(Nie)odnalezione recenzja

Pamiętnik wariata

Autor: @anna117 ·2 minuty
2025-02-17
Skomentuj
16 Polubień
Powieść „(Nie)odnalezione” ma intrygujący tytuł, niepokojącą okładkę i ciekawy prolog, z którego dowiadujemy się o samobójczej śmierci jakiejś kobiety. Pojawiająca się na początku książki zagadka wciąga, czytamy więc z zaciekawieniem, chcąc szybko dotrzeć do końca i dowiedzieć się, o co chodzi. Zagadki i tajemnice w kolejnych rozdziałach tylko się mnożą. Kim są tajemnicze dzieci?

Głównych bohaterów jest tu kilku. Na początku poznajemy Dianę Minską, potem Gabriela Zajomskiego, a na końcu pojawia się Adam Kowal – policjant. Diana i Gabriel poznali się w szpitalu psychiatrycznym jako nastolatki. Dziewczynka po raz pierwszy trafiła tu w wieku sześciu lat z powodu agresji. Jej rodzice adopcyjni bardzo się starali, ale Diana co jakiś czas musiała wracać na leczenie. Może dlatego, że w domu tylko udawała, że bierze leki? Gabriel stał się jej przyjacielem i powiernikiem, choć był od niej o trzy lata starszy. Ich znajomość przetrwała. Oboje udawali przed światem, że są zdrowi.

Fabuła podzielona jest na części „Wcześniej” i „Teraz”. Akcja dzieje się głównie w szpitalu, ale też w domu Gabriela i Adama. Diana wcześniej była dziewczyną budzącą współczucie. Początkowe rozdziały książki sprawiają, że czytelnik zaczyna lubić tę postać. Właściwa część akcji dzieje się, gdy bohaterka jest już dorosła. Teraz już nie chcemy jej lubić. Pani Minska znów jest w szpitalu psychiatrycznym, bo zrobiła krzywdę swojemu dziecku i mężowi. Niczego nie pamięta. Próbuje sobie przypomnieć. Wciąż pojawiające się zagadki i tajemnice oraz choroby psychiczne sprawiają, że książka ma niesamowity, niepokojący klimat. Trochę mroczny. W dodatku w miarę rozwoju wydarzeń pojawia się tu całkiem dużo nieboszczyków.

Pomimo dość ciekawej i oryginalnej fabuły książka mnie nie urzekła. Wszystko wydaje mi się mało prawdopodobne i płytkie. W jaki sposób policjant Adam dochodzi do rozwiązania zagadki? Otóż znajduje pamiętnik sprawcy. Naprawdę! Autorka zastosowała taki tani, ograny chwyt. Gabriel wszystko opisał. Policja niewiele musiała zrobić. Do pamiętnika też mam wiele zastrzeżeń. Jego autor jest osobą chorą psychicznie, głęboko zaburzoną, a pisze tak logicznie, piękną polszczyzną. W dodatku stosuje liczebniki zbiorowe – dwadzieścioro pięcioro dzieci. Jasne, to poprawne i ładnie wygląda w druku, ale przecież w normalnym życiu nikt tak nie mówi i nie pisze. Dążymy raczej do uproszczeń i skrótowości.

Nie podobały mi się też dialogi, szczególnie te z pierwszej części, gdy bohaterowie to nastolatki. Ich rozmowy są drętwe. Dzieci używają słownictwa nieodpowiedniego do wieku. Czternastoletnia Diana mówi np. „Wiedz, że to nie twoja wina”. Nie znam nastolatki, która tak się wyraża. Może się czepiam? Może tak miało być. W końcu i Diana, i Gabriel są pacjentami szpitala psychiatrycznego, kto ich tam wie, jak mówią i piszą… No ale są jeszcze inne błędy: dziwnie użyte słowa i mnóstwo denerwujących literówek.

Ogólnie książka nie jest zła. Można przeczytać. Pełno w niej zagadek i niejasności, a akcja, która biegnie szybko, jest intrygująca. Niestety nie mamy tu bohatera, którego można podziwiać. Detektyw Adam wypada słabo. Pomimo tego „(Nie)odnalezione” to całkiem fajne czytadło, dość dobrze napisane. Niestety bez polotu, bez tego czegoś, co sprawia, że czytając, mamy świadomość obcowania z prawdziwą literaturą.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-17
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
(Nie)odnalezione
(Nie)odnalezione
A.E. Szumska
7.9/10

Każde wspomnienie może być pułapką. Każdy sekret – wyrokiem. Diana Minska nie pamięta wielu szczegółów z przeszłości, ale jedno jest pewne – jej życie było naznaczone ciemnością. Przemoc, manipulacj...

Komentarze
(Nie)odnalezione
(Nie)odnalezione
A.E. Szumska
7.9/10
Każde wspomnienie może być pułapką. Każdy sekret – wyrokiem. Diana Minska nie pamięta wielu szczegółów z przeszłości, ale jedno jest pewne – jej życie było naznaczone ciemnością. Przemoc, manipulacj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przyznam, że piszę tę recenzję z ciężkim sercem, ponieważ pokładałam duże nadzieje w tej książce. Przez pewien czas widziałam wiele zachwytów nad nią i zapragnęłam mieć ją w swojej kolekcji. Dzięki K...

@izka91201 @izka91201

Dzień dobry serdeczne! Dziś przychodzę do Was z kolejnym bardzo ciekawym i wciągającym kryminałem, który nie pozwolił mi się odłożyć na bok bez poznania zakończenia. Jeśli czytaliście "Zapisane we kr...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

Pozostałe recenzje @anna117

Martwy pisarz
Australijka w Ameryce

Marzenia o pisaniu powieści, relacje pomiędzy rodzeństwem, szalone rodziny, teorie spiskowe i preppersi (survivalowcy czekający na koniec świata) oraz oczywiście morders...

Recenzja książki Martwy pisarz
Zdeptane nadzieje
Miłość i ojczyzna

Smutna historia o młodych kobietach żyjących w XIX wieku. Józia i Zofia chcą kochać i być kochane. Chcą żyć w wolnej Polsce. Niestety czasy zaborów nie sprzyjają ich mar...

Recenzja książki Zdeptane nadzieje

Nowe recenzje

Dziewczynka skacząca na skakance
Dziewczynka skacząca na skakance
@ewusiaw:

Dziewczynka skacząca na skakance... Ta beztroska, uśmiechnięta... Dwa kucyki związane kokardkami, piegi i radość w ocza...

Recenzja książki Dziewczynka skacząca na skakance
Twarda sztuka
Apokalipsa, przetrwanie i… miłosny trójkąt w św...
@zaczytana.a...:

Nowa rzeczywistość, nowe zasady Lia McLaren przetrwała piekło, które złamałoby większość ludzi. Została brutalnie po...

Recenzja książki Twarda sztuka
Przepraszam
„Wszystko tak łatwo podane, że łatwiej już by s...
@Bartlox:

Tak, Marcel Moss bardzo chce ułatwiać swoim czytelnikom życie. Wszystko w tej powieści, postacie, relacje między nimi, ...

Recenzja książki Przepraszam
© 2007 - 2025 nakanapie.pl