Uciekinier recenzja

OSTATNI BASTION BENA RICHARDSA

Autor: @anetakul92 ·1 minuta
2019-11-05
Skomentuj
3 Polubienia
Rok 2025, Co-Op City
Cały kraj jest pogrążony w kryzysie. Rosnące w siłę: gangi, bezrobocie, które nigdy nie było tak wysokie i codzienna walka o zdrowie.
Uciekinier – jest popularnym, brutalnym programem telewizyjnym. Uczestnik ma 30 dni, by przeżyć. W tym czasie jest wrogiem publicznym numer jeden. Cała Ameryka go nienawidzi, pragnie jego krwi, zaś specjalnie wyszkoleni zabójcy - Łowcy - nie zbaczają z tropu, by osiągnąć swój cel.
Pewnego dnia do programu zgłasza się bezrobotny Ben Richards. Mężczyzna jest zdesperowany, pragnie zapewnić lepsze życie swojej ukochanej żonie i chorej córeczce. I choć programu nigdy nikt nie wygrał, Ben jest pewien zwycięstwa.

W końcu ktoś pokusił się, by ukazać przyszłość w innym świetle od kolejnej wersji dominującej sztucznej inteligencji i przygłupich ludzi, którzy wierzą, że mają jeszcze władze nad własnym życiem. Cieszę się, że Stephen King ukazał nam zupełnie inną wersję od kolejnej lukrowanej bajeczki.

Powieść czyta się bardzo szybko, nim się obejrzałam pognałam do zakończenia. Akcja i tempo nie pozwalają nam usnąć, wcisnąć przycisk „stop” i odejść od książki. To wciągająca opowieść o zdesperowanym mężczyźnie, który pragnie pomóc swojej córce i żonie w tych trudnych dla Ameryki czasach.

Historia ma również wady. Bohater jest zbuntowanym, marudnym skurczybykiem, który ma w nosie ścigających, chce tylko swojej forsy. Richards miał pewnie budzić podziw, sympatię, może też litość? Ale po dłuższym czasie męczył; miałam go serdecznie dość, w końcu zaczął mi przypominać parodię bohatera. Jednak są to tylko moje odczucia.
Historia, choć bogata w krwawe wydarzenia, po czasie okazuje się zbyt szablonowa. Ucieczka, pościg i tak w kółko. Jednak na koniec zostałam wynagrodzona za cierpliwość. Pomysł fenomenalny, fajerwerki na miarę UCIEKINIERA.

Reasumując: UCIEKINIER jest dobrą sensacyjną historią, jednak bardziej dla miłośników Iana Fleminga od Stephena Kinga. Nie mam pojęcia kto umieścił tę książkę w gatunku: horror. Ta historia nie ma nic wspólnego z siłami nadprzyrodzonymi!

„(…) Rozumiał, że człowiek mogący wybierać między dumą a odpowiedzialnością zawsze wybierze dumę, jeżeli odpowiedzialność obedrze go do cna z męskości.”

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uciekinier
10 wydań
Uciekinier
Richard Bachman
7.9/10

Przerażająca wizja Ameryki ze zdegradowanym środowiskiem naturalnym, wyraźnym podziałem na dwie klasy społeczne (biednych oraz bogatych) i wszechobecną telewizją Free Vee. Jedyną rozrywką są liczne t...

Komentarze
Uciekinier
10 wydań
Uciekinier
Richard Bachman
7.9/10
Przerażająca wizja Ameryki ze zdegradowanym środowiskiem naturalnym, wyraźnym podziałem na dwie klasy społeczne (biednych oraz bogatych) i wszechobecną telewizją Free Vee. Jedyną rozrywką są liczne t...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dawno nie miałam tak mieszanych uczuć, jak w przypadku "Uciekiniera". Niby książka mi się podobała, ale zakończenie... Jednak zacznijmy od początku. Mamy wizję Ameryki z 2025 roku, największą rozryw...

@O
@owcamilczaca

Pozostałe recenzje @anetakul92

Dom głosów
USYPIACZ DZIECI W POSZUKIWANIU FIOLETOWEJ CZAROWNICY

„Jeśli chcesz żyć, musisz nauczyć się umierać.” Zastanawiam się czy czytałam tę samą powieść, co większość recenzentów, nieszczędzących nad nią zachwytu. Nie jestem w s...

Recenzja książki Dom głosów
Później
POZNAĆ SEKRETY ZMARŁYCH

„Wszyscy mają tajemnice, większe bądź mniejsze” - podobnymi słowami matka głównego bohatera powieści „Później” uraczyła innego. Czy zastanawialiśmy się kiedyś jakiej wag...

Recenzja książki Później

Nowe recenzje

Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl