P.C.Cast to znana amerykańska autorka powieści dla młodzieży. Najczęściej kojarzona z cyklem "Dom Nocy", który przyjmowany jest, że tak powiem, skrajnie. Czytelnicy dzielą się na tych, którzy ją uwielbiają i na tych, którzy ją nienawidzą. Powieści te pisała wspólnie z córką Kristin. Jednak tworzy także samodzielnie. Jakiś czas temu miałam okazję poznać "Bogini oceanu" i po lekturze pierwszej części serii Wybranka bogów śmiało mogę stwierdzić, że bohaterki mają ze sobą wiele wspólnego. Ale o tym może za chwilę. Muszę jeszcze dodać, że recenzuję dwie książki jednocześnie, ponieważ jest to jeden tom, tylko podzielony na dwie części i gdybym chciała pisać dwie recenzje, byłoby to bez sensu, ponieważ pisałabym o tym samym.
Bohaterką powieści jest Shannon Parker, trzydziestokilkuletnia nauczycielka angielskiego w Oklahomie. Prowadzi normalne życie, nie ma męża i dzieci, ale czuć, że jest szczęśliwa. Pewnego dnia wybiera się na licytację starych przedmiotów, ponieważ uwielbia takowe kolekcjonować. Zauważa tam niezwykłą, przepiękną wazę, przedstawiającą ją samą. Przedmiot ten wydaje się być się magiczny i Shannon bez zastanowienia bierze udział w jego licytacji. Udaje jej się kupić wazę, ale podczas powrotu do domu rozpętuje się okropna burza w trakcie której Shannon ma wypadek.
"Zazwyczaj coś, co jest naprawdę cenne i upragnione, nie przychodzi nam łatwo, tylko z trudem i cierpieniem."
Podczas tego wydarzenia kobieta przenosi się do innego świata. Nie mam namyśli tego, że umiera, ale dzięki wazie budzi się nagle w dziwnym miejscu. Okazuje się, że zamieniła się miejscami z kapłanką Epony, która jest wręcz czczona przez lud i traktowana jak sama bogini. Shannon nie może wyjść z podziwu luksusu w jakim przyjdzie jej teraz żyć - ma własne służące, mnóstwo biżuterii, pokój kąpielowy, w którym stoi ogromna wanna rozmiaru basenu - wszystko o czym marzy współczesna kobieta. Jak to jednak w życiu bywa nie ma tak łatwo. Już pierwszego dnia pobytu musi wyjść za mąż za stwora, który u nas nie istnieje - centaura. To istota wielka, groźna i jak to u centaurów bywa połowa jego ciała jest końska. Na dodatek w kraju nie dzieje się dobrze. Okropne, obrzydliwe i zabójcze stworzenia rozpoczynają najazd na ziemie Shannon, która musi poprowadzić wojnę.
"Facet zawsze jest facetem, nawet jeśli od tyłu do złudzenia przypomina konia."
Zacznę może od mniej przyjemnej części czyli od minusu. Jak wspomniałam na początku bohaterki powieści Bogini oceanu oraz Wybranka bogów mają ze sobą wiele wspólnego, choć są to całkiem odrębne pozycje. Przede wszystkim obie często zachowują się niedojrzale i wydają się być momentami głupie. W obu książkach przez jakieś pierwsze 100 stron nie mogłam tego wytrzymać, ale później przyzwyczaiłam się i stwierdziłam, że bez tych cech powieść nie byłaby tak zabawna i lekka. Więc traktuję to tak pół na pół. Obie kobiety zamieniają się z kimś innym miejscami i przenoszą to innego świata. W Bogini oceanu bohaterka zamienia się na miejsca z syreną, tu z kapłanką. Obie bohaterki pochodzą z Oklahomy i ciągle powtarzają jak kochają to miejsce. Więcej podobieństw na ten moment nie mogę sobie przypomnieć, ale moim zdaniem to wystarczająco dużo, aby zaliczyć to na minus, ponieważ autorka tworząc postaci (i to główne) posługuje się konkretnym schematem.
Nie żałuję jednak, że przeczytałam tę książkę, bo gdyby pominąć podobieństwo bohaterek lub gdybym nie czytała wcześniej Bogini oceanu to ma ona same zalety. Przede wszystkim akcja. Początek może wydawać się trochę nudnawy, ale gdy Shannon trafi już do Partholonu, bo tak nazywa się to miejsce, to nie można się od tej powieści oderwać. Czyta się ją lekko, lektura sprawiła mi ogromną przyjemność i dobrą zabawę. Jak już wcześniej wspomniałam, przez to, że bohaterka jest postrzelona nieraz wybuchałam śmiechem z zabawnych sytuacji, które wynikały z jej zachowania. Pojawia się tu także wątek miłosny, ale nie rzuca się on na pierwszy plan, dlatego tej książki nie nazwałabym paranormal romance. Wybranka bogów nie jest może lekturą z wyższej półki, ale ma w sobie to wszystko czego oczekiwałam i czego szukam w dobrej powieści: ciekawych bohaterów, dużo akcji, humor oraz interesujący świat przedstawiony. Dlatego polecam Wam tę książkę i radzę od razu zaopatrzyć się w oba tomy, ponieważ po lekturze pierwszego nie da się nie rzucić od razu po kolejny.