Żniwiarz. Tom 5. Czarny świt recenzja

Ostateczna bitwa

TYLKO U NAS
Autor: @Banshee22 ·2 minuty
2021-04-25
Skomentuj
2 Polubienia
Był taki czas, gdy myślałam, że polska fantastyka nie może być dobra. Później przeczytałam "Wiedźmina" Andrzeja Sapkowskiego i zmieniłam zdanie - polska fantastyka może być dobra, jeżeli akcja dzieje się w innym świecie. Kiedy więc trafiłam na pierwszą część "Żniwiarza" Pauliny Hendel, myślałam, że to nie dla mnie. Demoniczne stwory i postacie z polskimi imionami, polskie miejscowości? Przyzwyczajona do amerykańskiej kultury, uważałam, że to połączenie będzie wyglądać sztucznie. Fantastyka to w końcu coś nierealnego, a polska rzeczywistość jest zbyt bliska, zbyt przyziemna. Opinie jednak były takie, że musiałam dać tej powieści szansę. Dzisiaj nie żałuję i proszę o więcej.

"Czarny świt" to piąty i ostatni tom serii o dwóch żniwiarzach: Magdzie i Feliksie. Po tym jak władca zaświatów wraz z armią demonów zaatakował Wiatrołom, nasi bohaterowie z pomocą rodziny, przyjaciół i przyjacielo-wroga wypowiedzieli mu wojnę. No właśnie. Kim tak naprawdę jest pierwszy żniwiarz? Przyjacielem czy wrogiem? Niby pomaga, ale robi to z tylko jemu znanych powodów. A może to wszystko to jest tylko gra? Jaki dokładnie jest Pierwszy, nie wiadomo. Czytelnik przez praktycznie wszystkie tomy nie jest w stanie wyrobić sobie o nim zdania i jednoznacznie go ocenić. Autorka stworzyła tak barwną postać, że gdyby napisała książkę z jego przygodami, brałabym ją w ciemno. Zdecydowanie jest to mój ulubiony bohater w całej powieści. Na drugim miejscu stawiam dwie pary: Magdy i Omen oraz bliźniacy. Magda za to jakim żniwiarzem się stała: sprytna i waleczna. W pakiecie z Omenem (i Pierwszym!) stanowią idealny zespół. A bliźniacy to po prostu bliźniacy - wiele o nich mówić nie trzeba: wielkie karki i jeszcze większe serca.

Mamy wspaniałych bohaterów we wspaniałej historii. "Czarny świt" pochłaniałam z przyjemnością. Każda kolejna strona była sporą dawką rozrywki i emocji. Wspomniałam już, że plany i motywy działania Pierwszego były nieznane. W tej części również plany Magdy pozostają tajemnicą, także przewracamy kolejne strony, aby jak najszybciej dowiedzieć się, co kombinują nasi bohaterowie. I tym szybkim tempem docieramy do finału, do ostatecznej (czy na pewno?) walki z Niją. Kto przeżyje, a kto będzie musiał pożegnać się z życiem? Czy plan Pierwszego się powiedzie (ale jaki plan?!)? Czy wszystko potoczy się tak, jak sobie wymyśliła Magda? A może to właśnie Nija przechytrzy wszystkich i zwycięży?

"Czarny świt" wraz z całą serią Pauliny Hendel ląduje na liście moich ulubionych pozycji. "Żniwiarz" jest dowodem na to, że polska fantastyka może być naprawdę dobra, że polskie nazwy i imiona niczym nie ustępują zagranicznym. Wciągająca historia opisana lekkim i przyjemnym stylem sprawiła, że wszystkie tomy można czytać jeden po drugim, a po skończeniu ostatniego, wciąż nie ma się dość.

Siedzę nad zeszytem z piórem w ręce, kątem oka zerkam na "Czarny świt" i czuję smutek. Dawno już nie miałam tak, aby żałować, że to już koniec. A może to jednak nie jest koniec? Może to dopiero początek?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-20
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żniwiarz. Tom 5. Czarny świt
Żniwiarz. Tom 5. Czarny świt
Paulina Hendel
7.5/10
Cykl: Żniwiarz, tom 5

Ostatni tom bestsellerowej serii "Żniwiarz" nie da ci zasnąć spokojnie! Mówią, że demony, zabobony i czary odeszły już do przeszłości. Czy na pewno? Po epoce wiedźminów przyszedł czas na żniwiarzy. ...

Komentarze
Żniwiarz. Tom 5. Czarny świt
Żniwiarz. Tom 5. Czarny świt
Paulina Hendel
7.5/10
Cykl: Żniwiarz, tom 5
Ostatni tom bestsellerowej serii "Żniwiarz" nie da ci zasnąć spokojnie! Mówią, że demony, zabobony i czary odeszły już do przeszłości. Czy na pewno? Po epoce wiedźminów przyszedł czas na żniwiarzy. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po ostatnich przygodach w Nawii Magda wraca z zaświatów do Wiatrołomu, aby pomóc swoim bliskim w walce z Niją. Wraz z nią wracają na powierzchnię demony o jakich jeszcze żniwiarze nie słyszeli. Kiedy...

@M_d_books @M_d_books

Upiory i demony były ważnym elementem dawnych wierzeń słowiańskich, lecz czy w dzisiejszym świecie mają one rację bytu? Czy społeczeństwo dwudziestego pierwszego wieku, twardo stąpające po ziemi i re...

@powiescidlo @powiescidlo

Pozostałe recenzje @Banshee22

Przepowiednia bogów
Smoki, więcej smoków!

"Smocze kryształy: Przepowiednia bogów" to trzeci i zarazem ostatni tom, więc miałam wobec niego wysokie oczekiwania. Nie tylko musiał trzymać poziom swoich poprzedników...

Recenzja książki Przepowiednia bogów
Niewolnica elfów
Czwarty tom potrzebny na JUŻ!

Historię o wyniosłych elfach, które zniewoliły ludzi w swoim magicznym, leśnym świecie, śledzę od samego początku. Choć miałam okazję już poczytać różne książki o tych s...

Recenzja książki Niewolnica elfów

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl