównego bohatera "Kata z Płaszowa".
Do powieści Maxa Czornyja mam jeden zarzut, a mianowicie - miejscami jest ona przeciągnięta i chaotyczna, ot co. Były momenty, w których autor nie zachował proporcji, a co skutkuje przegadaniem właśnie.
⭐6/10

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Filia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-29
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kat z Płaszowa
Kat z Płaszowa
Max Czornyj
7.9/10
Seria: Filia na faktach

WYDARZENIA W TEJ KSIĄŻCE SĄ OPARTE NA FAKTACH. PRAWDA BYWA BARDZIEJ PRZERAŻAJĄCA OD NAJWYMYŚLNIEJSZEJ FIKCJI. Amon Göth uważał się za pana życia i śmierci podległych mu więźniów. Jego sadyzm okazał ...

Komentarze
Kat z Płaszowa
Kat z Płaszowa
Max Czornyj
7.9/10
Seria: Filia na faktach
WYDARZENIA W TEJ KSIĄŻCE SĄ OPARTE NA FAKTACH. PRAWDA BYWA BARDZIEJ PRZERAŻAJĄCA OD NAJWYMYŚLNIEJSZEJ FIKCJI. Amon Göth uważał się za pana życia i śmierci podległych mu więźniów. Jego sadyzm okazał ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tytułowy kat z Płaszowa to człowiek, a nie przepraszam to potwór w ludzkiej skórze, okrutny, brutalny, przerażający, bezduszny, bezwzględny, niehumanitarny, bez serca… Amon Göth – komendant obozu ko...

@something.about.books @something.about.books

Niestety po latach sięgania po literaturę wojenną, a w szczególności tę nawiązującą do wątków obozowych i realiów życia w gettach, przyszedł czas, że nie umiem się w te historie wgryźć. Ma poczucie, ...

@ksiazka_w_pigulce @ksiazka_w_pigulce

Pozostałe recenzje @sarzynskikacper

Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie
Kompendium pamięci i niepamięci - "Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie?" Rafał Hetman

"Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie?" Rafał Hetman Dębrzyna jest niewielkim lasem o krwawej historii. Najstarsze drzewa pamiętają zarówno polowan...

Recenzja książki Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie
Ania na uniwersytecie
U bram uniwersytetu - "Ania na uniwersytecie" Lucy Maud Montgomery

"Ania na uniwersytecie" Lucy Maud Montgomery Pożegnania prawie zawsze bywają trudne. W tej sytuacji zostaje postawiona Ania, która jest zmuszona do opuszczenia swojego ...

Recenzja książki Ania na uniwersytecie

Nowe recenzje

Z tej strony Sam
Poruszająca opowieść o wypadku, stracie, żałobi...
@burgundowez...:

„Pozwolić komuś odjeść, oznacza coś innego, niż zapomnieć. To stan równowagi między życiem dalej a spoglądaniem wstecz ...

Recenzja książki Z tej strony Sam
Ucieczka z Mielenz
"Ucieczka z Mielenz"
@tatiaszaale...:

“My po prostu jesteśmy stąd… Mówimy po niemiecku, ale nasza narodowość ciągle się zmienia”. Żuławska, piękna wieś. Życ...

Recenzja książki Ucieczka z Mielenz
Siedem kobiet
Śląsk dla wszystkich
@adam_miks:

Zbiór opowiadań „Siedem kobiet” Mirelli Waleczek to lektura nie pozwalająca spokojnie spać. A jednocześnie Czytelnik ni...

Recenzja książki Siedem kobiet
© 2007 - 2024 nakanapie.pl