Ostatnia Spowiedź. Tom III recenzja

Ostateczna Ostatnia Spowiedź oczami #Ivy

Autor: @Aleksandra_B ·4 minuty
2014-11-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zazwyczaj po burzy wychodzi słońce. Rozpycha swymi paluchami nabrzmiałe chmury, przepędza jak w najdalsze zakątki, byle tylko się ich pozbyć. Majestatycznie wisi na niebie, rozkłada swe ramiona, darząc nas swoim zadowoleniem.
W życiu również zdarzają się takie dni, kiedy zachodzi słońce i wiszą nad nami ciężkie chmury, zwiastujące potworną burzę. Bywa jednak tak, że potrafimy zlikwidować przyczynę swoich problemów i znowu cieszyć się życiem. Śmiać się, uśmiechać do obcych ludzi. Przekazujemy dobrą energią każdemu. Po prostu odżywamy!
Tak właśnie jest w życiu Ally. Okropne dni są już dawno za nią i może ponownie cieszyć się związkiem z Bradinem. Są pewni tego, iż pozostaną ze sobą do końca swych dni i nikt im w tym nie przeszkodzi. Czyżby?
Wystarczy jeden gest, kilka wypowiedzianych słów, by to, co zostało odbudowane, znów rozsypało się jak domek z kart. Wystarczy tylko chęć zemsty za wszelkie zło, aby zniweczyć marzenia i zakopać je głęboko w ziemi.
Jak poradziła sobie z tym wszystkim Ally podczas swej ostatniej spowiedzi? Czy zdołała się uchwycić czyjejś pomocnej dłoni, gdy spadała ze szczytu szczęścia?

„Ale ja przy tobie już nie boję się wieczności.”

Poprzedni tom nieco mnie zawiódł swą zawartością, jednak niecierpliwie wyczekiwałam trzeciego, a zarazem zamykającego historię, tomu. Gdy tylko otrzymałam w swe dłonie egzemplarz książki od razu wzięłam się za czytanie. Wszelkie obawy próbowałam zostawiłam za sobą, by móc w spokoju delektować się słowami. Ale czy dałam radę nie porównywać tej części z poprzednim tomem?
Ponownie wkroczyłam w zwariowany świat, gdzie show-biznes ma swoje prawa i nikt nie powinien ich łamać. Na nowo odkrywałam szaleńczą miłość Bradina i Ally, która wręcz przesycałam pierwsze strony powieści.
Narracja w ogóle się nie zmieniła. Dalej wysłuchujemy ostatniej spowiedzi z pomocą wypowiedzi w trzeciej osobie. Chciałabym powiedzieć, że dawno nie miałam z taką styczności, ale skłamałabym, a ten grzech byłby tak ciężki do rozgrzeszenia, że... Dobra, powróćmy do głównego tematu.
Możemy obserwować poczynania głównych bohaterów, cieszyć oczy tym, iż mamy tutaj więcej wątków z Tomem. Po pierwszym tomie nie przepadałam za nim, ale teraz to się zmieniło. Wręcz go ubóstwiam. Także ubóstwiam postać Violet, chociaż jej także nie lubiłam. Na jej przykładzie można zobaczyć, na co jest gotowa kobieta, byle tylko mieć swego ukochanego blisko siebie. Po prostu każda postać, jaka się przewinęła w tej książce miała swój cel i zakończyła go sukcesem. No, może prawie każda...
Początkowo obawiałam się powtórki z rozrywki z II tomu, jednak tutaj zaskoczyło mnie to, iż miałam przed sobą kobietę mocniej stąpającą po ziemi i potrafiącą się sprzeciwić. Owszem, nie zmieniła się diametralnie, bo to by było zbyt naciągane, a zarazem dziwne, jednak podobało mi się to, że Ally wreszcie ma swoje zdanie! Może było to spowodowane tym, że zamieniła się swoją rolą z Bradinem? Tak mi się to wydawało. Dusze zmieniły swoje ciała. Jest możliwe coś takiego? Tak czy siak miałam ochotę nakopać temu panu nakopać do czterech liter. Nie, to nie jest mój fetysz... Chyba.
Książka młodzieżowa nie byłaby młodzieżową, gdybyśmy nie mieli tradycyjnego trójkąta miłosnego. Można było się spodziewać, iż Tom nie odpuści i porzuci myśli o Ally. Jego serce bije tylko dla niej, tak samo jak i Bradina. Rywalizacja braci o jedną kobietę ukazuje, że nie trzeba tak wiele, by poróżnić rodzeństwo. Wystarczy ten jeden aspekt i już mamy dwóch kowbojów gotowych wystrzelić wszystkie kule ze swoje rewolweru, by tylko zdobyć damę. Na szczęście tutaj akcja obyła się bez tego.

„Więc znów rozkładam przed Tobą talię kart, a Ty losuj. Wybieraj między miłością, wiarą i nadzieją. Zobacz prawdę tylko po to, by wspomnienia nabrały jaśniejszego znaczenia i byś mógł przyznać, że były przepiękne – choć to, co się stało potem, sprawia, że odwracasz od nich wzrok. Zobacz prawdę, byś jak zwykle pominął fakt, że ma ona różne oblicza, a to jedno jedyne, które dostrzegasz, jest tylko jej obrazem odbijającym się w Twoich oczach.”

Nina Reichter bawi się słowami. Wrzuca je na pięciolinie twórczości i pozwala im komponować swoją melodię. Żaden dźwięk nie brzmi fałszywie, dzięki czemu utwór jest łatwy w odbiorze. Opisy są kształtne, kolorowe i nie wyczuwa się tego, iż coś mamy tutaj w nadmiarze. Dodatkowo czujemy się tak, jakbyśmy sami byli wewnątrz akcji i odczuwali ją na sobie. Strony przesycone miłością, przyjaźnią, intrygami i kłamstwami nie obciążają, wręcz przeciwnie – dostarczają wrażeń czytelnikowi.
Poszczególne rozdziały dostarczają nam rozrywki, gdy inne doprowadzają do płaczu. Sama nieźle się bawiłam w takich momentach, ale nie umiałam płakać. Możliwe, iż czekałam na to, aż stanie się coś takiego. Po prostu odczuwałam, że będzie mi dane przeczytać o tej sytuacji. Wszyscy, którzy mają ten tom już za sobą, pewnie wiedzą, o jakim moment chodzi. Możecie mnie uznać za kobietę bez serca, lecz ta osoba powoli mnie wkurzała. I to bardzo.
Końcówka nie była dla mnie zaskoczeniem. Też się spodziewałam przeczytać właśnie o tym. A o czym mówię? Zapraszam do zapoznania się z książką. :)

Podsumowując:
Polecam całą trylogię tym, którzy jeszcze nie mieli z nią do czynienia. Mogę ją również polecić wszystkim tym osobom, które pragną poznać słodki smak ostatniej spowiedzi nasiąkniętej miłością. Trochę mi ciężko z tą myślą, że to już koniec, ale mam w zwyczaju wracać do przeczytanych książek. I ta trylogia kiedyś na pewno odżyje na nowo.
Bo prawdziwa miłość nigdy nie umiera. Ona żyje z nami, w naszych sercach.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatnia Spowiedź. Tom III
2 wydania
Ostatnia Spowiedź. Tom III
Nina Reichter
8.4/10
Cykl: Ostatnia spowiedź, tom 3

Kontynuacja bestsellerowej powieści Niny Reichter. Pełna napięcia, romantyczna opowieść o miłości w szponach show-biznesu. Poznaj tom III cyklu "Ostatnia spowiedź". Bradin i Ally żyją spokojnie, są za...

Komentarze
Ostatnia Spowiedź. Tom III
2 wydania
Ostatnia Spowiedź. Tom III
Nina Reichter
8.4/10
Cykl: Ostatnia spowiedź, tom 3
Kontynuacja bestsellerowej powieści Niny Reichter. Pełna napięcia, romantyczna opowieść o miłości w szponach show-biznesu. Poznaj tom III cyklu "Ostatnia spowiedź". Bradin i Ally żyją spokojnie, są za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie będę ukrywać, że Nina Reichter oczarowała mnie nasyconą emocjami historią Brada i Ally i z niecierpliwością czekałam na ostatni tom serii. A kiedy już miałam powieść w rękach zastanawiałam się cz...

@agatrzes @agatrzes

Sława nie zawsze jest idyllą. Najpierw pozwala urzeczywistnić marzenia, zachować stabilność finansową, stać się rozpoznawalnym, a może nawet kochanym przez miliony. Tak to jest w życiu, że wszystko m...

PK
@paulaksiazkoholiczka

Pozostałe recenzje @Aleksandra_B

Rok próby
Podążając w mroczne dzieje...

Miesiące temu dane mi było przeczytać popularną powieść „Opowieść Podręcznej”, która – choć nie zachwyciła mnie do szpiku kości – pozostawiła po sobie wiele pytań związa...

Recenzja książki Rok próby
Hegemon Apopi. Córa lasu
To nie jest bajka dla dzieci...

Bajki. Najczęściej to właśnie one kształtują nasz pogląd na przeróżne magiczne krainy, jakie wtedy poznajemy. Przesiąknięte feerią barw, zamieszkałe przez wspaniałe nadn...

Recenzja książki Hegemon Apopi. Córa lasu

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl