Ostatni z listy recenzja

"Ostatni z listy"

Autor: @tatiaszaaleksiej ·1 minuta
około 3 godziny temu
Skomentuj
5 Polubień
“...oszukałem przeznaczenie, oszukałem śmierć”.

Wybuch II wojny światowej, nic już nigdy nie będzie takie samo. Łomża, właśnie trwa ewakuacja prawników Banku Polskiego. Władysław pracownik banku, pomaga pani Murzyńskiej i jej rodzinie. Na dworcu, przez zupełny przypadek mężczyzna poznaje młodą kobietę Anielę. To spotkanie zmieni w ich życiu wszystko. Ona wyraźnie przed czymś ucieka, on razem z innymi pracownikami musi wykonać polecenie przełożonego. Gdy Władysław wraca do Łomży robi wszystko by jak najwięcej czasu spędzać w towarzystwie Anieli, która ze wzajemnością skradła jego serce. Szczęśliwe chwile nie trwają jednak długo.

To już kolejna książka Autorki, a ja trwam w zachwycie. Trudna, niepokojąca, przejmująca opowieść. Jej akcja toczy się swoim rytmem, obejmuje lata II wojny światowej, przenosi nas w okolice Łomży. Fabuła niesie skrajne emocje, dopracowana w każdym szczególe, trudno się od niej oderwać. Oparta została na prawdziwych wydarzeniach. Pani Anna pięknie pisze, pomimo poruszanych bolesnych tematów – przez książkę się płynie. Czuć ogromną wiedzę historyczną. Z łatwością, szczerością i realizmem Autorka oddaje ducha tamtych strasznych czasów. Wyraźnie nakreślone osobowości bohaterów, to zwykli ludzie, charakterni, silni, dumni.

Przejmująca, poruszająca opowieść o zbrodni dokonanej przez niemców w lesie Jeziorańskim 15 lipca 1943 roku. Ofiarami było pięćdziesiąt mieszkańców pobliskiej Łomży, którzy zostali aresztowani rankiem tego samego dnia. Ocalał tylko jeden człowiek, ostatni z listy Jerzy Smurzyński. Trudna historia przesiąknięta bólem, cierpieniem, niemocą, niepewnością i nadzieją. Poczucie winy tych, którzy ocaleli. Na tle tych dramatycznych wydarzeń mamy piękną miłość Anieli i Władka. Tych dwoje różni się od siebie zupełnie wszystkim, pochodzą z różnych światów, a jednak coś ich do siebie przyciąga. Na drodze do ich szczęścia piętrzą się przeszkody, ona jest córką alkoholiczki, która swoim ciałem zarabia na życie, on wykształcony, szanowany pracownik banku. A jednak to nie bariery społeczne czy ludzkie uprzedzenia ich rozdzielą.

Wyjątkowa, wartościowa, do bólu prawdziwa opowieść, która od pierwszych stron chwyta za serce. Nie da się przejść obok niej obojętnie. Napisana wrażliwym sercem, o czasach, ludziach i wydarzeniach o których musimy pamiętać. Hołd oddany ich pamięci. Bardzo, bardzo polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-05
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatni z listy
Ostatni z listy
Anna Rybakiewicz
9.1/10

Władysław każdą wolną chwilę spędza z dziewczyną, którą spotkał na dworcu w czasie ewakuacji. Aniela ucieka z Warszawy nie z powodu nadciągającej armii wroga, a z powodu zbrodni, której się dopuściła...

Komentarze
Ostatni z listy
Ostatni z listy
Anna Rybakiewicz
9.1/10
Władysław każdą wolną chwilę spędza z dziewczyną, którą spotkał na dworcu w czasie ewakuacji. Aniela ucieka z Warszawy nie z powodu nadciągającej armii wroga, a z powodu zbrodni, której się dopuściła...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Anna Rybakiewicz jest autorką, której posiadam wszystkie książki co do jednej i jestem jej fanką już od samego debiutu. Najnowsza książka autorki jest oparta na faktach, gdzie te fakty przeważają a ...

@candyniunia @candyniunia

Odwiedzając miejsca pamięci lub natykając się w lesie na samotny krzyż, najczęściej nie wiemy, jaka historia się z nim wiąże i czyją tragedię skrywa. Inaczej jest w przypadku zbrodni hitlerowskich w ...

@czytanie.na.platanie @czytanie.na.platanie

Pozostałe recenzje @tatiaszaaleksiej

Kim byłaś Anno ?
"Kim byłaś Anno?"

“Można żyć i niewiele przeżyć. Żyć i nie spotkać nikogo ważnego. Żyć, byle żyć…” Anna była, cichą, spokojną, we wszystkim posłuszną i uległą żoną. Pojechała do matki, s...

Recenzja książki Kim byłaś Anno ?
Tamta Ona
"Tamta Ona"

“Każdy koniec jest początkiem czegoś nowego”. Dominika jest kobietą spełnioną, kochający mąż, dorastający synowie, piękny dom z ogrodem, dobra praca. I nagle pewnego po...

Recenzja książki Tamta Ona

Nowe recenzje

Nie płacz, księżyc gaśnie
Dunla
@patrycja.lu...:

Nikodema Randa ścieżki losu ponownie wiodą na niepokojące tereny Dunli. Mężczyzna goni za przeszłością, a jednocześnie ...

Recenzja książki Nie płacz, księżyc gaśnie
Jak adoptowałem Antona
Polacy należą do tych narodów, które uważają, ż...
@Anna_Szymczak:

„Jak adoptowałem Antona” to niezwykła książka, która zabiera czytelnika w podróż pełną emocji, wyzwań, ale i r...

Recenzja książki Jak adoptowałem Antona
Obsesja terapeutki
Udane wyjście ze strefy komfortu
@Kantorek90:

Do tej pory twórczość Vi Keeland kojarzyła mi się wyłącznie z romansami. Dlatego, gdy usłyszałam, że na rynku wydawnicz...

Recenzja książki Obsesja terapeutki
© 2007 - 2025 nakanapie.pl