"Pacjentkę" Alex'a Michaelides"a zakupiłam tuż po tym, jak trafiła ona na nasz rynek. Do tej pory skutecznie grzała ona miejsce na półce wstydu wraz z kilkunastoma innymi pozycjami. W dobie koronawirusa i na nie przyszedł najwyższy czas. Z samego rana otworzyłam pierwszą stronę tej powieści, w której zagłębiłam się bez pamięci, aż do wieczora. Tak spędziłyśmy razem jeden dzień.
Wlk. Brytania. W szpitalu psychiatrycznym w The Grove przebywają kobiety, które mają wiele na sumieniu i dlatego są one bardzo niebezpieczne. Jedną z pacjentek jest Alicia Berenson. Ta młoda i zdolna malarka z zimną krwią zastrzeliła swojego męża, słynnego fotografa. Od momentu wejścia policji do ich domu, gdzie doszło do zabójstwa, kobieta uparcie milczy. Mijają lata, a ona nie wypowiedziała dotąd ani słowa. Jedyną formą jej kontaktu ze światem staje się pewien obraz - autoportret. Ta kobieta jest zagadką dla każdego lekarza, w tym i dla bystrego psychoterapeuty sądowego Theo Faber'a. Jego marzeniem jest praca z Alicią. Marzenie, które ziszcza, a on jest zdecydowany pomóc tej kobiecie i znaleźć odpowiedzi na główne pytanie: dlaczego pacjentka milczy?
Jak już wspomniałam na wstępie, ta lektura pochłonęła mnie totalnie. To niezwykła historia, która wciąga swoją nieprzewidywalnością i zaskakującym zakończeniem. I choć akcja tej książki nie należała do zbyt dynamicznych, to jej umiarkowane tempo zupełnie mi tutaj wystarczało. Wszystko nadrabiała intrygująca i tajemnicza fabuła. Fabuła oparta na lekkich i przejrzystych, choć nieco powierzchownych analizach ludzkiego umysłu oraz jego zachowań. Jednak to mi nie przeszkadzało w ciekawym i ekscytującym odbiorze owego thrillera. Dzięki autorowi, bez przeszkód zanurzyłam się w pracę psychologa sądowego, która frapuje, ale i przeraża.
Na wielki plus zasługują bohaterowie. Theo oraz sama Alicia to wyjątkowo osobliwe postacie, charyzmatyczne, sprytne i uparte, a przy tym tajemnicze i odrobinę mroczne. To osoby, które na pierwszy rzut oka bardzo się od siebie różnią. Jednak po bliższym poznaniu, mam wrażenie, że są do siebie ogromnie podobne, tylko nieco inaczej wykorzystują swoje możliwości i przeżycia.
Także bohaterowi drugoplanowi, jak pielęgniarki, pozostali lekarze czy też inne pacjentki, w znacznym stopniu podkręcały całą akcję, wpływając na pewne wydarzenia. Agresywni, przebiegli, nieokiełzani, niebezpieczni. Inni zaś spokojni, opanowani, troskliwi i emocjonalni. Taka kombinacja charakterów w jednym, zamkniętym miejscu to gwarancja licznych awantur, zaczepek i mocnych wrażeń.
Podsumowując, "Pacjentka" Alex'a Michaelides'a to niesamowicie uzależniający thriller, z nietuzinkową fabułą oraz wyrafinowanymi bohaterami. Thriller, który budzi silne emocje i nie sposób się od niego oderwać. To książka, która intryguje i pociąga swoją nieobliczalnością. Trochę nie do końca przypasowało mi jej zakończenie, choć było bardzo zaskakujące. Brak w nim mocnego i decydującego uderzenia, które efektywnie przypieczętowałoby losy naszych postaci. Ale to tylko taka drobnostka. Całość doskonała, przykuwająca uwagę i godna zapamiętania.
Na tę okazję Theo Faber, psychoterapeuta sądowy czekał od lat. Nareszcie otrzymał upragnioną posadę w The Grove, szpitalu psychiatrycznym o podwyższonym rygorze. Nie skusiła go jednak perspektywa pod...
Długo zastanawiałam się czy sięgnąć po tą książkę. Był taki okres, ze niemal wszędzie widziałam ją na półkach i witrynach księgarni i miałam nieodparte wrażenie, że ktoś zainwestował duużo pokładów w promowanie tego tytułu i jakoś miałam z tyłu głowy, ze może to tylko skuteczna i dobra kampania marketingowa a niekoniecznie dobra książka. Twoja recenzja brzmi jednak zachęcająco, być może w końcu się przełamię i sama sprawdzę czy warto :)
Na tę okazję Theo Faber, psychoterapeuta sądowy czekał od lat. Nareszcie otrzymał upragnioną posadę w The Grove, szpitalu psychiatrycznym o podwyższonym rygorze. Nie skusiła go jednak perspektywa pod...
Mówi się, że od miłości do nienawiści jeden krok. Dla każdego jednak co innego jest tym krokiem, który zmienia szaloną miłość w śmiertelną nienawiść. Często tym krokiem staje się zdrada, która rani b...
Książka wpadła mi ręcę z powodu swojego szerokiego rozgłosu, co napawało mnie nadzieją na dobrą lekturę. Niestety podczas czytania dopadło mnie lekkie rozczarowanie. Nie można powiedzieć, żeby książk...
@Utopia
Pozostałe recenzje @Wiejska_bibliote...
"Srebrzystooki" Majka Wielądek
Tytuł: "Srebrzystooki" Autor: Majka Wielądek Gatunek literacki: fantasy, science fiction Wydawnictwo: Novae Res Ilość stron: 446 @Obrazek Pierwsze, co przy...
Tytuł: „Gwiazdy i cienie” Autor: Marie Lu Gatunek literacki: literatura młodzieżowa Seria: „Gwiazdy i cienie” Wydawnictwo: Jaguar Ilość stron: 352 @Obrazek ...