Echo z otchłani recenzja

„Ostatecznie uznali, że nie pozostaje im nic innego, jak przeżyć swoje życie najlepiej, jak było to możliwe”, czyli powracamy do kosmosu wraz z Remigiuszem Mrozem.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @withwords_alexx ·1 minuta
2020-04-22
Skomentuj
1 Polubienie


Echo z otchłani to drugi tom kosmicznej przygody Remigiusza Mroza. Nie tak dawno przeczytałam Chór zapomnianych głosów, więc jestem na bieżąco. Jeśli nie czytaliście poprzedniego tomu, to odsyłam do niego, ponieważ sięganie po Echo z otchłani bez znajomości poprzedniej części jest bez sensu.

ISS Kennedy powrócił na Ziemię, która w niczym nie przypomina planety sprzed kilkuset lat. Po globalnym kataklizmie stała się jałowym pustkowiem, a na jej powierzchni przetrwali tylko nieliczni.

Ocalałe statki Ara Maxima są bezpieczne na orbicie, czekając na dalsze instrukcje tych, którzy podejmą się odbudowy ludzkości. Co zdarzyło się na Ziemi? I czy okrętom naprawdę nic nie grozi? Wróg wygrał proelium i czeka gdzieś pośród gwiazd, świadomy istnienia gatunku ludzkiego.
Jeden z nich nadal znajduje się w kriokomorze Kennedy’ego. I będzie miał szansę, by odkupić swoje winy…

Nie ukrywam, że Mróz jest na liście moich ulubionych polskich pisarzy, dlatego zawsze z chęcią sięgam po jego książki. Chór zapomnianych głosów naprawdę mi się podobał i nie mogłam się doczekać dalszych losów ISS Kennedy. Autor stworzył intrygujących bohaterów. Każdy z nich ma swoją historię i przekonania. Język jest prosty, a akcja dynamiczna. Mróz potrafi zainteresować czytelnika, a z Echo z otchłani nie odstępuje poziomem poprzedniemu tomowi.

W dialogach nadal nie brak humoru i szczypty sarkazmu tak charakterystycznego dla Mroza. Autor doskonale sobie radzi w gatunku science fiction, który od zawsze uważał za swój ulubiony. Powieść jest intrygująca, a z każdą kolejną stroną rośnie ciekawość. Historia ta to naprawdę kosmos – autor ma wielką wyobraźnię, a tutaj praktycznie bawi się w Boga, a śmierć nie jest żadną przeszkodą.

Tę serię czyta się naprawdę dobrze i dostarcza rozrywki. Dialogi są genialne i nie raz można się uśmiechnąć, czytając je. Bohaterowie również ciekawie wykreowani. Cała historia ma duży potencjał i na pewno zadowoli fanów science fiction. Remigiusz Mróz powrócił w świetnym stylu i po raz kolejny zabiera nas w kosmiczną przygodę.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Echo z otchłani
Echo z otchłani
Remigiusz Mróz
6.9/10
Cykl: Chór zapomnianych głosów, tom 2

Kontynuacja Chóru zapomnianych głosów - bestsellerowej powieści z gatunku science-fiction Remigiusza Mroza. Dalsze losy Håkona Lindberga, Dija Udina Alhassana i Ellyse. ISS Kennedy powrócił na Ziemi...

Komentarze
Echo z otchłani
Echo z otchłani
Remigiusz Mróz
6.9/10
Cykl: Chór zapomnianych głosów, tom 2
Kontynuacja Chóru zapomnianych głosów - bestsellerowej powieści z gatunku science-fiction Remigiusza Mroza. Dalsze losy Håkona Lindberga, Dija Udina Alhassana i Ellyse. ISS Kennedy powrócił na Ziemi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po dotarciu na Ziemię nasi bohaterzy poddają w wątpliwość to, czy rzeczywiście ktoś ocalał na naszej planecie. Hakon decyduje się na niebezpieczną misję i zabierając ze sobą Dija Udina promem udają s...

@pola841 @pola841

Z książkami wydawanymi w seriach mam tak, że po świetnym pierwszym tomie oczekuję utrzymania stosunkowo dobrego, porównywalnego poziomu emocji i doznań w kontynuacji. Czy po stosunkowo dobrze rokując...

@ksiazka_w_pigulce @ksiazka_w_pigulce

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Elryk z Melniboné
„Tylko jego dziwne szkarłatne oczy wyrażały cierpienie i wewnętrzną walkę”, czyli fantastyka z lat 70.

Elryk z Melniboné to niezła cegiełka — książka liczy ponad 600 stron i przeczytanie jej zajęło mi trochę czasu. Jest to dla mnie pierwsze spotkanie z Michaelem Moorockie...

Recenzja książki Elryk z Melniboné
Na ogonie złoczyńcy
„To doprawdy szalenie interesujące, ale ja mam tu realny problem", czyli grupa zwierzaków na tropie zbrodni.

Na ogonie złoczyńcy to książka, która kupiła mnie opisem. Zwierzęta w roli głównej? Czemu nie. Sama okładka już przyciąga uwagę czytelnika. Intryguje i zachęca po sięgni...

Recenzja książki Na ogonie złoczyńcy

Nowe recenzje

Nie randkuj z siostrą kumpla
Marzenia czasami się spełniają
@agnban9:

Penelope Ward i Vi Keeland to duecik, po który bardzo lubię sięgać. Zawsze książki tych autorek są zabawne i świetnie s...

Recenzja książki Nie randkuj z siostrą kumpla
Ktoś mnie pokochał
Brigertonowie
@agnban9:

📚📚📚 "Miłość to odnalezienie jedynej osoby, przy której twoje serce stanie się pełne, która uczyni cię kimś lepszym, ni...

Recenzja książki Ktoś mnie pokochał
Dziewczyna z poczty
Kopciuszek po austriacku czyli "Dziewczyna z po...
@maslowskima...:

Niedokończona (niestety!) powieść Stefana Zweiga utrzymuje mnie w przekonaniu, że Zweig wielkim pisarzem był. Na tle ni...

Recenzja książki Dziewczyna z poczty
© 2007 - 2025 nakanapie.pl