Wciąż żyję recenzja

Wciąż żyję

Autor: @gdzie_ja_tam_ksiazka ·1 minuta
około 6 godzin temu
Skomentuj
1 Polubienie
Martta Kaukonen wywarła na mnie ogromne wrażenie swoim debiutem. "Podążaj za motylem" okazał się świetnym thrillerem, który na długo zapadł mi w pamięć. W zasadzie nie zastanawiałam się nad tym czy będzie kontynuacja. Gdy zobaczyłam zapowiedź "Wciąż żyję" wiedziałam, że muszę tę książkę przeczytać.
Mijają cztery lata od wydarzeń z pierwszego tomu. Ira i Alto pracują razem w gazecie jako dziennikarze kryminalni. W Helsinkach giną mężczyźni i Ira podejrzewa, że może być to seryjny morderca. Jednocześnie jesteśmy świadkami historii nadkomisarz Kerttu Leppanen, która bada morderstwa, a niewyjaśnione sprawy zakłócają jej spokój.
Literatura fińska, ogólnie skandynawska, nie jest mi bliska. Sięgam po nią rzadko, ponieważ jej klimat jest dla mnie zbyt ciężki. Co prawda znajduję rarytasy, jak choćby właśnie książki Kaukonen, dlatego też czasami skuszę się na skandynawskie kryminały i thrillery.
"Wciąż żyję" to powrót do świata Iry, który nie jest oczywisty. Pamiętam, gdy w pierwszym tomie często byłam zaskakiwana przez zabiegi autorki. Nie inaczej było tym razem. Autorka skonstruowała inteligentną intrygę, która wciąga czytelnika i zmusza do główkowania nad sprawą. Od początku byłam niepewna sytuacji, którą nakreśliła autorka. Jednak dałam się porwać i uzyskałam naprawdę kawał dobrej literatury.
Martta Kaukonen skupiła uwagę na kilka aspektów, ale przede wszystkim relacje rodzinne i towarzyskie. Więź Iry i Alto jest trudna do ocenienia, ponieważ po ich przeżyciach tak naprawdę ciężko przewidzieć, jak będą się zachowywali. Natomiast historia nadkomisarz ukazuje jak niewyjaśnione sprawy i traumy mają wielki wpływ na człowieka. Przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć, o czym bohaterowie "Wciąż żyję" doskonale się przekonują.
Przestępstwa popełniane na kartach powieści są tłem dla historii Iry, ponieważ autorka skupiła się na psychologicznej warstwie. Kaukonen ponownie włącza nas do intelektualnej gry, która powinna spodobać się fanom thrillerów i kryminałów. Krótkie rozdziały i kilka perspektyw są gwarantem szybszego tempa akcji, więc przyjemnie płynie się przez książkę. Jeśli jeszcze nie znacie twórczości fińskiej autorki, to bardzo Wam polecam ten stan rzeczy zmienić.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wciąż żyję
Wciąż żyję
Martta Kaukonen
7.3/10

Myślałam, że cię pokonam. Już cię nie było… Minęły cztery lata. Ira i Arto połączyli siły i oboje pracują jako dziennikarze kryminalni w gazecie „Helsingin Aviisi”. Wszystko układa się pomyślnie, ...

Komentarze
Wciąż żyję
Wciąż żyję
Martta Kaukonen
7.3/10
Myślałam, że cię pokonam. Już cię nie było… Minęły cztery lata. Ira i Arto połączyli siły i oboje pracują jako dziennikarze kryminalni w gazecie „Helsingin Aviisi”. Wszystko układa się pomyślnie, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Wciąż żyję” autorstwa Martty Kaukonen to druga część cyklu Podążaj za motylem, w której napięcie, tajemnice i mroczna przeszłość splatają się w hipnotyzującą intrygę kryminalną. Autorka ponownie zab...

@zaczytana.archiwistka @zaczytana.archiwistka

Jak myślisz – czy każdy z nas potrafi rozpoznać manipulację, zanim będzie za późno? Czy ufasz swoim instynktom, czy raczej wierzysz w twarde dowody? 💬 Martta Kaukonen po raz kolejny udowadnia, że...

@tomzynskak @tomzynskak

Pozostałe recenzje @gdzie_ja_tam_ksi...

Żółć
Żółć

"Jeśli się go nie znało, można było o nim powiedzieć, że jest najbardziej przyjacielską osobą na świecie. Ale tak naprawdę trawiła go żółć. Żółć, którą wylewał na tych, ...

Recenzja książki Żółć
Kiedy zabraknie nam gwiazd do zliczenia
Kiedy...

Śledzenie losów bohaterów sprawia przyjemność tylko wtedy, gdy są w stanie wywołać we mnie dużo emocji. Gdy ich podróż zwana życiem, jest pełna nieoczekiwanych zdarzeń, ...

Recenzja książki Kiedy zabraknie nam gwiazd do zliczenia

Nowe recenzje

Nie będę prezentem
Pech czy fart
@teskonieczna:

„Nie będę prezentem” to pierwszy samodzielny debiut Edyty Kene. Karol i Lena są od kilku małżeństwem. On jest wziętym a...

Recenzja książki Nie będę prezentem
Dzieci lwa
Dzieci lwa.
@nowika1:

Świetna książka! Zaczęłam się od "Czerwonej ziemi", znakomitego debiutu beletrystycznego Marcina Mellera, historyka, dz...

Recenzja książki Dzieci lwa
Matilde. Niemra
Genialny debiut
@zaczytanyglina:

Breaslau czyli Wrocław pod panowaniem niemieckim, a w nim tytułowa Matilde, córka niemieckich arystokratów. Czas krótko...

Recenzja książki Matilde. Niemra
© 2007 - 2025 nakanapie.pl