"Jeszcze nie wiesz, co masz w rękach. W tym zeszycie opisałem wojnę między mną a moim bratem. Miesiąc temu, na tych kartkach, zacząłem opowiadać o moich owadach. I o moim bracie. I o naszych tajemnicach. Wtedy jednak nie wiedziałem jeszcze, że wszystko wymknie mi się spod kontroli."
Od razu na wstępie namawiam Was - czytajcie!
Jakże świetna jest ta historia! Zachwyca pod każdym względem - treścią, przesłaniem, ilustracjami. Nie tylko starsze dzieci będą zachwycone opowieścią o wojnie braci, ale również dorośli, którzy lubią wartościowe historie. A ta, według mnie, jest wyjątkowa.
Pajątyl - co to takiego? Dlaczego tak brat nazywa Hidde'a? Całkiem zabawna historia, lecz też delikatnie brutalna.
"Pajątyl" to zapiski jedenastoletniego Hidde'a, który interesuje się owadami i robakami. Jego laboratorium znajduje się w sekretnej piwnicy po jego domem, o której mama nie ma pojęcia. Hoduje ślimaki, patyczaki, liśćce, dżdżownice, wije, koniki polne, świerszcze, skorki, chrząszcze. Dla niektórych pewnie brzmi to okropnie. Przyznaję, dla mnie też. Ale najtrudniejszy i najważniejszy czas dopiero nadchodzi. Hidde będzie musiał walczyć ze starszym bratem o swoją piwnicę, który po kilku latach ich dealu, chce się wyłamać i ją przejąć. Jednak młodszy z braci ma tajemniczą broń, sekret, który nie może wyjść na jaw. Może akurat przyszedł czas, żeby owa tajemnica przestała nią być?
"Pajątyl" to książka pełna wartościowej treści, która mówi o wielu bolączkach, przykrych sytuacjach zwykłych ludzi. Hidde uwielbia owady, poświęca im cały swój wolny czas, więc nie ma przyjaciela, z którym mógłby przeżywać różne przygody. Jest nieśmiały, w myślach wiele by powiedział swojemu rozmówcy, jednak słowa nie opuszczają jego ust.
Historia braci porusza wiele ważnych tematów. O zapracowanej, "niewidzialnej" mamie, której ciągle nie ma w domu, ponieważ pracuje od świtu do wieczora. O braku drugiego rodzica, który odszedł, gdy Hidde był mały, a odciążyłby mamę. O uprzedzeniach względem nowo poznanej osoby i nieoczekiwanej przyjaźni w trudnym okresie. O konsekwencjach poczynań, zachowań, które są niebezpieczne i mogą prowadzić do tragedii. O kłamstwie, które niszczy człowieka od środka i relacje między bliskimi.
"Pajątyl" napisany jest w formie dziennika, zapisków w zeszycie. Narracja pierwszoosobowa to strzał w dziesiątkę, dzięki której mamy wrażenie, że Hidde osobiście wręczył nam swój zeszyt, byśmy poznali jego historię. Ilustracje urzekają, zwłaszcza że są to malunki głównego bohatera. Widać w tym rękę dziecka, co dodaje realizmu zapisków jedenastolatka.
Nie brakuje tu zabawnych momentów przy porównaniach ludzi do owadów, logiczne myślenie dziecka, jak na przykład zabarwienie kapusty na kolor różowy, którą będą jadły gąsienice, by powstały różowe motyle. Czy eksperyment się udał? Dowiecie się w trakcie lektury. Dogryzanie braci między sobą nie raz wywoła uśmiech, ale również przedstawia prawdziwe relacje między rodzeństwem. Bywa wesoło, zabawnie, ale też gorzko.
Simon van der Geest stworzył przepiękną historię, w której ważną rolą jest więź rodzeństwa. Treść, dziecięce ilustracje, ogólnie całość skradnie Wasze serca, jestem o tym przekonana. Polecam z całego serca starszym dzieciom i dorosłym. Będziecie zachwyceni.